Skocz do zawartości

JacekJ

Użytkownik
  • Zawartość

    8 329
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    66

Zawartość dodana przez JacekJ

  1. JacekJ

    Kraków - weekendowe kursy e(n)duro

    Odświeżam wątek. Chcę zapisać się na kurs w tej właśnie szkole. Planuję któryś z pierwszych terminów, choć nie są jeszcze znane żadne. Jestem w kontakcie z organizatorami, jeśli są inni chętni to może zbierze się grupka z forum ?
  2. JacekJ

    Cześć Wszystkim :)

    LwG. Artekles to imię? Bo fajne nawet.
  3. JacekJ

    Gmole do f 650 st 1998

    A to czemu ? Masz szlaban na motor, czy komornik zajął ?
  4. JacekJ

    Gmole do f 650 st 1998

    To Twój motek ? Dostałem te zdjęcia od Michała. Mam nadzieję, że ma do nich prawa autorskie.
  5. JacekJ

    Gmole do f 650 st 1998

    Pisałem do Michała Merty, przysłał mi zdjęcia tego co dostępne od ręki. Gmol 190 zł, osłona reflektora 120. Na takich gmolach można światełko dodatkowe zamontować łatwo, ale takie co idą po boku, jak na poprzednich zdjęciach są wg mnie ładniejsze.
  6. JacekJ

    Gmole do f 650 st 1998

    Chętnie się przyłącze do zakupu. Cena nie gra roli, jeśli tanio oczywiście. Jacek
  7. JacekJ

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    No dobra, tak naprawdę mojej winy (jeśli w ogóle) było niewiele. To wszystko przez 13-ego.
  8. JacekJ

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Problem polega na tym, że skręcając w lewo CHCIAŁEM i przejechałem przed wszystkimi, w tym ruszającymi z naprzeciwka (byli powolni i miałem dużo miejsca, ale zawsze...). To błąd, o który mamy pretensje do kierowców samochodów (jakbym nim nie był...). Martwi mnie moja euforia migiem sprowadzona do parteru. A jeśli nic by się nie stało, moje ego urosłoby jak wieżowiec i na następnym skrzyżowaniu zrobił coś gorszego. Macie takie momenty, czy każdy jest rozsądny? Ciekawi mnie, czy ktoś pozbył się "bezwypadkowo" takich zachowań. Fajne, że przy okazji od razu przyszła mi do głowy płyta Floydów "A momentary lapse of reason".
  9. JacekJ

    Bezpieczeństwo, Niebezpieczne sytuacje

    Cześć. Ja dzisiaj popisałem się taką głupotą, że ciągle mi wstyd. Korzystając z pięknej pogody wyciągnąłem motorek i jeździłem sobie po Lublinie. Tak mi było fajnie, że na dużym skrzyżowaniu skręcając w lewo (Nałęczowska-Kraśnickie) przejechałem przed wszystkimi pierwszy, ale zapomniałem o pieszych, którzy zaczęli przechodzić przez przejście do którego dojeżdżałem. Będąc w pochyle zahamowałem gwałtownie co kosztowało mnie kierunkowskaz, poprzecieraną kurtkę, uszkodzony telefon, skręconą i poobijaną kostkę oraz całkowitą utratę godności i szacunku do samego siebie. Zachowałem się po prostu jak gówniarz, mimo że mam 41 lat. Teraz boję się, że może mi tak odwalić znowu. Generalnie staram się być rozsądny, nie wyprzedzam, czekam z puszkami w korku, rozglądam się itd., ale dzisiaj po prostu sfiksowałem na moment. To częsty i powszechny objaw (nie chodzi mi o samobójców w dżinsach i koszulce, ale o "normalnych motocyklistów)? Jak się samokontrolować ??? Napiszcie co o tym myśleć, mój zanik rozsądku bardzo mnie przestraszył. Głupie odruchy (gwałtowne hamowanie w pochyle) skoryguję, ale jeśli nie mogę polegać na samym sobie to niedobrze. Ktoś tak miał ? Co z tym zrobił ? Nie pouczajcie mnie proszę, bo to zadanie wykonuję już cały dzień, mam duże wyrzuty sumienia, wiem, że to było głupie. Napiszcie jak sobie poradzić. Piszę może trochę chaotycznie, ale jestem pod dużym wrażeniem mojego "wyczynu". Jacek
  10. JacekJ

    Witam z Lublina.

    Od soboty jestem szczęśliwym właścicielem BMW F650, więc będę wpadał na forum co jakiś czas. Jeszcze raz pozdrawiam. Jacek
×