Skocz do zawartości

Jogi

Użytkownik
  • Zawartość

    1 011
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    1

Zawartość dodana przez Jogi

  1. Jogi

    Jaki multimetr

    megaomomierz , lecz nie tylko o oporność tu chodzi. Zbadasz też stan izolacji.
  2. Jogi

    Jaki multimetr

    ja wolę pomarańczowe ...i już. Też są dobre. Może nie tak jak żółte ale dają radę. Najtańsze mają wszystko lub prawie wszystko. chyba, że chcesz wykresy, ststystykę itp., itd. .....ale dla mnie najważniejsza sprawa to cęgi prądu stałego. Duższch prądów np. rozruchowych inaczej nie pomierzysz. Kup prawdziwy miernik. Ja mam kilka, jeden prawdziwy który używam do poważniejszych spraw ....a resztę kupuję to po 30 zł , że jak zostawię u klienta to się nie wracam.
  3. Jogi

    Peugeot

    Spokojnie. Najpierw twoją kandydaturę omówią ojcowie założyciele : Jacek i ja. Musimy Cię jeszcze poobserwować czy masz odpowiedni poziom skrzywienia ;)
  4. Jogi

    Peugeot

    spokojny bądź. To bardzo elitarny klub
  5. Jogi

    Peugeot

    ...normalnie nie wierzę ....jest trzeci do kompletu. Enlil zgłoś się do Jacka to Ci wyjaśni o co chodzi ;)
  6. Jogi

    Podatek

    Tak jak napisał Francuz w pkt 4 - czynny żal zazwyczaj ratuje sprawę. Jego złożenie zwalnia od odpowiedzialności karnej skarbowej.
  7. Jogi

    Poznań Wolo

    Witaj
  8. Jogi

    "Żółte" fotoradary

    Temat o braku prędkościomierzy w starych tramwajach jest tylko pozornie śmieszny. Na niektórych odcinkach są bowiem ograniczenia prędkości ze względu na stan torowiska. ...a w tramwaju zamiast prędkościomierza przerobiony (przeskalowany) woltomierz, który "udaje" że mierzy prędkość.
  9. Jogi

    "Żółte" fotoradary

    :-) u na są na chodzie też tramwaje 40letnie - dar z Norymbergi
  10. Jogi

    "Żółte" fotoradary

    nie wiem jak to jest do końca ....w Krakowie zdarzyło się , że motorniczy dostał mandat za przekroczenie prędkości ....a w tramwaju jakiegokolwiek prędkościomierza nie było.
  11. tyle, że niby można zamontować w motocyklu ale już przepisy przytaczają tylko odnośnie samochodów więc trzeba pogrzebać czy tak naprawdę w motocyklu jest to zgodne z przepisami .... Regulamin 13-H Europejskiej Komisji Gospodarczej Organizacji Narodów Zjednoczonych określający "Jednolite przepisy dotyczące homologacji samochodów osobowych w zakresie hamowania" dopuszcza stosowanie systemu ESS w samochodach klasy M1 (osobowe) i N1 (dostawcze do 3,5t) o następujących parametrach: "Sygnał musi się włączać z chwilą, gdy uruchomienie układu hamulcowego roboczego powoduje opóźnienie równe co najmniej 6 m/s2. Sygnał musi się wyłączać najpóźniej z chwilą, gdy wartość opóźnienia spada poniżej 2,5 m/s2." Regulamin 48 EKG ONZ określa częstotliwość pulsowania świateł awaryjnych stop na 4Hz +/- 1, chyba, że są to światła żarowe, wtedy 4Hz +0/-1.
  12. http://www.rymi.pl/ess.html
  13. System o którym pisałem to ESS (emergency stop signal) oznaczany też/lub ABL (adaptive brake lights). Jest też moduł do montażu w motocyklach.
  14. no właśnie nie takie :) te w samochodach migają na końcu a nie na początku
  15. może mrugać albo być nawet wspomagane innymi, ale dopiero nazwijmy to w "awaryjnej" fazie hamowania, nie na początku. W oplach pojawia się światło pulsujące stop mniej więcej w momencie gdy działa też abs a pedał hamulca nadal wciskamy do oporu. W samochodach grupy VW, audi, skoda (nie wiem czy wszystkich) w tym np. w Skodzie octavii w końcowej fazie hamowania włączają się nawet na 3 mrugnięcia wszystkie kierunkowskazy (światła awaryjne) i jest to związane jedynie z hamowaniem i powtarzalne (nie jest to automatyczny system powypadkowy).
  16. Jogi

    Witam

    witaj
  17. Jogi

    witam witam :)

    cześć
  18. Jogi

    Nowy z Krakowa

    cześć
  19. Jogi

    Powitanie...

    cześć :)
  20. Jogi

    Witam wszystkich

    Witaj
  21. ...ta mina Jarka to chyba komentarz do Twojego pomysłu :) pomysł owszem oryginalny .... tyle, że chyba naprawdę trochę niebezpieczny. wszystkie urządzenia są projektowane z jakimś marginesem. Nie wiem ile to jest w przypadku alternatorów, ale sądzę , że spokojnie krótkotrwale mogą być przeciążone np. o 20%. ....i wszystkie parametry w tym czasie będą ok. Nic nie zauważysz, a nawet stwierdzisz, że jest ok, ale praca z przeciążeniem kilaka godzin gdy wepniesz na stałe jakieś odbiorniki może już nie być tak bezproblemowa. Poza tym wnioskowanie czegoś po prądzie ładowania jest kłopotliwe. Prąd ładowania może w końcowej fazie ładowania np po rozładowaniu np. kilkoma rozruchami wynosić 10% początkowego. Po prądzie ładowania wnioskujemy tylko o ......(właśnie) prądzie ładowania :) czyli trochę o akumulatorze i alternatorze ale nie o jego nadwyżkach do wykorzystania. Spróbuj jednak cęgami.
  22. Wniosek prosty, trzeba śledzić forum non-stop :) . Jeśli byłeś w Krakowie to pożyczyłbym Ci na parę dni miernik i spokojnie mierzyłbyś sobie wszystko do bólu, dodawał, odejmował ...itd. Nie ma problemu często jestem na Śląsku i jeśli jak wynika sprawa nie jest nagląca to pożyczę Ci miernik. Rzadko go obecnie używam, jedyne co teraz wykorzystuję to wbudowany pirometr laserowy ale bez tego spokojnie kilka dni się obejdę.
  23. Przepraszam, że wtrące swoje trzy grosze ale .... to trochę jest inaczej niż napisałeś. Rzeczywiście gdy masz wyłączony silnik to mogłeś mierzyć w ten sposób pobory kolejnych odbiorników, włączać, je razem , osobno, sumować , dodawać, etc. Akumulator jest wtedy żródłem napięcia i pomiar prądu tuż za nim tzn szeregowo daje Ci pełny obraz. Niestety tą metodą przy włączonym silniku jedyne co pomierzysz to prąd ładowania akumulatora. Akumulator w tym przypadku jest jedynie odbiornikiem, jednym z wielu. Żródło napięcia teraz to alternator. O ile dobrze Cię zrozumiałem to chodzi Ci o pomiar całkowitego prądu pobieranego z alternatora. A więc pomiar przed pierwszym węzłem obwodu elektrycznego, tyle, że od strony alternatora - dokładnie jak to zrobiłeś przy wyłączonym silniku od strony aku. ...ale tak jak napisali pozostali ... raczej cęgami Dietza (prąd stały), wtedy i pomiar dokładny i nic się nie uszkodzi. W marketach ciężko je tanio kupić, tam zazwyczaj są mierniki cęgowe do pomiaru prądów zmiennych. Chemik333 powyżej wspomniał o przystawce, to bardzo dobre rozwiązanie gdyż ma ona zazwyczaj długie przewody a miernik masz wtedy osobno, nie wiem czy Ci to akurat potrzebne w Twoim przypadku ale ja często to stosowałem w innego typu urządzeniach trochę większych gdyż dawało mi to dwa metry odległości - tzn mogłem sterować innym obwodem a w innym miejscu a mieć odczyt na obwód kontrolowany. Niezależnie czym to zrobisz (przystawka czy cęgi) to raczej nie zwykłym miernikiem.
  24. Jogi

    Kraków wita ponownie :)

    przynajmniej jest już oznaczony. Wiadomo o kogo chodzi. Nie dotykać. Witaj ;-)
×