ARG

Miałeś jakąś okazję przymierzenia wcześniej tych butów czy kupowałeś w ciemno?

Strasznie mnie ciekawi, jak wypadają w porównaniu do sidi advnture, cenowo nie są zbyt konkurencyjne. Swoją drogą gdzie dokonywałeś zakupu? Ps. Jaka jest romiarówka w polska? Przejrzałem w kilku sklepach i w jednych znalazłem europejską a innych jakieś us.

Oglądając filmik przyszło mi do głowy może głupie pytanie. Ale że się w sumie uczę jeździć to zapytam ;). Mianowicie: w jakim celu znaczna część zawodników próbując przejechać kałużę "wystawiała nogę" ? Widać, że ci którzy również się wywrócili a trzymali nogi na podnóżkach rozstawali się z moto w delikatniejszy sposób a ich kończyny były mniej narażone na urazy. Żeby było śmieszniej jedyny koleś który się nie wywrócił stał na podnóżkach i generalnie jechał tak jak na kursie uczą przejeżdżać przez tory (znaczy moto wyprostowane i prostopadle do przeszkody) :huh: Więc po co ta ekwilibrystyka?

Smutne to, że w polska nie ma żadnych przepisów, które zmusiłyby handlarzy do uczciwości :/.

Przy takim wzroście to zdecydowanie dakar.

Właśnie tego się obawiam. W każdym razie przy tej cenie moto powinno być kompletne. A właściwie ile kluczyków powinno być do GSa? Tzn. nie jestem pewien dwa czy trzy? Ps. Jako ciekawostkę mogę dodać, że w polsce dealerzy sprzedające używane motocykle z problem kluczyków potrafią rozwiązać przez dorobienie brakującego :P.

Z tego co się dowiedziałem od sprzedającego moto posiada tylko jeden kluczyk i brak książki serwisowej, zatem szukam dalej ;)

A za dwie i pół 1200, to wiem. Gdybym miał pewność co do tego jakiego moto potrzebuję poszedłbym do salonu a nie szukał używek. Aczkolwiek rozumiem twoje podejście.

Cena jak na polskie warunki spora. Jednak gdy przejrzeć mobile.de to za używane GSy z małym przebiegiem wołają ok 4-5.5 tys Euro. Bardziej nurtuje mnie kolor no i ewentualne mankamenty jakie da się wypatrzeć na zdjęciach.

O co chodzi z tym moto? http://otomoto.pl/bm...s-M3526963.html Przebieg wydaje się nierealny jak na kraj pochodzenia. Sprzedawca najprawdopodobniej nie posiada książki serwisowej. Niby nie jest to wielki problem bo 90% moto i tak ma wbity tylko pierwszy przegląd. Jednak jeśli moto było oddane w rozliczeniu to powinno mieć coś więcej niż dowód rejestracyjny. Nie wiem ile ma kluczy no i to malowanie, wtf?

To, że się zrazi to nic złego. Jeśli sprzedawany motor ma nieoryginalne plastyki to w naszym pięknym kraju należy to odczytywać jako to, że miał większą lub mniejszą przygodę :/. I nie zapominać, że w rozumieniu handlarza drobny szlif czy "gleba parkingowa" znaczy tyle samo co bliższe spotkanie z przystankiem autobusowym. Druga sprawa, jeśli wydech wygląda na 3 tys km, deklarowany przebieg to 30 a silnik jest lepiony silikonem to również za dobrze nie wróży. Niestety nawet cena nie jest u nas wyznacznikiem jakości moto :/

Podobne moto stoi w salonie w Warshaw, cena jakoś podobna.

Może jak rejestrował działalność poprawna forma była już zajęta ;). Byłbym wdzięczny jeśli znajdziesz chwilę. Pośpiechu wielkiego nie ma bo dopiero około połowy marca będę w stanie zorganizować wolny dzień i transport. Szczerze mówiąc to sam opis trochę mnie już martwi :/ na zdjęciach wygląda niby nieźle. Oby chociaż był prosty.

Przymierzam się do zakupu f650gs. Jak zwykle złożyło się tak, że mieszkam w tym regionie naszego kraju, w którym GSy są towarem dość rzadko spotykanym. Co trochę dziwi biorąc pod uwagę ilość oraz stan dróg. W związku z tym, ma prośbę czy któryś z forumowiczów mieszkających w okolicy miasta Poznań byłby chętny do dokonania oceny tego motocykla: http://otomoto.pl/bm...s-M3528959.html Ze względu na odległość nie chciałbym narażać siebie i znajomych na stres związany z całodzienną podróżą, która może zakończyć się stwierdzeniem, że moto nie nadaje się do jazdy :/. W razie czego proszę o kontakt na pw. Ps. 48 km to nie jest czasem jakaś zdławiona wersja pod niemieckie A2? W innych ogłoszeniach GSy mają 50-55 km :/

Jestem pewien, że nic wielkiego się nie stanie. No może poleci głowa jakiegoś urzędnika niskiego szczebla, który nie będzie już w stanie zwalić odpowiedzialności niżej :roll:

Tak się jednak zastanawiam, po co (z punktu widzenia klienta) salon bez serwisu. Kupić nowy otor można gdziekolwiek tylko co potem ;)

Faktem jest, że tłumik i kat. są strasznie wypalone co sugeruje sporo wyższy przebieg niż 35 tys km. Możliwe, że wypalają się szybciej gdy jeździ się z kuframi, nie wiem może mnie ktoś poprawić. Ale nawet gdyby, przy 35 tys kolektor wydechowy też nie powinien być czarny. Ja tego przebiegu nie kupuję ;).

Nie jestem doświadczony ale się wypowiem ;). Patrząc na stan tłumików odnoszę wrażenie, że właściciel zgubił 1 przy podawaniu przebiegu i to nie w km a milach ;)

Mam, ale nie wiem czy np. w przypadku krzywego moto obejdzie się bez ciągania po rzeczoznawcach a później sądach. Nie sztuka wydać pieniądze "w ciemno" a później dochodzić swoich praw.

Łatwo tak pisać, ale trzeba brać poprawkę na to że obecnie pogoda nie za bardzo daje możliwość sprawdzenia motocykla w czasie jazdy. A nawet wysoka cena nie jest gwarancją, że moto jest proste :/.

Witam szanowne grono użytkowników i użytkowniczek forum. Na początek kilka słów o mnie. Zamieszkuję rejony polski północno wschodniej a konkretniej podlasia i okolic Białegostoku. Skąd nota bene pochodzę. Mam jakieś 35 lat. Pod koniec zeszłego roku zdobyłem uprawnienia do kierowania jednośladem, a w tym rozpocząłem poszukiwania odpowiedniego motocykla. Założenie było jedno: turystyczne enduro, choćbym nigdy miało nie zjechać z asfaltu. Oferta w tym segmencie jest spora, jeśli ktoś ma ze 180 cm wzrostu lub doświadczenie. Niestety w obu tych kategoriach wykazuje pewne braki :roll: . Po skreśleniu większości dostępnych na rynku konstrukcji, ze sporą dozą sceptycyzmu skierowałem się w stronę "beemki", która znałem głownie z udanego BMW 801. Nowsze wyroby nie wywoływały u mnie już takiego entuzjazmu. Firma kojarzyła mi się z E36 podanemu agrotuningowi czy X5 wziętymi "na firmę", których kierownicy notorycznie próbują zepchnąć mnie z drogi lub wepchnąć się w warszawskich korkach. Oczywiście wiedziałem, że BMW produkuje równiez motocykle - "to te brzydkie". Żeby jednak nie przynudzać. Przysiadłem się do "małego GSa" i okazalo się, że siedzi się fajnie, singiel nie jest chyba aż tak straszny i generalnie moto wydaje się spełniać większość wymagań. Do tego na żywo wygląda lepiej niż na zdjęciach ;-) . Teraz zostało mi tylko znaleźć odpowiedni egzemplaż F650GS, w czym mam nadzieję, to forum okaże się pomocne... i zacząć jeździć. Pozdrawiam.