Skocz do zawartości

chrisbiker1150

Użytkownik
  • Zawartość

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Neutral

O chrisbiker1150

  • Tytuł
    Aktywny

Informacje o profilu

  • Motocykl
    1150GS
  1. chrisbiker1150

    Zostaw zimę w domu, czyli chilijski chillout

    Do tego odcinka swoje trzy grosze muszę wtrącić : Podczas całej wyprawy , włączając w to powódż na Atacamie , pozrywane drogi i 300 kg kamienie spadające tuż przed maską Nomady , nie bałem się tak bardzo jak podczas tego podjazdu w wykonaniu Agnieszki co tam że raz z jednej a raz z drugiej strony były 800 metrowe przepaście a pod kołami lużne kamienie , Aga prowadziła tak jakby kręciła ósemki na Torze Poznań na suchym i czystym asfalcie... szczęście że nic nie jechalo z góry.. Wiedziałem że nie powinni w samolocie wyświetlać Thelmy i Luizy , bo myślę że to ostatnia scena z tego filmu tak ją natchnęła ....
  2. chrisbiker1150

    Zostaw zimę w domu, czyli chilijski chillout

    Oj tam, oj tam ! nie przygoda życia ... to dopiero początek ... 8-) i uważaj z planowaniem bo Pd Ameryka wciąga ... jak narkotyk ... po powrocie jednego wieczoru nie moge usiedzieć coby nie kombinować co nastepne ... Peru ,Ekwador, Argentyna... vamo a ver i jescze jakby udalo się zatargać tam moto :-P to dopiero fan...... a na pocieszenie zostaje :drinkbeer: .
  3. chrisbiker1150

    Zostaw zimę w domu, czyli chilijski chillout

    Oj facet świat się wali a tobie tylko doopy w głowie :beer: A tak poważnie to spieprzaliśmy z tej pustyni ile tylko pary w silniku coby sie na kolejną falę nie załapać i jak już dotarliśmy do asfaltu to każdy już miał dosyć wrażeń , nawet nie było jak się umówić na wspólne odreagowywanie stresa ... :sad: ... i laski skręciły w swoją stronę a my sprawdzić czy stoi nasz hostal i czy przypadkiem w miejscu w którym powinien stać nie ma aktualnie jeziora .. i reszta wieczoru upłynęła tak jak dokładnie Jagna opisała :-P
  4. chrisbiker1150

    Zostaw zimę w domu, czyli chilijski chillout

    JAGNA litości !!! przerwałaś w kluczowym momencie i cholera ,sam się denerwuję jak się skończyła ta wasza/nasza przygoda !!!!!! czytam i czytam i jednocześnie słucham muzyki z naszego dysku ludowego de chile 8-) i jak doczytałem do tej porwanej drogi i topienia na pustyni to leciało ostatnie nagranie z tej płyty a szło tak ,, vuelvo... Amor..... vuelvo ... para vivir en mi pais..." cóż za optymizm bije z tej pieśni zwłaszcza w perspektywie topienia w błocie ... 15 tys km od domu .... fajnie się wspomina siedząc przy kominku ale wtedy pamiętam nie było nam do śmiechu..... sige escribir!!!
  5. chrisbiker1150

    Zostaw zimę w domu, czyli chilijski chillout

    Tak czytam i czytam i muszę przyznać , Ty to masz pamięc co do kolejności zdarzeń mi się już wszystko pomieszało co , kiedy i dlaczego .... ale miło powspominać :-P
  6. chrisbiker1150

    Takie moje własne Elefantentreffen

    No cóż. Już jest nas dwie, a trzecia się szykuje. Może Sylwia się tu w końcu objawi, bo na razie jest na forum jedynie jej forpoczta w postaci faceta (z duużym GSem oczywista). Koledzy mówią, że mamy 1/4 BMW, bo tylko 1 cylinder. A w zeszłym roku usłyszałam (tak, tak, chrisbiker1150, to Ty tak mówiłeś) "no dobra Aga, ładny sprzęcik, ale później kupisz boxera, co?" Hola Jagienka ! :lol: NOO troche pojechałaś z tym Elefantentreffen było troche śniegu to prawda ale tmp w plusie więc normalnie dało się jechac. I druga rzecz którą muszę sprostować ( a pamiętam dobrze) mówiłem że to jest pół motocykla a nie 1/4 a co do boxera to Sylvia mówi że na dużym jej się lepiej jeżdzi tylko do ziemi nie sięga... cóż.. nie będziemy tu dyskutować które moto lepsze , osobiście myślę że jako pierwsze 650 jest super (a troche już nią pojeżdziłem) albo masz Tura który zawiezie Ciebie na drugi koniec świata z pół toną bagażu albo lekkie moto do pośmigania wokoło komina z którym da sobie radę kobieta o wzroście 150 cm ,trzeba adoptować moto do warunków fizycznych i do tego do czego ma służyć Spróbuję namówić Sylvie coby sie zalogowała na tym forum.
  7. chrisbiker1150

    witam

    To więcej nas jest coraz. :beer: A konkretnie Chris, to jakie firtle "Krainy Podziemnej Pomarańczy", bo ja z tamecznej stolicy. :D Swarzędz , kolego Swarzędz To pod to ziomkostwo by trzeba jakiegoś :drinkbeer:
  8. chrisbiker1150

    witam

    My są z Pyrlandii :D Dzisiaj zaświeciło słonko i 650 przeszła testy drogowe i musze powiedzieć że jak na taki mały silniczek to całkiem przyjemnie sie jeżdzi :D
  9. chrisbiker1150

    witam

    NIE.nie żadnego mydlenia oczu tak stoją obok siebie żólta 1150 i obok niebieska 650 :D 650 jest zaprzyjażniona bo zakupiła koleżanka :D i siłą rzeczy sewisowanie spadnie na mnie i stąd moja wizyta na tym forum :D a poza tym czytając to forum doszedłem do wniosku że fajni ludzie tutaj piszą... A więc ,, one more time :beer: ,,
  10. chrisbiker1150

    witam

    witam wszystkich, do tej pory tylko czytałem to forum , ale od kilku w moim garażu mieszka zaprzyjażniona 650ka więc czs powitać szacowne grono, :beer:
×