Skocz do zawartości

K.A.

Użytkownik
  • Zawartość

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

4 Neutral

O K.A.

  • Tytuł
    Świeżak

Kontakt

  • Strona WWW
    http://pietras.biz.pl/

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja:
    Łódź
  • Motocykl
    XTZ660 '92
  • Przebieg
    >70000
  1. LC4 Adv? Jest on o 4 cm wyższy jak widzę od XT660Z Yamahy - a na tej mogę sobie co najwyżej nogami pomachać w powietrzu... Ale poza tym - lekki i z dużym zbiornikiem. Nie ukrywam, że parametry katalogowe ma całkiem dobre. Myślę, że nie lubiącemu składanych kajaków tego typu jednoślad by mógł bardzo pasować. Ale martwi mnie to co czytam o tym motocyklu - że jest on raczej sportowy. Że ma wprawdzie małą wagę i dobre osiągi - ale nie jest to karabin Kałasznikowa. Podobno częstego serwisowania wymaga, a i podobno z częściami gorzej. Nie wiem ile w tym prawdy jest, ale nie jest dobrze, gdy wprawdzie motor na jednym baku daleko pociągnie, ale po 10 tankowaniach wymaga czegoś więcej niż benzynowa stacja.
  2. Hmm... Niezły pomysł na wycieczkę. Nie jestem aż tak ambitny. Ale gdybym myślał o kajakach wybrałbym zamiast przyczepy na motor coś takiego: http://feathercraft.com/kayaks/wisper/ Motor ma dość udźwigu by coś takiego przewieźć. Ja kiedyś szukałem czegoś, co umożliwiłoby mi łączenie chodzenia z pływaniem... ale kajak niestety jest dla wersji "pieszej" nieco za duży. Sam szukam motoru... nie do patagonii, ale mniej więcej w podobnych kryteriach technicznych. Terenowy, o dużym zasięgu, z możliwością przewozu skromnego bagażu i paliwa dla łącznego zasięgu ok 500-700 km. Raczej lżejszy niż cięższy, niekoniecznie szybki... i niestety dla mnie, czyli osobnika mającego 173 cm wzrostu. Już się nauczyłem, że niektóre motocykle wyłącznie z powodu mojego wzrostu są poza zasięgiem.
  3. K.A.

    Czołem

    Czołem, Nie jestem motocyklistą - jak na razie. Uprawnienia mam od 8 miesięcy, ale jedyny jednoślad jaki posiadam to rower. Trafiłem tu z kilku powodów: lubię bawić się w turystykę. Najlepiej pieszą. Mam wtedy największą mobilność - pokonuję duże gradienty i niemałe brody. Ale największa trasa jaka mi się trafiła miała ledwie 900 km. Życzę sobie dodać kolejne zero do kilometrażu wycieczek - a może nawet piątą cyfrę. A do czegoś takiego będę potrzebował czegoś więcej niż butów. Jednoślady z napędem wprawdzie nie dadzą mi takiej mobilności jaką mam gdy podróżuję pieszo - ale zdecydowanie powinny podnieść mój zasięg. A też mimo wszystko zdają się być mniejsze, bardziej zwrotne i mobilne od dwuśladów. Drugi elementarny powód jest taki, że nie jestem wysoki. Wystaję lekko ponad 170 cm, co jak już zdążyłem się nauczyć, istotnie ogranicza moje pole manewru jeżeli chodzi o wybór pojazdu. Jednym słowem, pojawiłem się tu, by poczytać i rozeznać się nieco w temacie jednośladów. Pozdrawiam, Konrad.
×