-
Zawartość
3 269 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
3
Zawartość dodana przez Logan
-
To teraz już można drzeć łacha? OK.Znalazłeś głuchego ślepca bez powonienia? :D ;) Teraz kup wreszcie samochód :) BMW jakieś, czy coś ;)
-
W domu i padam na pysk. Od poniedziałku zacznie się walka z ubezpieczalniami, a także opowiem Wam ciekawe historie z życia wzięte.
-
dziś mam 3-cią dobę po operacji i z nową szyną też już jest nieźle.
-
Było dużo czasu. Jestem jeszcze do 14.
-
Obecnie czekam na RTG kontrolne. Mam w rece tytanowa plytke i w sumie 6 śrub. Niestety przez najbliższe 6 tygodni pozostaje ryzyko przeprowadzenie 2-giej operacji. Mam do tego jeszcze szynę. Między kolejnymi dawkami przeciwbólówek jestem w stanie przetrzymać maksymalnie 8 godzin. Co 2 dni muszę mieć robione kontrole, żeby zdążyli zareagować w razie komplikacji. Mam wielką nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby. Niestety cały czas powtarzają, że to jedno z najbrzydszych złamań tego typu, z jakim mieli do czynienia. PS. Być może, że dziś puszczą mnie do domu i będę się stawiać się tylko na weryfikacje.
-
Nokian, co Ty na to? od 7:10, ale jak zawsze polecam oglądanie całego
-
Nawet na drzemkę nie dadzą. Cykli pewnie może więcej napisać o czasowym odłączeniu czucia w ręce ;) nie wiem, czym tu męczyć- chyba wszystko jest już napisane.
-
Dziś mnie przesunęli na jutro. jestem 2 w kolejce. Jak już skończą, to dam znać.
-
Zaryzykuje: i 3 razy pomogło?
-
Miód jest mój i dzielić się nie będę. Nawet z obrażeniami w komplecie.
-
Miód jest mój i dzielić się nie będę. Nawet z obrażeniami w komplecie.
-
Niestety znam ten temat aż za dobrze. Na szczęście na moich oczach jeszcze nikogo nie trafili.
-
Operacja dopiero będzie. Historię masz we wcześniejszych postach :) mam złamany nadgarstek z przemieszczeniem i odłamkami.
-
Niecałe 2 doby w gipsie i już mnie nosi :-/ a to ma być 6 tygodni od operacji :-/ wymyśliłem karę dla takich kierowców, dużo gorszą od sądów i grzywien: w ramach równouprawnienia powinni być solidarnie ubierani w identyczny gips. O bólu złamania nie piszę, bo na szczęście p-bóle dają mi w żyłę wedle zapotrzebowania.
-
Jestem pod opieką odpowiednich ludzi ;) w części także motocyklistów.
-
jedną ręką :P Wszystko zacznie się w dniu wyjścia ze szpitala. Ubezpieczalnia, rehabilitacja, papierologia itp. Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie- tutaj, przez PW i przez tel. Jak stąd wyjdę, jeszcze bardziej zacznę się angażować w akcje poprawy bezpieczeństwa.
-
Dziś nie dało rady. Ryzyko wiąże się z jednym z nerwów, odpowiedzialnym za 3 palce. Rodzina ma ulgę, bo wierzą, że nie wsiądę, a ja już kombinuję, jak zrobić moto z klatką/ strefą zgniotu/ kombinezon w stylu IRONMAN. Ironia losu- obrażenia małe, ale jednocześnie poważne.
-
Na poniedziałek jestem wstępnie w planie operacyjnym. za kilka tygodni okaże się, co mi pisane. Istnieje niestety ryzyko, że już tylko 4oo :(
-
Oczywiście, że mam żal do niej i to ogromny, ale mimo tego mam jakiś taki odruch, bo jeżeli ona robi takie manewry, to współczuć należy. Jasne, że będę starał się dochodzić swoich praw itd.
-
Uszkodzenia Audi niepodważalnie pokazują sposób uderzenia. Tutaj nawet prawnik nic nie wskóra. Ale powiem Wam, że mimo jej ewidentnego błędu, mojej krzwdy, itp, to i tak jej współczuję.
-
Tak, jak pisze Kamilka. A wczoraj jak mnie przyjmowali na oddział, to się podobno policja kontaktowała ze szpitalem, ponieważ jest naruszenie narządów na czas ponad 7 dni.
-
Jestem w Zgierzu, w wojewódzkim specjalistycznym. Moto będzie raczej na całkowitą, a teraz jest w garażu kumpla. Dziś lekarz powiedział, że jest znaczne ryzyko, że klamki sprzęgła już nigdy tą ręką nie obsłużę. Lekarz jeździ BMW R1100, ale nie GS.
-
Wtoczyła się po skosie, a ja zakończyłem jazdę odbijając się od drzwi. Audi ma pogięte oba prawe drzwi. Natomiast tył, przód i pozostałe fragmenty boczne całe.
-
Mamy w Łodzi aleję Włókniarzy. Jechałem na północ i minąłem skrzyrzowanie z Liściastą. Do zakrętu już nie dotarłem, z to Bandit i owszem (jak spadłem, to on- twarda sztuka, zamiast się przewrócić, wskoczył przez krawężnik i zrobił jeszcze ze 200m po trawie). Jechałem prawym pasem od kilkudziesięciu metrów, a na pasie środkowym był korek. Na szczęście nie jechałem szybko, bo na moim pasie też był korek, tylko troszkę dalej. W każdym razie nie zdążyłem do niego dojechać, bo pani w A6 wykonała 2 w 1- kierunek włączyła w momencie przekraczania linii, w takim miejscu, że nawet te 2 palce, co zawsze są na klamce, nie wystarczyły. Odchyliłem się w prawo i chyba tylko dlatego spadłem obok motocykla, zamiast przelecieć przez kierę. Przeturlałem się, kask chrupnął dość głośno, dalej ślizgałem się chwilę na zbroi, plecami do dołu. Wstałem, zdjąłem kask, rękawice, kamizelkę odblaskową i zbroję, w międzyczasie widząc, że Smokey dalej jedzie :o pierwsza myśl? Biegnę za nim, bo ucieka z moimi dokumentami. Jednak zatrzymał się inny samochód, wysiadła pani mówiąca, że jest pielęgniarką i szybko zostałem przez nią i resztę osób z tamtego samochodu przekonany, że mam się położyć i czekać na karetkę. CDN