krzbur
Użytkownik-
Zawartość
289 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez krzbur
-
Kupię kufry boczne + stelaże pod nie do f 650 gs Dakar 2003
krzbur odpowiedział matek320 ⇒ temat w Kupię
Mam merty kufry na pancernika stelażu. Zrobiłem z nimi bałkany i alpy. Skrzynka jest skrzynka. Byle by lekka. Doszedłem do wniosku, że te oryginalne są jednak najlepsze. Używki są tańsze niż aluminiowe nowe, są wycięte idealnie pod wydechy przez co całość jest wąska i zaczepy są chyba tak zrobione, że kufer odpada przy glebie. -
Nie mówię że nie. Są na tym świecie rzeczy, które się fizjologom nie śniły :) . Tylko zastanawia mnie po co używać protokołu, który teoretycznie nie ma takich możliwości i trzeba go wzmacniać i kombinować.
-
Miałem na myśli coś w stylu takiego ręczniaka właśnie. Bluetooth nie ma takiego zasięgu. Za wikipedią : "Jego specyfikacja obejmuje trzy klasy mocy nadawczej 1-3 o zasięgu 100, 10 oraz 1 metra w otwartej przestrzeni." Przez bluetooth to on się łączy ze słuchawkami w kasku albo z telefonem. Interkomy muszą gadać ze sobą inaczej.
-
Zastanawia mnie już od jakiegoś czasu czy nie da się przechwycić tej transmisji. Są radia pmr z ustawianiem częstotliwości odbioru/nadawania. Mam do takiego dostęp ale nie mam interkomów. Pytanie czy sygnał idzie po prostu czy jest pakowany cyfrowo w ramki (ewentualnie jakiś kodek). Jeśli po prostu i full duplex jest tylko po stronie algorytmu w słuchawce a parowanie polega tylko na ustaleniu częstotliwości między słuchawkami to dałoby się pewnie wstrzelić w tą transmisję. Wtedy interkomy gadałyby full-duplex a pmr by podsłuchiwał i nadawał na tym samym paśmie na zasadzie nadawanie/odbiór.
-
Ostatnio wprowadzili jakiś uniwersalny protokół i sena wypuściła update do firmware'ów. Z tego co kiedyś z grubsza o tym poczytałem to chyba łączysz dwa przez bluetooth (tak jakbyś telefon podłączał) i one są w stanie wtedy ustalić parametry transmisji i działają komunikując się już na częstotliwościach interkomu. Taki niby bluetooth ale na innym paśmie. Podobno scala i sena bez problemów się paruje. http://support.sena....ersal-Intercom- http://www.spyderlov...g-Sena-to-Scala http://www.sena.com/..._SMH10_v5.0.pdf - 33 strona Dopiero zauważyłem, że coś dopisałeś. Czyli efekt jest taki sam jakby się jeszcze jedne słuchawki podpięło po prostu. Bez sensu.
-
Zasilanie do gps-a BMW w Dakarze 2001
krzbur odpowiedział xel ⇒ temat w Elektryka ogólna, sterowanie, czujniki ...
Wygląda trochę jak superseal. Też u siebie nigdzie nie widziałem takiego wyprowadzenia. -
taniej i szybciej będzie drugiego rotaxa na ebayu kupić niż go tak odbudowywać :) albo ze dwa i wozić ze sobą zapasowy :) To u mnie jednak chyba szybciej te obroty łapie. Ogólnie odpalam i zanim zdążę kurtkę, plecak itd. założyć to jest zagrzany zazwyczaj. Tak koło tych 1600. Wysłałem na PW wiadomość. Ogólnie nie katuj go tak. Silnik musi być zagrzany i dopiero gazujesz. Ja z tej zasady zawsze wychodziłem więc późno w ogóle zauważyłem, że zdarza mu się zgasnąć. Więc w sumie nie uznaję nawet, że coś jest nie tak. Aczkolwiek zastanawia mnie te zachowanie troszeczkę. Ogólnie to wymień wszystkie płyny i filtry jak najszybciej. Tylko pozwól, żeby silnik poganiał trochę olej, żeby syf na dnie nie został zanim go zlejesz. Jeśli będzie trzeba to dwa razy go wymień. Bo tam pewnie tez armagedon się dzieje jeśli chłodnica zupełnie sucha była. Sprawdź czy termostat działa, wiatrak, czy się olej nie robi mleczny, No i szukaj wycieków.
-
Świecę zmieniałem. Filtr powietrza też mam czysty. Teraz mam zamiar luz sprawdzić na zaworach. Mam zapasowy filtr paliwa używkę to też mogę spróbować go podmienić w sumie. Obroty trzyma ale pamiętam jedną sytuację, że coś mu się powaliło i trzymał 2000. Ale zgasiłem i odpaliłem i było dobrze. Ogólnie jeśli dam mu dość czasu po odpaleniu żeby zszedł z obrotami i tak ze 2-3 razy jeszcze go podkręcę delikatnie na starcie to już nie zgaśnie. I tylko jeśli ostygnie to tak muszę robić. Dzięki za podpowiedzi.
-
Mam taki sam efekt. Jak jest niedogrzany to przy schodzeniu z obrotów pierdzi w wydech do tego stopnia, że potrafi zgasnąć. Sprawdź sobie na dopiero co zapalonym. Odkręć gaz i puść. Efekt jest tylko jak jest zimno bo potrzeba więcej czasu, żeby go zagrzać. Strzelam, że termostat mi się nie zamyka i go nie dogrzewa. Ale nauczyłem się z tym żyć w sumie.
-
Jest do góry nogami? Wszystko pasuje. A jak nie to trytkami ją i z głowy :)
-
Moim zdaniem od tego co robi ten pałąk to jest płyta. Ewentualnie można konkretniejszej płyty poszukać. Gdzieś czytałem, że ktoś się skarżył na mocowanie tej płyty ale mój był "szurnięty" na szutrze i na asfalcie też kawałeczek zdarzyło mu się podjechać na boku i płyta się trzyma. Ale wiadomo - wszystko działa świetnie do momentu aż przestanie. A te TT rurki mają tylko jedne zadanie - ochrona pokrywek od sprzęgła i prądnicy przed wystającymi kamieniami. Kwestia tylko ile ten arkadius będzie chciał za wykonanie tych dolnych. W sumie dwa spawy i w 3 miejscach gięcie. Jak będzie chciał więcej niż 250zł to nie wiem czy jest sens. Pytanie jeszcze jaka jest twardość tych jego rurek.
-
Mam takie gmole i jak coś mógłbym dać na wymiar. Tylko, że ja te swoje na allegro kupiłem za jakieś 300zł. Nie wiem czy to dokładnie holana są. Ale wyglądają identycznie. Z tego co mi się przypomina to na starcie chyba musiałem je ogólnie troszeczkę poprawić (dokładnie już nie pamiętam). Ale na pewno był problem z lewą stroną (siedząc na nim) bo punkt montażowy idzie od wewnątrz ramy i tam akurat idzie przewód stalowy (chyba od abs-u) i trzeba było trochę podoginać w tym miejscu. Więc kwestia posiadania lub nie abs-u może mieć wpływ. Ja za to potrzebowałbym dolnych o takich: Więc jakby ktoś też chciał takie to można by ich więcej od razu zrobić. Z tym, że nie zimuje motocykla w Białymstoku i dopiero za jakieś 2-3 tygodnie mam zamiar go wyjąć z formaliny :).
-
SAKWY BLAZE ® Panniers Set Czy ktos probowal je zamontowac na f650 gs???
krzbur odpowiedział Pyciu ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
2 sezony używam tych crosso worków. Idzie się do nich przyzwyczaić. Około 10kkm z nimi zrobiłem i zero otarć czy czegoś. I do rolowanych z boku da się dostać jak są przytroczone. Do torby otwieranej z góry chyba będzie ciężej. Mam crosso dry 30L i 50L. Po kilku dniach w deszczu wszystko suche. Z fajnych udogodnień w tym temacie to widziałem chyba u wolfmana worek rolowany z dwóch stron i jakiegoś innego producenta, że miał zaworek do spuszczania powietrza. -
Podpięcie urządzenia usb DAKAR
krzbur odpowiedział iLuke ⇒ temat w Elektryka ogólna, sterowanie, czujniki ...
http://allegro.pl/gn...5092220047.html - na końcu daj końcówkę bmw i wepnij w oryginalne gniazdo. Albo przy bezpiecznikach w jakieś bardziej wyrafinowane miejsce jeśli chcesz sobie pogrzebać. -
BMW F800ST BIAŁYSTOK - prośba o ocenę
krzbur odpowiedział mario2007 ⇒ temat w Zamierzam kupić moto...
Mnie od razu zastanowiło, że oba lusterka pobite a śladu nie widać po plastikach, że coś było nie tak. Jak go zapytałem czy dwóch śladów przypadkiem nie zostawia to odpowiedział mi coś w stylu, że "to prawie nowy motocykl i że jest dobrze". Czyli, że będziesz pan zadowolony. A miał tego w garażu tyle nawalone, że musiał 4 inne wyciągnąć, żeby w ogóle dało się do niego dojść. I to i tak ledwo co się dało coś obejrzeć. Zapytaj o kolor koniecznie jeśli zdarzy Ci się go oglądać. -
Dobra spoko bo nie mam czasu na takie dyskusje. I w temacie tego kozika (bardziej scyzoryka) co kromkę chleba trzeba nim na dwa razy kroić to żeby chociaż ktoś nie pomyślał, że on służy do czegoś innego niż krojenie chleba. Bo interpretacji multum od razu widzę. Ogólnie chodziło mi o to, ze nie wolno pozwalać, żeby niektórzy ludzie nas terroryzowali. Nie wolno się ich bać. Bo z tego wynika znieczulica ludzka. Należy reagować. Jak kto uważa za słuszne w danej sytuacji i na ile mierzy własne siły. Jeśli jest sens to można dzwonić na policję (np. nagranie na kamerce). Ale czasami zadzwonienie na policję przy takim wymuszeniu nic nie da. Musi być zdarzenie. A jak już będzie zdarzenie to może być za późno. Bo jak się nic nie robi to wtedy wydaje im się, że tak wolno. I mam na myśli ekstremalne przypadki. Ale coraz ich więcej. Jakby mnie któryś popchnął albo uderzył to bym oddał tym gazem. Tylko wtedy. Ale to nie moja decyzja tylko gościa, któremu zwracam uwagę, że jedzie niebezpiecznie. To on się moim zdaniem zachował nieprawidłowo i spotkała go taka reakcja jaka go spotkała. Po głębszym zastanowieniu też przyznam, że to głupie zachowanie.
-
Zgadzam się z Tobą Kropka. To jest prawidłowa reakcja. Ale jak podjeżdżasz pod szybę i zanim zdążysz coś powiedzieć to gość sypie wiązkę od razu i proponuje, że może wysiąść to ja jeśli bym był dobrze wk****ony to bym powiedział "zapraszam".
-
Gdzieś tam się gaz wala w plecaku. Jeszcze plombę ma nawet nie zerwaną. I tak od 2 lat jakichś. Nigdy nie wiadomo kiedy może się coś takiego przydać. A i kozik by się znalazł :) . Kiedyś ojciec mi podarował. Od zawracania dupy jest policja bardziej. I kulturę należy zachować w każdej sytuacji. Takie bicie kogoś czy w ogóle dotykanie kogoś nawet to jest ostateczność. I w obronie a nie samemu zaczynając. A jakbyś widział, że gość nawalony jak świnia wsiada do samochodu i próbuje ruszać? Ty mu zwracasz uwagę a on się rzuca to wtedy się spuszcza głowę, przeprasza i odchodzi? Kiedyś za gówniarza na wiosce widziałem jak gość z dziećmi tak ruszał spod sklepu to mu ekipa lokalna wywaliła kluczki do jeziora.
-
Mam gaz. Toż to oczywiste, że z gołymi rękoma bym nie podchodził. Jakby się jakiś ruski trafił co jemu ten gaz to tylko zatoki oczyszcza to mógłby być problem. Ale takich ruskich to mało :) . Ale patrząc z drugiej strony nie reagowanie na takie zachowanie czy np. fizyczne czy psychiczne znęcanie się nad kimś (jak ci kibole) jest cichym przyzwoleniem na takie zachowanie. A ludzie zrobią największą głupotę jeśli w grupie będzie to akceptowane i nikt nie będzie się sprzeciwiał.
-
A jak myślisz? Jak gość spycha mnie na krawężnik a potem mało co nie rozjeżdża rowerzysty na światłach. Zależy na kogo bym trafił oczywiście i jak ktoś by się zachował jakbym zwrócił mu uwagę. Jakby pierwszy wyskoczył z łapami to też bym wyskoczył. No ale skończmy temat. Każdy ma swoje zdanie. Udanego i słonecznego weekendu życzę :) .
-
Przepraszam jeśli kogoś uraziłem ale po prostu jestem zdania, że z niektórymi zachowaniami trzeba walczyć bo narażają nas wszystkich na niebezpieczeństwo. Doskonały przykład tego omijania na pasach. I jestem także zdania, że z terrorystami typu tego całego przysłowiowego "froga" się nie dyskutuje. Rozumiem, że tory to się u nas raczej zamyka niż otwiera ale nie jest to powodem, żeby przenosić to na ulice. Dlatego historia tego kierowcy, która wydawać się może oburzająca, przypadła mi do gustu bo miałem ze 2 sytuacje, że chciałem za gościem jechać i go wyjąć z tego jego dyliżansu. Ogólnie jestem bardzo tolerancyjnym człowiekiem ale w przypadku wyraźnego i konkretnego przegięcia nie jestem z tych co machną ręką. Tym niemniej pomimo różnicy poglądów można się chyba dogadać bez sprowadzania tego do tego typu inwektyw bo rozumiem, że to jest pod moim adresem. Pozdrawiam.
-
No w sumie w sporej części przyznam wam rację. Taki samosąd zdecydowanie. Nie pamiętam jak się to skończyło już.
-
No może trochę drastycznie to opisałem. Nie życzę nikomu żle. Ale np. u mnie w mieście na takiej jednej ruchliwej i dość ciasnej ulicy gość kiedyś moto guzzi się tak rozpędził, że jak volvo wyjeżdzało to jak w nie przypierdzielił to je przewrócił. Opowiadał mi to lekarz, który miał jakiś staż czy jak to się nazywa na pogotowiu jak motocyklistę przywieżli. Nie lubię po prostu takiej bezmyślności u ludzi. Mam na myśli tego motocyklistę. Dlatego podobało mi się zachowanie tego kierowcy, który jak miał możliwość trochę takim cwaniakom samochód uszkodzić to to robił. I mam na myśli stłuczki a nie jakieś poważne wypadki w których mogło by się coś komus stać.
-
A nie sądzisz, że zdarzają się ludzie, którzy trochę jednak przesadzają w terenie zabudowanym. Szczególnie w jakimś ścisłym centrum gdzie za każdego rogu może coś wyskoczyć. Mi się zachowanie tego kierowcy z mpk-a akurat podobało. Jak ktoś się wciska to niech się wciska. Ja jakoś nie jeźdżę między jadącymi samochodami motocyklem a są tacy co samochodem próbują.
-
Żle zrozumiałaś :). Ten gość co go miałem na myśli to w komunikacji miejskiej jeździł i po prostu pozwalał się obszorować jak ktoś mocno nadgorliwy był albo go stuknął lekko i potem dzwonił po policję. A nie, że go przepychał na przeciwległy pas.