Skocz do zawartości

arthurr

Użytkownik
  • Zawartość

    3 105
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    42

Posty dodane przez arthurr


  1. Używam tego który podałeś w linku od 3 sezonów.

    Zalety:

    - działa :D

    - paruje się bez problemu z telefonem, da się rozmawiać, słuchać muzy czy navi

    - bateria starcza na jakieś 8 godzin, możliwość ładowania podczas pracy urządzenia

    - da się rozmawiać z drugim motocyklem, zasięg... jak go widzisz to się dogadasz :)

    Wady:

    - jakość wykonania - udało mi się w środku wycieczki złapać jakieś zakłócenia, gdy chciałem poprawić wtyk w urządzeniu to... wepchnąłem gniazdo jack do środka. Podobna sytuacja z gniazdem ładowania - ładowałem na łbie, jakoś się odwróciłem i... wyrwałem gniazdo do ładowania. Średnio rozgarnięty elektronik amator przylutuje te gniazda z powrotem bez problemu ale nie widziałem jeszcze lutownicy pod 12v i nie wpadłbym na to żeby ją wozić

    - jakość dźwięku - ale czego można wymagać od tak budżetowego zestawu. Rozmawiać się da do ok. 100/h (moto z dość wysoką szybą), szybciej - już nie bardzo - mikrofon bardzo zbiera szumy w kasku.

    - cyrki przy jednoczesnym sparowaniu z telefonem i drugim urządzeniem - gubią mu się priorytety i w rezultacie nie działa nic :P

    Póki działa - korzystam, jak przestanie - pomyślę. Czyli nie jest najgorzej :)


  2. Z adminem nie wypada się nie zgadzać szczególnie że.... się zgadzam :D

    Napisałem o osobistym doświadczeniu - da się z tymi ludźmi dogadać w razie problemów już po zakupie a to dla mnie osobiście duży pozytyw. A motki pewnie zdarzają im się lepsze i gorsze bo to - z tego co widać - hurtownicy trochę :)

    P.S. F650GS mojej Moniki kupiony od forumowicza także był sprowadzony przez nich.


  3. Trochę cię nie rozumiem.

    Jak słabo technicznie to źle, jak dobrze to źle... ciężko ci będzie kupić używany motocykl ;)

    Co do Willingera - osobiście kupiłem tam motocykl, z którym wyszedł w drodze powrotnej problem techniczny - niby miały być gaźniki do regulacji, finalnie wyszło, że padnięte cewki. Chłopaki z Willingera bez zmrużenia okiem wzięli koszt sprowadzenia cewek z Anglii i robocizne mechanika na klatę - oddali poniesione koszty. Sam motocykl poza tym problemem, jak i jego dokumentacja w najlepszym porządku. Znam kilkanaście osób mających pozytywną opinię o Willingerze, więc jeśli pisząc "negatywa" - napisz może o co dokładnie chodzi bo stwierdzenie "przekombinowane motocykle" może być baaardzo szerokie.

    • Like 1

  4. Dakarem ciężko bo... ciężki :D

    Teoria mówi: kierownica do oporu w stronę w którą chcesz nawijać, motocykl przechylony jak tylko się da także w tą stronę, podpierasz na wewnętrznej nodze, siadasz jak najbardziej z przodu i... dajesz w palnik - tylne koło nawija. Tyle że jak mówię - tak to można lekkim motocyklem, dakara możesz zwyczajnie nie utrzymać w przechyle.

    Drugi sposób - drastyczny - na glebę go, odwrócić okręcając i postawić.


  5. No to ja powiem skąd mi się wzięły moje herezje. Z dnia codziennego po prostu

    - biegi bez sprzęgła - bardzo pomagało zbijanie w ten sposób na zjeździe, gdzie nie było miejsca żeby zjechać szybko

    - hamulec... no cóż czasem trzeba go użyć i to właśnie przedniego nawet poza asfaltem. Inna rzecz że jeszcze nie nauczyłem się korzystać często i efektywnie z tylnego.

    - sprzęgło - przy wolnej jeździe gdzieś między drzewami nie chcąc dopuścić do zatrzymania (wbita dwójka) samo dodanie gazu zdusiłoby motka, wyciągnięcie go półsprzęgłem ratuje sytuację.

    Z tymi biegami i palcami na klamkach to podpowiedzi instruktora (klamki poprzycinane żeby eliminować trzymanie na nich całych dłoni), hamulca cały czas się uczę, sprzęgła może też z czasem przestanę dotykać ;) Najważniejsze w tej zabawie jest to że można się bawić 500 metrów od domu mając do dyspozycji dosłownie skrawek terenu :D


  6. Może rozbieżności są spowodowane rodzajem moto - ćwiczysz na swoim? Ja opisuję szkolenie na 125-ce/ 250-ce. Takie moto odwijając manetę jak za bardzo zwolni możesz po prostu zadusić. Po to sprzęgło. Zmiana bez sprzęgła - przydatna jak trzeba to zrobić szybko i od razu skorzystać z tej zmiany. Oczywiście jak jest czas to sprzęgło się ciśnie.

    Ale ja się nie znam, więc pewnie źle gadam/ robię :)

    • Like 1

  7. Jeździłem i litrowym V-stromem i FJR-ką. FJR-ką dość długo - 1,5 sezonu - tu bez przesady z cenami - pierwsze roczniki 2001-2002 to tak w 15 już powinieneś dopaść z kuframi fabrycznymi. od 2003 było trochę zmian - większe tarcze hamulcowe przód, opcjonalny ABS, schowek w wypełnieniu na lewej stronie (bardzo przydatna rzecz na ładowarki itp), migacze w owiewce a nie na patykach. Warto celować w egzemplarz z ori kuframi bo do dokupienia osobno są praktycznie nieosiągalne a jak już - bardzo drogie.

    Co do DL-a - zupełnie inny motocykl. Porównywalny w prostej linii do varadero i gs-a z cyckami. Od viadra lżejszy, od gs-a sporo tańszy. O koszu sprzęgłowym już pewnie wiesz bo i tu było. Kultura pracy... jak to V2. Jakoś specjalnie mnie nie porwał, ale z drugiej strony mi się podoba gs - więc ja dziwny jestem :P

    • Like 2
×