Witam,
Z racji grzebania w F-ce koleżanki zwróciłem uwagę na bardzo drogi filtr paliwa. Cenę jego pompuje dodatkowa funkcja regulatora ciśnienia dla wtrysku. Pochwalam pomysłowość projektanta, lecz przy wymianie zapchanego filtra to my bulimy kasę.
Chciałem rzucić taki temat:
Co gdyby przy zakładaniu nowego filtra, dodać przed nim szeregowo filtr od boxera ( ta sama zdolność filtrowania, cena co najmniej 5 x mniejsza) i potem już tylko wymieniać ten filtr, a ten z regulatorem ciśnienia byłby wieczny?
Bardzo proszę o opinie.
Pozdro
Mazby