Skocz do zawartości

Mario 6na9

Użytkownik
  • Zawartość

    2 662
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    58

Posty dodane przez Mario 6na9


  1. Każda sroczka swój ogonek chwali - jak mówi przysłowie, tak i ja wspomnę o Trampku 700.

    Idealnie by Ci pasował jako drugi motek. Silniki wytrzymują niewiarygodnie duże przebiegi

    więc grzebanie w nim odpada, a reszta to prosta i sprawdzona konstrukcja którą porozkręcasz,

    i poskładasz jak będziesz miał ochotę. Na wyjazdy asfaltowe z żoną idealny a i szuterk dasz

    radę. Pieniążek też mniejszy. Polecam.

    ZWIERZ. Ty spójrz w jakim czasie napisaliśmy.


  2. Trzydniowy wyjazd z głównym założeniem polatania po szutrach w SPK. Po drodze kilka ciekawych miejsc które zobaczyłem. Wyjeżdżam rano z Sokołowa Podlaskiego w kierunku Łomży. Pierwszy przystanek tuż za Łomżą aby spojrzeć na forty twierdzy przy drodze 61. Forty prezentują się słabo, te przy 64 które kiedyś oglądałem są znacznie ciekawsze. Jadę pierwszym szutrem do Jedwabnego.

    Jedwabne – pomnik ku czci pomordowanych żydów.

    zdj%C4%99cia%2B010.jpg

    Wracam na 64 a następnie Carską Drogą przez BPN jadę do Osowca a dalej pięknym szutrem wzdłuż Biebrzy do Dębowa gdzie znajduje się śluza na Kanale Augustowskim. Drogą tą tylko w odwrotnym kierunku jechaliśmy z bratem w 2000 roku podczas naszej pierwszej wyprawy motocyklowej Jawą TS 350. Jest przepięknie. Po prawej wije się rzeka a po lewej stada bocianów na łąkach. Niestety kiedy się zatrzymuję od razu odlatują nie pozwalając zrobić zdjęcia. Po drodze spotykam spływ na tratwach. Na parkingu przy śluzie przykręcam lusterko pierwszy raz używając trampkowych kluczy. Obym ich używał tylko w tak błahych sprawach.

    Spływ tratwami.

    zdj%C4%99cia%2B014.jpg

    Pogoda piękna a na moto to nawet za gorąco. Jadę dalej lokalnymi drogami w kierunku Augustowa. Po drodze zwiedzam drewniany kościół w Jaminach i molennę staroobrzędowców w Grądach. W Białobrzegach następna śluza oraz młyn drewniany w którym jest bar a tam rządzi Żubr. Dobijam do Augustowa. Spaceruję chwile ale żar leje się z nieba i tłumy ludzi. Uciekam w stronę Sejn aby zobaczyć kolejną śluzę. Czekam kilka minut i patrzę jak to działa. Po odpoczynku ruszam na poszukiwanie miejsca zwanego Uroczysko Powstańcze. Nie bardzo wiem czego się spodziewałem, na miejscu odnalazłem kilka drewnianych krzyży. Chociaż fajnie pojeździłem sobie polnymi drogami. Wracam na 8 i tnę na Suwałki a następnie do Szwajcarii gdzie w lesie znajduje się cmentarzysko Jaćwingów. Ze Szwajcarii prosto do SPK. Dzisiaj zobaczę troszkę ciekach miejsc a jutro kursuję wzdłuż i poprzek SPK. Nocuję nad Jeziorem Hańcza w niedokończonym domku u gospodarza jeszcze dobrze ,,wczorajszego,, po imieninach żony. Tłumaczy mi, że mąż w rodzinie to tylko jeden filar natomiast trzy pozostałe to żona także jak facet pije to nie ma biedy. Coś mi się wydaje, że gość często jest ,,wczorajszy,,. W nocy przechodzi ostra burza ale od rana słońce. Drugi nocleg wypada w okolicach Sztynortu. Warunki skrajnie inne. Trafiam na motocyklistę ( wypasiony harley ) i dostaję apartament prawie za free.

    Molenna w Grądach.

    zdj%C4%99cia%2B030.jpg

    Młyn w Białobrzegach.

    zdj%C4%99cia%2B032.jpg

    Śluza Studzieniczna.

    zdj%C4%99cia%2B039.jpg

    Cmentarzysko Jaćwingów i ja.

    zdj%C4%99cia%2B056.jpg

    SPK. Widok z Góry Zamkowej na Jezioro Szurpiły.

    zdj%C4%99cia%2B067.jpg

    Rezerwat Rutka. Tej łąki nie da się skosić kosiarką.

    zdj%C4%99cia%2B073.jpg

    Widok z platformy widokowej na Jezioro Linówek.

    zdj%C4%99cia%2B081.jpg

    Molenna w Wodzikach.

    zdj%C4%99cia%2B084.jpg

    Rez. Głazowisko Łopuchowskie.

    zdj%C4%99cia%2B097.jpg

    Widok z Góry Leszczynowej na Jez. Hańcza. Wieżę widokową zaczynają przerastać drzewa.

    zdj%C4%99cia%2B102.jpg

    Rez. Głazowisko Bochanowo nad Czarną Hańczą.

    zdj%C4%99cia%2B115.jpg

    Czarna Hańcza.

    zdj%C4%99cia%2B117.jpg

    Dzień drugi.

    Ruiny młynu w Jacznie.

    zdj%C4%99cia%2B130.jpg

    Młyn k. Udziejek – tu coś pozytywnego się dzieje.

    zdj%C4%99cia%2B143.jpg

    Kręcę się po szutrach a następnie dojeżdżam do Cisowej Góry. Wylewam siódme poty wdrapując się na punkt widokowy z którego nie bardzo co jest podziwiać. Opuszczam SPK kierując się na zachód. W miejscowości Nowa Pawłówka kręcę po polach szukając głazu narzutowego który okazuje się tylko większym kamieniem. Dajemy dalej.

    Mieruniszki – ruiny kościoła.

    zdj%C4%99cia%2B163.jpg

    Górne – ruiny kościoła.

    zdj%C4%99cia%2B173.jpg

    Kiepojcie – pojedynczy most.

    zdj%C4%99cia%2B186.jpg

    Kiepojcie – dwa mosty nad rzeką około 0,5 km na zachód. Bardzo malownicze miejsce.

    zdj%C4%99cia%2B193.jpg

    Gdzieś po drodze.

    zdj%C4%99cia%2B209.jpg

    Jadę przez Gołdap w stronę Węgorzewa. W miejscowości Kuty mam zobaczyć ruiny kościoła ale moje informacje okazują się nieaktualne. Kościół został odbudowany dawno temu. Następny przystanek śluza w Przerwankach a następnie ruiny mostu w Kruklankach. Most został wysadzony już po wojnie przez miejscową ludność która nie mogła znieść widoku pociągów wywożących polski majątek do naszych wyzwolicieli. Oglądam jeszcze pałac w Sztynorcie Dużym który w końcu zaczęto remontować. Nocuję nad Jeziorem Mamry.

    Gołdap - wieża ciśnień.

    zdj%C4%99cia%2B213.jpg

    Kruklanki. Dla mnie magiczne miejsce.

    zdj%C4%99cia%2B228.jpg

    Ach te mazurskie drogi.

    zdj%C4%99cia%2B236.jpg

    Dzień trzeci.

    Leśniewo – dwie śluzy. Jedna ukończona na 70% a druga na 40%. Kto budował widać.

    zdj%C4%99cia%2B247.jpg

    zdj%C4%99cia%2B250.jpg

    zdj%C4%99cia%2B256.jpg

    Guja. Śluza ukończona i działająca do dziś.

    zdj%C4%99cia%2B258.jpg

    Szukam jeszcze jednej niedokończonej śluzy. Miejscowy kieruje mnie gdzie trzeba ale ostrzega, że nic nie zobaczę. Miał rację, wszystko zarośnięte trzcinami a miejsce niedostępne. Jestem pod granicą z Rosją i stąd zaczynam bezpośredni powrót do domu. Zatrzymuję się tylko w paru miejscach nie tylko na zwiedzanie ale żeby się schłodzić w wodzie. Jest upał.

    Srokowo – Wieża Bismarcka.

    zdj%C4%99cia%2B271.jpg

    Nowa Różanka – wiatrak.

    zdj%C4%99cia%2B273.jpg

    Kilka lat temu działała tu restauracja. Obecnie obiekt do kupienia.

    Sorkwity – pałac.

    zdj%C4%99cia%2B285.jpg

    Kobułty – ruiny kościoła.

    zdj%C4%99cia%2B289.jpg

    Teraz już prosto do Sokołowa Podlaskiego. Jeszcze 220 km i już w domu. To była wyczerpująca wycieczka. Upał mnie wykończył. Pada źle, zimno źle, słońce też niedobrze – przesiadam się do puszki. Żarcik oczywiście.

    Zdjęcie na koniec.

    zdj%C4%99cia%2B122.jpg

    Mario.

    • Like 24
×