ARG

O co chodziło z tym e-mailem i CV bo nie comprende :roll:

Ale akurat w kwestii podwyższenia kierownicy agreSorek miał rację. 10 osób może napisać, że to super rozwiązanie a dla konkretnej osoby może się okazać niewygodne. Trza przymierzyć i sprawdzić czy jest wygodnie czy nie ;-)

Zależy co masz na myśli pisząc "efektywne". COP chłodziarki/pompy ciepła jest definiowany np. jako stosunek strumienia ciepła "pobieranego" w parowniku (chłodzenie) do mocy sprężarki (w przypadku chłodziarki ofk). Z kolei wielkość wymienianych strumieni ciepła zależy (ogólnie) od konstrukcji wymiennika ciepła i różnicy temperatur. Instalacje wentylacyjne i instalacje grzewcze, wykorzystujące wodę pracują w innych warunkach i wymagają wymienników o różnej konstrukcji. Stąd moim zdaniem porównanie pracy pompy ciepła w układzie wentylacji i CO nie jest celowe. Sensowne jest porównanie np. pompy ciepła w obiegu CO z innym systemem ogrzewania.

Moto przecież z Belgii a to mały kraj, wszędzie blisko to i przebiegi malutkie ;-)

Teoretycznie tak. Jedak porównując topowy model modeki (cena ok tysiąc sto) z heldem za tysiąc czysta po przecenie (pomijając fakt że held miał goretex) nie zauważyłem nic szczególnego co przemawiałoby szczególnie na korzyść helda.

Jeśli moto ma służyć do jazdy turystycznej to mocy ma wystarczajaco. Zależy jeszcze jaki masz styl jazdy, jeśli nie przeszkadza ci osiołkowanie to, ok. Jeśli lubisz szybką jazdę lub planujesz jazdę w 2 osoby + bagaż to pewnie koników będzie za mało.

Odkopuję! Był ktoś? Warto?

Izolacja cieplna budynku to odrębna sprawa, nie ma znaczenia czym będzie on ogrzewany. Im mniejsze straty do otoczenia tym niższe będą koszty. Gaz ma ten plus, że jest wygodny w użytkowaniu. Kwestia pompy ciepła/gaz/inne paliwo to raczej kwestia kosztów i parametrów pracy instalacji, wygody użytkowania. Pamiętam, że kilkanaście lat temu na studiach robiłem projekt modernizacji kotłowni węglowej na gazową. Od tego czasu ceny gazu/oleju opałowego poszły ostro w górę, i gdybym ten sam projekt robił dziś to byłaby to pewnie zmiana kotła gazowego na węglowy ;-).

Cześć :)

@ Jarek. Tak też staram się robić ;-)

To co mamy nic nie pisać bo wszystko już było? Przecież nawet o fotorelacjach można powiedzieć, że ktoś już tam był a jak zechcieć poszukać to w necie można znaleźć zdjęcia robione przez profesjonalistów etc. etc. Oczywiście twoje zdanie w pewnym stopniu też rozumiem, ale osobiście wolę jak forum "żyje" a nie jest tylko rodzajem encyklopedii. Na koniec głupie pytanie ;-). Jarek kiedyś napisał: "Zasada używania klucza dynamometrycznego polega na tym iż leży sobie w stanie "0" ( nie jest napięty - podczas przechowywania musi / powinien nie być napięty !!! ) i dopiero w przypadku konieczności skorzystania z niego ustawiamy wymaganą wartość, a po dokręceniu luzujemy sprężynę do stanu "0" - inaczej zwyczajnie się rozkalibruje i będzie "kicha" O tym, że nie przechowuje się napiętego klucza wiedziałem. Jednak czy klucz dynamometryczny w stanie spoczynku powinien być ustawiony na wartość "0" ze skręconą blokadą, czy pokrętło nastawy powinno być rozkręcona tak jak tylko się da + odkręcona blokada? Ps. przepraszam, jeśli takie pytanie "już było" :roll:

Na www fundacja podaje, że ma na celu powołania i prowadzenia ośrodka rehabilitacyjnego dla dzieci. Prowadzą też subkonta z których pieniądze są przekazywane bezpośrednio do konkretnych osób i ten 1% trafia na takie konto. Wygląda to wiarygodnie, zawsze można zadzwonić i poprosić o kontakt z rodzicami czy sprawdzić samą fundację etc. Zresztą chyba większość tego typu pomocy odbywa się za pośrednictwem fundacji i przypuszczam że wynika to z przepisów podatkowych jakie obowiązują w naszym kraju.

Proszę mnie nie besztać, ale to moto jakieś takie garbate i ociężale wygląda. Dziwna ta nowoczesna stylistyka :-o

Nie, uważam, że nie powinno się mieszać w takie sprawy, nic dobrego z tego nie wynika ;)

W tym konkretnym przypadku motocyklista zapieprzał i nie mam zamiaru go bronić. Ogólnie pisałem o ocenie odległości i zachowaniu na drodze.

Zaprawdę, wiele niespotykanych zalet musiała ta żona posiadać skoro aż tak nie chciał się jej narażać i takie traktowanie znosił ;)

A była faktycznie, chociaż prędkości nie ta. Jednak trudno mi zrozumieć jedną rzecz. Faktycznie często ciężko jest ocenić prędkość motocykla. Ale do cholery jak włączam się do ruchu na DK to czasem równie ciężko jest mi ocenić prędkość zbliżających się ciężarówek. W takiej sytuacji logika nakazuje czekać aż będzie się miało pewność, że można wjechać. Podobnie z motocyklem, nie mam pewności czy zdążę to czekam aż przejedzie w cholerę. 10 czy 15 sek nikogo nie zbawi.

Ale za to na temat ;-)

Na hałas jest jedno działające rozwiazanie - zatyczki do uszu ;). Swoją drogą polecam, bo szkoda słuchu. W kwestii wiatru zaczałbym od deflektora, jeśli nie poprawi sytuacji wówczas szukałbym innej szyby. Oba rozwiążania działąją tak samo, mają odchylić strumień powietrza. Tu generalnie dużo zależy od twojego wzrostu. Wysokie szybt są ok na szosę, ale w terenie ograniczają widoczność, zwłaszcza jeśli nie jest się zbyt wysokim.

@Marcin N - No tak, ale jak się nie podoba to co zrobić. Moto jednak musi się podobać ;-)

CBF600 jest chyba ładniejsza niż FZ6 ;)

To jednak dwa cylindry. Z drugiej strony, tak szczerze to ja nie lubię szybko jeździć ;-) odpowiada mi osiołkowanie. W terenie też nie mam wprawy ale przypuszczam, że oba są zbyt ciężkie. Przynajmniej takie wnioski nasunęły mi się podczas wypychania GSa z jakichś skarp czy piachu :roll:

Brałem pod uwagę V-storma, ale na ichnym forum pisali, że v-ka to nie jest dobry pomysł dla nooba więc odpuściłem. A teraz czytam, że lepszy od GSa :cry:. Z drugiej strony jakbym kupił suzuki nie trafiłbym na forum więc może to jednak nie był taki zły wybór ;-) @JacekJ. Niedawno ktoś wrzucał filmik z offu w Rosji i chyba był tam jeden V-storm ;). Więc jak się chce to można.

To jakieś dziwne forum było ;). Mnie zastanawia czy ten laserowy radar jest wyposażony w noktowizor, bo za nic nie wiem jak udało im się ustrzelić mój pojazd w za miastem w kompletnej ciemności. Inna sprawa, że nie miałem czasu ani ochoty wykłócać się o to w jakich warunkach może toto pracować bo jak mówi piosenka "ano panie bo z tą służbą nigdy nie wygracie"

To nic nie da ;). Niezużyte podnóżki świadczą o tym, że moto było "jeżdzone w terenie" :-o a to nawet gorzej. Tak więc pilnik w dłoń i szlifujemy gumki ;-)