murek

Musisz bardzo lubić grzebanie w moto bo Royal , będzie tego potrzebował

Owszem , mam marzenie , aby motkiem USA objechać , Indie to nie dla mnie.

Do tej pory jeździłem na Royalu Enfieldzie , także o wibracjach, myślę , że wiem prawie wszystko.

Może to zabrzmi głupio,ale czy istnieje jakaś akcesoryjna kanapa, która powiększyłaby przestrzeń do siedzenia i 2 pytanko jaką pojemność baku ma dakar to prawda,że tylko 9 litrów.

Mam pytanie , bo jeszcze nie miałem możliwości usiąść na Dakarze, czy jego kanapa (chodzi o wielkość) jest tak samo duża jak zwykłego Gs-a?

Dzisiaj byłem z małżonką oblukać motki w bikermasterze w Gdańsku i powiem tak najwygodniejszy z Transalp, GS-650 i DL- 650 jest DL, mieliście rację.

Ok teraz tylko znaleźć moto macie może, jakieś namiary na fajnego Dakara ew DL-a, co do Żubrówki, to żaden problem, ale wolę finlandię.

Dl strasznie mi się podoba , ale jazda po bezdrożach Skandynawii,Bałkanów to chyba nie dla niego. AT, Dakar i KLR to chyba wjadą wszędzie i chyba są stosunkowo wygodne do długich przelotów.

Chcę moto nad wyraz uniwersalne takie i do kościoła i do przysłowiowej Mongolii , żeby było proste w serwisie, w miarę mało paliło, wygodne dla 2 osób, nie psuło się zbyt często, niezbyt ciężkie , bo jak to mówią kup takie moto , które sam podniesiesz , właśnie coś takiego. Tak się zastanawiam i chyba muszę wywalić z tego zestawu DL-a , chociaż bardzo mi się podoba. A wy co sądzicie ? Bardzo zaciekawił mnie nowy/stary KLR-650 po 2007 roku, może ktoś z was mógłby coś ciekawego powiedzieć o tym motku.

Dzięki za komentarze, tak na dzisiaj na placu boju pozostały AT, GS Dakar, DL 650 i ew. KLR 650 po 2007 roku.

Więcej danych bym prosił

A jak szanowne grono zaopatruje się na Apriilie Pegaso trial np.

A jak z tym Dakarem z Warszawy jest to możliwe żeby miał taki mały przebieg? Może macie na oku coś fajnego za ok 14tys.

Vengosh10 dzięki o coś takiego mi chodziło.

Oczywiście cena części nie robocizny, a co do tego wątku to już go czytałem , ale niewiele z niego wynika i w dalszym ciągu nie wiadomo czy to okazja czy przysłowiowa mina.