JacekJ

Po co przepłacać...http://bmwmoto6.webd.pl/sklep/index.php?main_page=product_info&products_id=497 Już je kupowałem, są OK.

Cześć. Mocne wejście, ale należy Ci się. Fajne relacje, ta z pierwszego wyjazdu rzeczywiście robi wrażenie.

No właśnie. Można zrobić z nich naprawdę fajne kufry. To dobra baza wyjściowa. Nie narzekajcie.

Jedna literka w nazwie miejscowości, a jaka różnica. U nas jakąś wodę z sokiem, której proponują wypić dwie szklanki.

Ciekawe kiedy pojawią się zestawy odpalające urządzenie z zewnątrz przez dowcipnisiów na chodniku. A tak na serio, ten zestaw Bering ma rozsądną cenę. Można założyć, że spadnie ona jeszcze dość szybko przy masowej produkcji. Ja bym kupił.

Może i tak, ale nie było w tym złośliwości. Jeśli ktoś odebrał inaczej, to przepraszam. Nie trzeba być też nadwrażliwym, zwłaszcza bez powodu.

Nie przyjęli ? To było dać im samym pobrać, a nie w butelce przynosić. (musiałem to napisać, sorry).

No i 6 czekolad gratis. Liczyłem, że dostanę wyniki badań krwi (morfologię), zawsze tak było. Jednak jakiś debil z centrali (cokolwiek by to nie znaczyło) zablokował w oddziale możliwość drukowania. Pielęgniarki same to komentowały dość jasno. Niby drobiazg, ale jak i tak robią badania, to chętnie bym je zobaczył.

Przywiozłaś coś z raju ?

Cześć. Miło zobaczyć kogoś z Lublina.

Do tych konkretnie gmoli ma matrycę. Inne tylko po przymiarce do motka. Poza tym można wszystko.

Jasne, tylko ten temat jakoś przycichł niestety, a gmole od Michała są realne. Mają też swoje zalety mimo słabszego efektu wizualnego. Można przyczepić do nich oświetlenie, pojemnik na narzędzia itp.

Zamówiłem gmole (takie jak na zdjęciach). Realizacja za kilka dni. Jeśli są chętni, piszcie do Michała Merty michalmerta@wp.pl i zamawiajcie, bo robi konkretną ilość jednorazowo pod zamówienie.

Cześć. Amil z firmy prowadzącej w Krakowie kursy enduro poprosił mnie o wstawienie informacji, że jest trochę ubrań i butów pozostałych po likwidacji sklepu w tym właśnie mieście. Wklejam link do Allegro. http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=1864741. Ma tego być więcej w najbliższych dniach. Kto chce niech sprawdzi, ceny są OK, może3 akurat przed sezonem coś się trafi fajnego.

Żeby tylko nie powiedział "spieprzaj dziadu", bo i tacy się trafiają.

Straszne okoliczności. Całkowita bezradność wobec głupoty i ciemnoty umysłowej niektórych użytkowników dróg.

Przykro mi, ale nie mam zupełnie nic wspólnego z całą akcją. Tylko przekazałem informację.

Dostaliśmy zniżki dla każdego (osobny temat w dziale "forumowe" http://f650gs.pl/topic/4377-znizki-na-kursy-enduro-w-krakowie/page__fromsearch__1). Kiedy będą znane terminy, będziemy mogli się umawiać, żeby pójść w kilka osób (opcja dobrowolna).

Ponieważ temat się rozwinął, napisałem pytanie o zniżki dla forumowiczów. Kiedy dostanę odpowiedź umieszczę ją w dziale zamkniętym dla postronnych. Proszę w związku z tym o cierpliwość 1-2 dni, spróbuję przy okazji uzyskać preferencje przy ustalaniu dogodnych terminów. Przypominam, że jako grupa zawsze możemy coś wynegocjować, niech każdy o tym pamięta i w razie czego piszmy o zniżki. Nieduża kasa, ale chodzi o zasady.

Wpisz mnie, ja już zaliczkę wpłaciłem i wiedzą, że to z forum. Poza tym ściągniemy i tak więcej osób odświeżając temat.

Właśnie zastanawiałem się nad tym kilka razy. Myślę, że niezależnie od producenta, po wywrotce lub innej przygodzie każdy kufer może odlecieć (tak mi się zdaje). Ja zamierzam wozić pasy na wszelki wypadek, żeby urwany bagaż móc przyczepić. Dobrze kombinuję? Własnego doświadczenia nie mam niestety jeszcze.

To inna sprawa, nie sprawdzałem aż tak bardzo z braku czasu. Wydaje mi się jednak, że różnica dotyczy wykończenia, detali itp. wytrzymałość może nie być gorsza. Sprawdzę to powiem. Na razie używam na mieście i wystarcza. Nikogo nie zachęcam do zakupu, podaję tylko opinię, która może być alternatywą.

Prawdopodobnie coś się zmieniało z jakością, na forach są różne opinie, wcześniejsze fatalne, a nowsze znośne. Ja kupowałem w listopadzie i naprawdę nie narzekam, a różnica cenowa duża.

A ja kupiłem wyśmiewany kufer Avina za 100 zł (nawet niecałe) i jest spoko. Na drugi dzień po założeniu wywaliłem się z nim na zakręcie i tylko lekko pękł plastik przy mocowaniu do płyty, chociaż motocykl poleciał właśnie na kufer. Miałem obawy, ale w tej chwili mogę go polecić każdemu, kto nie ma kompleksów na tle finansowym. Jest wystarczająco duży, że schować dwa kaski i wystarczająco tani, żeby się nie martwić o niego. Oczywiście pasuje do monokey. Po zmyciu benzynką napisu wygląda normalnie jak każdy inny.

Nie uznajemy przemocy fizycznej jako metody rozwiązywania sporów. :hammerpc: A jeśli nawet, to też powinniśmy wiedzieć za co.