Skocz do zawartości

Jezier

Użytkownik
  • Zawartość

    4 236
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    102

Zawartość dodana przez Jezier

  1. Jezier

    Miejsca Przyjazne Motocyklistom

    Tego się nie da opowiedzieć, tam trzeba być :)
  2. Jezier

    BMW F800GS Co Wy na to?

    Jeszcze trochę w związku z licznymi zakupami 800-tek trzeba będzie założyć alias na nasze forum np. f800gs.eu , bo f800gs.pl jest już niestety zajęte :)
  3. Przeglądając zawartość swojego komputera natknąłem się na relacje, którą popełniłem po mojej pierwszej jeździe F650GS Twin. Było to dawno temu (kiedy byłem jeszcze piękny i młody) i sam z ciekawością przeczytałem artykuł oddający moje subiektywne wrażenia z jazdy tym sprzętem. Publikuje go w niezmienionej formie: "UWAGA!!! To nie jest „IŻ” Na pewno nie jest to wspomniany IŻ, chociaż ma z nim pewne wspólne cechy :) i nie są to tylko takie elementy jak dwa koła i silnik po środku. Motocykl o wrażeniach z jazdy, którym chcę napisać ma z Iżem jeszcze jeden wspólny element, jest to kraj pochodzenia. Jednym z pierwszych motocykli marki IŻ był model L-300 produkowany pod wiele znaczącą nazwą "Krasnyj Oktiabr" (Czerwony Październik) z 1932 r. Maszyna ta pomimo tego, że produkowana była gdzieś na wschodzie w mieście Iżewsk, była dokładną kopią DKW 300 Luxus z 1929r. produkowanego w Niemczech – swoją drogą jestem ciekawy za ile producent IŻa zakupił licencję pozwalającą na jego produkcję :). Jeżeli mowa o Niemczech to chyba już nikt nie ma wątpliwości, o jakiej marce będzie ten artykuł. Tak zgadłeś to BMW, a dokładnie BMW F 650 GS. Miałem okazję przejechać się tym motocyklem dzięki uprzejmości naszego kolegi Tomkam, który również natchnął mnie do napisania tych kilka słów – dzięki Tomek. Nie będzie to opowiadanie stricte techniczne mówiące o kontach wyprzedzenia czy skokach zawieszeń, to po prostu opis moich wrażeń po kilkuminutowej przejażdżce. Moim zdaniem BMW F650 GS to motocykl z serii tych, które mają wielu zwolenników, ale są również przez wielu krytykowane ze względu na…, no właśnie, na co, chyba na to, że posiadają kilku starszych braci dysponujących większą mocą. Może i krytykujący mają rację, że motocykl jest niższy niż osiemsetka, może ma mniejszego kopa niż duży GS, ale przecież nie chodzi o to żeby każdy jednoślad miał ponad litr pojemności i 194 konie jak hayabusa, na którą wsiadłem pierwszy i ostatni raz. Po pokonaniu kilku kilometrów na krajowej siódemce musze powiedzieć, że moje wrażenia z jazdy małym GSem są nader pozytywne. Zapewnia on lepszą ochronę przed wiatrem niż Triumph Street Triple, a do setki rozpędza się tak jak on, czyli w krótszym czasie niż 3 tygodnie, ba nawet rozpędza się do 200 km/h (185 km/h według producenta), więc albo licznik przekłamuje albo J. Przyspieszenie jest bardziej niż zadowalające może jest to zasługa stosunkowo niewielkiej masy (179 kg w stanie suchym), z którą zdławiony do 72 koni twin radzi sobie nader żwawo. Powożąc nie przeszkadzało mi nawet to, że siedziałem na 15 kg benzyny – motor ma zbiornik paliwa pod siedzeniem. Reasumując mały GS to motor w sam raz do miasta i na krótsze wypady za miasto. Zarówno w mieście jak i poza nim GS będzie prowadził się sam wystarczy mu tylko w tym nie przeszkadzać. Jadąc dalej chyba wybrałbym coś wyższego – nie koniecznie mocniejszego, według mnie stosunek mocy do masy, jak już wyżej pisałem jest w pełni zadawalający. Podejrzewam, że większość tych, którzy krytykują ten motocykl nigdy nim nie jechało, a co najwyżej na nim siedzieli. Na pewno nadaje się jako pierwszy motocykl, ale uważajcie, bo jeśli się wam spodoba to ciężko się wam będzie przesiąść na coś innego – no chyba, że będzie to również coś z pod znaku biało-niebieskiego śmigła. Sam jeżdżę Suzuki DL 650 i jestem z niego zadowolony, nadmienię, że mam 184 cm wzrostu. Drugim motocyklem, którego miałem okazję ujeżdżać tego dnia był nowy nabytek kolegi Coraba, czyli japońska myśl techniczna kryjąca się pod wiele mówiącą ksywką „Trampek”. Nie wiem, jakie wy macie skojarzenia z tym rodzajem obuwia, ale uwierzcie mi Trampek Coraba nie ma nic wspólnego z trampkami, jakie pamiętacie z dzieciństwa. Jest to dobrze utrzymany motor, z IŻem może nie ma wspólnych przodków jak opisywany wyżej GS, ale za to ma jedną cechę, która nawiązuje do tytułowego bohatera a mianowicie jest to gaźnik, a właściwie chyba nawet dwa. Wspomniany gaźnik niestety nie jest w przypadku tego egzemplarza zaletą i nie chodzi mi tutaj o normy emisji spalin czy takich tam innych wad tego rodzaju podajnika oktanów. Chodzi mi bardziej o ustawienie tego ustrojstwa. Po przesiadce bezpośrednio z BMW F 650 GS na Transalpa zauważyłem kilka mankamentów takich jak mniejsza moc czy dławienie się przy pełnym odkręceniu manetki. Zapewne te mankamenty to tylko kwestia regulacji, więc nie ma obawy, ale zauważyłem jeszcze jedną cechę, która dyskwalifikuje Transalpa, jako motocykl dla mnie. Chodzi mi o wyprofilowanie zbiornika, ogólnie mówiąc jest ono niekompatybilne z moją budową ciała, a dokładniej moje kolana są z reguły wyżej niż kolana przeciętnego ujeżdżacza Hondy Transalp. Na całe szczęście Corab nie zauważył tego mankamentu i czuje się na swoim nowym motorku bardzo dobrze, a przecież o to chodzi żeby dobrać maszynę do swoich potrzeb. Ogólne wrażenia z jazdy srebrną strzałą są pozytywne – gdyby nie te gaźniki :). Corab gratuluję zakupu. JezieR" Dzisiaj po kilku latach Tomekm jeździ nadal GSem z tym że zmienił 650 na 1200 :), a Corab dalej po Japońsku z tym że teraz na Suzuki DL650 w nowej wersji, w między czasie dosiadał także DLa 650 w wersji Bajerowej :).
  4. Jezier

    UWAGA!!! To nie jest „IŻ”

    Miałem identyczną na moim DLu :) i stąd wziął się tytuł.
  5. Jezier

    UWAGA!!! To nie jest „IŻ”

    Zgadzam się z tobą w zupełności. :)
  6. Jezier

    Hej

    Co wy wiecie o Moturach, pewnie tyle samo co o Motórach :)
  7. Jezier

    Hej

    Koledze chodziło o Motur :) Witam
  8. Ja swojego Suzuki DLa kupiłem właśnie w Łodzi w MMrider - to chyba ten sam salon co Profi bo adres jest ten sam. Co prawda było to kilka lat temu ale z tego co pamiętam nie było z nimi większych problemów. Jedyna usterka która zdarzyła mi się w ciągu gwarancji i którą usuwali oni była związana z alarmem - wymienili jednostkę na nową. Upust przy zakupie otrzymałem dość znaczny, na pewno przekroczył 10%. Mogło to być związane z faktem że wraz z kolegami kupowaliśmy wtedy tych DLi 10 sztuk :). Reasumując wrażenia są pozytywne.
  9. Wszystko zależy od upodobań klienta i urody pani w dziale obsługi ;)
  10. Jezier

    Szukam obniżonego GSa

    ... kapitalny tył, przód z resztą też, a przede wszystkim dobrze się prowadzi ;)
  11. Co racja to racja, więc niech lepiej podjedzie w piątek :) tylko nie za późno bo będzie po ptokach!
  12. E tam zdjęcia, najlepiej niech w sobotę podjedzie i pokaże a szanowne gremium oceni czy wydatek był słuszny :)
  13. Jezier

    Cześć :)

    Jakie to zaskakujące że większość drobnych motocyklistek na tym forum pochodzi z Krakowa :) Witamy.
  14. W sumie przez przypadek trafiłem we wtorek w Łodzi do pubu Keja na slajdowisko o wiele mówiącym tytule "BAŁKAN BEAUTY, CZYLI BAŁKAŃSKI TRIP ROWEROWY W WYDANIU KOBIECYM". 2 dziewczyny, 2 rowery, ponad 2 miesiące, minimalizacja kosztów, przejechane 6 000 km. Polecam jeżeli ktoś z was w innych okolicznościach będzie miał okazję posłuchać opowiadania Gośki o tym co przeżyły i zobaczyły - warto. Pomimo tego, że nie wybrałbym się w taką podróż rowerem - jestem zbyt leniwy, mam za mało czasu, znalazłbym jeszcze kilka innych wymówek jeżeli zaszłaby taka konieczność, to dostrzegam zalety podróżowania rowerem. Oprócz tego, że jedynym paliwem jakie musisz nabyć jest Rakija, to kolejną zaletą jest możliwość bliższego poznania ludzi i kultury regionu w którym akurat jesteś. Można oczywiście doświadczyć podobnych wrażeń korzystając z bliższego naszym sercom środka transportu, tylko nie trzeba się tak wszędzie spieszyć - jak to mamy w zwyczaju. Impreza utwierdziła mnie w przekonaniu, że niebawem wrócę w tamte rejony :)/> Reasumując Polecam http://lodz.naszemiasto.pl/imprezy/663327,balkan-beauty-czyli-balkanski-trip-rowerowy-w-wydaniu,id,t.html
  15. Przyznana nagroda zachęciłą mnie do przeczytania relacji i nie żałuję :). Gratuluję wyjazdu. :)
  16. Jezier

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    jest ryzyko jest zabawa ;)
  17. Jezier

    Rodzinne Albumy - Foto Retro Moto

    Jasinek bez wąsów - bezcenne :)
  18. Jezier

    Polisa na życie

    Ja mam polisę w INGu, niejest to jakaś szczególna polisa bo nie jeżdżę motocyklem wyczynowo.
  19. Jezier

    Historia mojego F800GS

    Bezwypadkowy - czytaj nie brał udziału w wypadku, nie każda kolizja jest wypadkiem a to naewt nie była kilizja - z tego wynika że napisali niestety prwadę, niestety nie wszyscy tak samo ten opis będą interpretowali :(
  20. Jezier

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    to chyba zaraźliwe jakieś jest :)
  21. Jezier

    Kupno F 650 CS

    Z tego co wiem Kuma nosi się z zamiarem sprzedarzy swojego CSa - napisz do niej na piva.
  22. Jezier

    Wybór kurtki i butów do turystyki

    Mam modeke melvile 3 warstwową. Przejechałem w niej ze 60 tyś. km - i pewnie przejade jeszcze trochę,nie rozpadła się - polecam.
  23. Jezier

    (S) Suzuki GSF1250SA Bandit

    Paweł tylko nie pakuj się w kufry oryginalne - to masakra jakaś jest, przynajmniej wizualnie.
  24. Jezier

    Kupię dobrego GS'a

    Na słuch ;)
×