mario2007

mój ma 30 tysięcy po ośmiu latach , jak kupiłem w styczniu miał 29100 ;-) , taki miałem obfity sezon motocyklowy . dlatego zostanie u mnie jeszcze parę latek zapewne , bo przy moim tempie nawijania kilometrów wystarczy mi do emerytury - będzie miał 42 tysiące . czego sobie nie życzę :-D

ja tam wróciłem po pięciu latach . widoki jak zwykle ;-) . natomiast niezwykłe było spotkanie w porcie z dwoma "stateczkami wycieczkowymi" - Queen Victoria linii Cunarda oraz Royal Princess . Vicki stała przy kei /dziób miała na wysokości parkingu , od razu skojarzenie z takim starym filmem Speed 2 .../ a księżniczka właśnie wychodziła z portu . po krótkim pościgu udało mi się dogonić to monstrum przy przeprawie promowej - widok tego 330 - metrowego stateczku sunącego powoli fiordem bezcenny ;-) .

Czyli moje przypuszczenia się potwierdziły - roczny z ubezpieczalni trafia do Polski a później wiadomo ;-) . Pozostaje szukanie f800gs kupionego na dawcę vat-u z paliwa ;-) , to się trafia dość często .

poszło ;-)

pierwszy jest super na pierwsze czytanie ogłoszenia ;-) , natomiast mi pachnie ubezpieczalnią . dlaczego - nie ma oryginalnych półek na zdjęciach , przy drugim czytaniu mam wątpliwość co do zakupu w aso , raczej import i serwisowany w aso po naprawie . ale ja przewrażliwiony jestem więc może być tak że przesadziłem z czytaniem ze zrozumieniem ;-) a motek jest extra i pierwsza klasa . przy bez wypadkowości kupiłbym nr1 , nr2 jest goły w ryj . ale ma abs... .

żółto - niebieska . to jak z takich zapomnianych przez boga i historię żarówek z lat 90-tych , miały być na mgłę a były tylko do d... :-D . może na dalszą odległość to robi jakieś pozytywne wrażenie , z bliska jest słabo . oczywiście to moje subiektywne zdanie .

a to zmieniam zdanie ;-) , xenon 6000k jest nie do przyjęcia . ja to świeci jak dzienne 4300 to popieram . tylko te włosy ;-) są do kitu , ale za parę lat okaże się że już są niepotrzebne . w końcu współczesne lampy led w motoryzacji nie mają włosów ;-) ... . ktoś wymyśli led-y z chłodzeniem ciekłym azotem w bańce wielkości normalnej żarówki lub inny patent który nas od tego uwolni . na dzisiaj wolę xenona z przetwornicą - tak samo nielegalny a wygląda normalnie . wymodzę sobie zimą .

6000k to niebieskie jak milicja , wiochą jedzie . nie mają 4300k ?

miedziany , citrus-green /oczojebny/ , srebrny , czarny mat i biały . abs nie w standardzie , wersja okolicznościowa na 80 lecie bmw biała z abs-em w serii + grzane manetki . wariacja na temat r1150r , fajny motek tylko specyficzny wygląd przodu /lampy z gs-a w nakedzie/ . mi się podoba . za 12900 na cud bym nie liczył , ładne są po 22-25 tysi .

Malezja , Tajlandia . to rynki dla hondy interesujące , Polska z jej ilością sprzedawanych NOWYCH motocykli to margines . sorry za pomyłkę - XT ;-) .

ale nie gadamy o tigerze - miałem /nie XC / i dalej jestem zauroczony . gadamy o ewolucji DL-a z kupowatego XC 2015 do wersji strawnej dla otoczenia ;-) czyli V-STROM XC 2017 . ale jak zwykle każdy ma inny gust więc :beer: Polska strona suzuki oczywiście nic nie wie o nowościach , fryce już pokazali na swojej razem z danymi technicznymi .

nie przesadzajmy , nie jest źle . suzuki nigdy nie miało ręki do designu dl-a , moze pierwszy był na swoje czasy ok ale się zestarzał . lifting w 2011 był fajny ale to było 5 lat temu - od tego czasu powstało parę ładniejszych i nowocześniejszych konstrukcji . XC z dziobem i szprychami to było coś w stylu "nie wiemy co mamy zrobić" a to co pokazali dzisiaj jest powiedzmy "trendy" i odzwierciedla aktualne mody w motocyklach że tak powiem "do wszystkiego" . na zywo to może byc jeszcze lepsze - brzydsze od xc nic być już nie może ;-) . osobiście mi się to podoba jako następca współczesnego DL-a , pamietajmy że to dalej ma być budżet na poziomie ca 35 kilo pln a nie 45 , więc nie szukajmy GS-a w wersji suzuki . to nie było nic terenowego i nie będzie . to ma się sprzedawać i być bezawaryjne . wersj szprychowa ze złotymi kołami jest nawet fajniejsza od zwykłej ;-) , wygląda dobrze .

to wersja na północna Amerykę posiada takie szkiełka .

tu jest więcej , wreszcie to wygląda jak powinno ;-) MT będzie zadowolony ;-) . wreszcie tłumik nie będzie poszerzał motka z kuframi do rozmiaru czołgu na drodze . całkiem zacny motek się robi z DL-a , szkoda że ostatnia modyfikacja w postaci xt była taka słaba ,trochę czasu im zajęło dotarcie do jakiegoś normalnego designera ;-) http://www.motorcycl...m-650-unveiled/

regularna /w zasadzie regulowana , żarty z cenami się skończyły ;-) / 1890 , może być w cenie wysyłka . nie ma opcji niższej ceny , wszystko jest regulowane nową umową dystrybucyjną i sprzedaż w cenach innych /pomijam zysk , niektóre sklepy sprzedawały poniżej ceny zakupu by przyciągnąć klientów po "coś" innego/ wywala sprzedawcę z dystrybucji . o imporcie nie mówmy bo gwarancji w Polsce nie ma i nie będzie - dystrybutor przyjmuje przesyłki wyłącznie od autoryzowanych dealerów , nie odbiera od klientów indywidualnych . zysk na go pro był i jest niewielki - zarabiali ci od importu ze wschodu , bez cła i vat-u .

mamy hero5 w sklepie , polska dystrybucja oczywiście . nie otwierałem - przyszło dzisiaj .

popieram , granat jest najlepszy .

to było kiedyś wystawione po przejściach za 18 kilo pln . kanapa zdradza , mógł sobie założyć std ale to są koszty ;-)

http://sklep.olekmotocykle.pl/blueanker-beacon-czarny,568583.html takie coś się pokazało - może nie jest idealne , ale do 70 metrów podobno działa . można złapać na gorącym , jak zawiną z garażu i odjadą to już za późno ...

dlatego zawsze wolę moto z ubezpieczalni które sam zrobię dla siebie i będę zadowolony . raz kupiłem od "znajomego" z polecenia motka który wyssał ze mnie kasę , innym razem coś z ubezpieczalni już zrobionego /poprawki druciarstwa swoje kosztowały/ i odpuściłem sobie błyszczące od plaka świecidełka . albo nic do roboty z udokumentowaną historią /drogo ale pewnie/ albo po przewrotce i robimy sami dla siebie . glanc od handlarza odpuszczamy bo będzie nas ssało w portfelu . tak jak pisałem ten motek ze względu na wiek wart był niewiele a zapewne szkód wielkich nie posiadał , więc ty masz coś co jest pewne /oni zawsze dają książki serwisowe i jakieś dokumenty z przeglądów poprzednich właścicieli + faktura/ i doprowadzisz sobie do stanu idealnego . salon polska triumph mojego kolegi , doświadczonego motocyklisty z resztą , kupiony trzy miesiące temu od pierwszego właściciela ma wyłamany ogranicznik skrętu w ramie ;-) , taki był kurde dokładny w oględzinach :beer: , sam poszedł bo miał trzy ulice pieszo - nie poczekał na kolegę . no i zobaczyliśmy dwa tygodnie temu że to nie był taki mały szlifek na podwórku ...

ja jestem z natury optymistą , wiesz przecież ;-) . przecie chłop wie gdzie kupił i co kupił , ślepy nie był jak zaglądał na aukcje sprzedawcy - wielkiej hali w której to wszystko stoi nie wspomnę . jeździ poprawnie , sprawia przyjemność to jest wporzo :beer: . pesymizm to mi się włączył wczoraj o 7 rano w miasteczku Neum ;-) gdy tony wody lecące z gór w wyniku wielkiego oberwania chmury nad Bałkanami , spowodowały małe obawy o życie moje i małżonki , pojazdu w czerwonym kolorze nie wspomnę :-D . nigdy mi w aucie nie kapała woda na nogi pasażera w czasie jazdy ...

świetna jest honda pcx 125 - mało waży i jeszcze mniej pali . mozna kupić za bardzo rozsądne pieniądze /relatywnie jak za rocznik 2010-12/ i będzie Pani zadowolona . połamane i poklejone plastiki można kupić w stanach za śmieszne pieniądze /bezwypadkowych brak raczej ;-) / - sam tak zrobiłem . jak budżet nie daje rady to szukaj innej hondy typu SH albo dylan czy czegoś w tym stylu - do hondy leje się paliwo i jeździ . podobnie mało awaryjne jest kymco .

Gratulacje . Tylko uwaga - miłe chłopaki ze Ścinawy sprzedają wyłącznie pojazdy z ubezpieczalni , nie kupuja prywatnie od właścicieli tylko wygrywają aukcje ubezpieczeniowe . To ściema na aukcjach ten tekst o "bezpośrednim zakupie od Niemca" , sam się zamieniłem u nich na motki więc sobie chwilkę pogadaliśmy - że tak powiem jak handlowiec z handlowcem . Mój był z ubezpieczalni ich również . To nie są dużo warte w normalnych krajach motocykle , więc drobna wywrotka kończy żywot pojazdu u niemieckiego właściciela . Powodzi nie wspomnę . Ale umówmy się że najważniejsza jest radość z jazdy i tego Ci nikt nie odbierze .

w sklepach rowerowych /tych większych raczej/ można było kupić zestawy naklejek ochronnych na ramę . bywały mniejsze i większe - jak jest teraz nie wiem bo wyszedłem z "rynku" kilka lat temu . praktycznie do każdego motocykla współczesnego są zestawy ochronnych nalepek , ale nie są oczywiście tanie . kupiłem komplet kiedyś do dl-a , na bak i ramę wyszło dobrze ponad 200 pln . ale to działa .

Cześć jest np zamkniętą w poniedziałki jak muzea . W poniedziałek ten "nasz" otwarte były trzy , do jednego weszliśmy bardzo stromym jak na nas podejściem , resztę odpuscilismy bo pod nimi stały autokary i ludność korzystała z łatwego podejścia .