-
Zawartość
3 053 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
82
Mario 6na9 last won the day on 14 Wrzesień
Mario 6na9 had the most liked content!
Reputacja
7 963 ExcellentO Mario 6na9
-
Tytuł
Maiordomus
- Urodziny 03.11.1973
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Lokalizacja:
Stolica
-
Motocykl
BMW F800 GS ADVENTURE
-
Przebieg
32000
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Cześć!!!!! Teraz możesz zadać pytanie jak coś Ci nawali w motocyklu.
-
Czyli to norma z tym zaworem bo u Ani też chyba zawór. Generalnie porażka.
-
No, na Moto i pod namiot.
-
Ładny, tylko wydechy do zmiany.
-
Sprzedam BMW F800GS ADVENTURE 2017 pełne wyposażenie, idealny, ładny, szary [emoji1]
Mario 6na9 odpowiedział dakarowy ⇒ temat w Sprzedam
GS-ów ci i u mnie dostatek A2 zrobiło już 660 km. -
Sprzedam BMW F800GS ADVENTURE 2017 pełne wyposażenie, idealny, ładny, szary [emoji1]
Mario 6na9 odpowiedział dakarowy ⇒ temat w Sprzedam
Patrzę, Paweł coś napisał w temacie to sobie myślę - sprzedał się, a Paweł pyta ,,zamykamy czy czekamy dwa tygodnie,,. -
Sprzedam BMW F800GS ADVENTURE 2017 pełne wyposażenie, idealny, ładny, szary [emoji1]
Mario 6na9 odpowiedział dakarowy ⇒ temat w Sprzedam
Zdjęcia pod LIDL-em zrób -
SANDOMIERZ (WINO, MIŁOŚĆ, WESELA I INNE NIESZCZĘŚCIA)
Mario 6na9 odpowiedział Mario 6na9 ⇒ temat w Foto(i)relacje bez blokady
Nie jest źle, tylko po kolana. Szukał zaczepki, to zdjąłem czapkę, jak mu nie pociągne z banki .... -
SANDOMIERZ (WINO, MIŁOŚĆ, WESELA I INNE NIESZCZĘŚCIA)
Mario 6na9 dodał temat w Foto(i)relacje bez blokady
Sza, cicho sza, nikt nie jeździ, albo napisać o tym nie chce. No więc ja pojechałem i o tym napiszę. Sobota rano startuję z Warszawy gdzieś w kierunku Krakowa ale koniecznie przez Sandomierz. Między Zwoleniem a Lipskiem jest taka wioska Drezno. Przy drodze odkąd pamiętam jak jeździłem do Dziadków stał budynek ,,ZAJAZD,,. Nie kojarzę czasu żeby działał. Budynek jak budynek ale dookoła były kamienne rzeźby. Zawsze chciałem je zobaczyć ale jakoś tak przeleciało. Teraz się zatrzymałem i to już chyba ostatnia chwila bo budują szybkostradę i już rujnują. To chyba ja, miałem wtedy włosy. Ciągnę dalej przez Tarłów i Leśne Chałupy. Leśne to wakacje u Dziadków i Wujka jakieś 35 lat temu. Piękne czasy. Wisełka. Wtedy było tu głęboko i duże piękne plaże. Pcham się dalej na Sandomierz ale o tym w drugim wejściu.- 3 odpowiedzi
-
- 11
-
-
Pierwszy wylot na dwie osiemsety. Piątek po robocie do niedzieli. Ruiny były, namioty były, ognisko było, było zajefajnie. Bunkrów nie było bo miały być w niedzielę ale pogoda pogoniła nas do domu. Gostynin - okolice. Pierwszy nocleg. Obóz Straceń w Chełmnie nad Nerem. Koło Krotoszyn - Kurhany z epoki brązu. Rozczarowanie bo chyba jakaś replika kurhanu z mostkiem przez środek. Strzeszów. Ozorowice. Powidzko. Ruiny kościoła ewangelickiego. Twardogóra. Fragmenty muru berlińskiego. Świetne. Goszcz. Pałac. Ruina ale zabezpieczona a kawałek nawet zrobiony. Wspaniały. Campus Domasławice. Rano nie zdążyliśmy zebrać majdanu i lunęło deszczem. Przez 40 minut oberwanie chmury. Siedzieliśmy pod wiatą, patrzyliśmy pogodę i braliśmy pod uwagę wynajęcie domku na kolejną noc. Po godzinie troszkę zelżało, radary pogodowe pokazały deszcz w różnych momentach na trasie. Chłopaki w przeciwdeszczowe, ja nie wziąłem dla siebie więc niedzielny prysznic załatwiony. Ostatecznie złapaliśmy trzy chmury z mocnym deszczem ale dojechaliśmy szczęśliwie. Ekipa zadowolona.
- 1 odpowiedź
-
- 17
-
-
-
Widocznie nie miał czasu pomyśleć o tym że nie ma czasu
-
Sobota. Prawe kolano mówi mi że ma dość spacerowania po górach. Nie ma rady trzeba zmienić plan. Nie chodzimy to jeździmy. Pierwsze kilometry na Słowacką stronę drogą widokową na Wysokie Tatry. Następnie wbijam w Beskid Niski. Trochę szutrów, przeprawa przez potok itd. Nawigacja płata mi figla i przerzuca mnie jakąś zieloną granicą na Słowację i za godzinkę jestem w Svidniku. Wieczorkiem dolatuję do Wetliny. Znajduję nocleg, ogarniam się i idę na wioskę. Dziś śpię w cywilizowanych warunkach ale okazuje si że i tu można... Niedziela. Ciągnę do Sokołowa wstępując tu i tam. Przemyśl. Fort XI Duńkowiczki. Taka był piękna ruina, wystarczyło trochę ogarnąć. Remont trwa już chyba szósty rok, bunkier czymś podobnym do marmuru okładają. Pieniędzy wywalone w cholerę i jeszcze trochę tylko po co? Jeszcze jakieś ruiny pałacu Piękne cztery dni chociaż nie tak to było planowane. Głowa przewietrzona. Szerokości.
