mario2007

gadki już były ...

oni już nie chcą dychy tylko 12 i wujkowi już nie pasuje :) . ale ... poczekamy do listopada - może ja zmienię zdanie albo oni oddadzą za dychę .

dwa lata to różnica kilku tysięcy w cenie moto . kilku czyli 2-5 w zależności od wielu czynników . poza tym cena u panów jest zmienna jak wiatry na ziemi - raz 11 raz 12 ... . inwestycja w doprowadzenie tego do stanu perfect to poziom około 1500-2000 pln + rejestracja . za 13-14 kupisz ten model w stanie super z polskiego salonu z udokumentowaną przeszłością . więc odpuszczam bo sens jest żaden . we wrocławiu jest za 17900 / 2011 i raczej jest coś do ugrania z ceną . ma kufry i podobne uszkodzenia . ale to 2011 a nie 2007 .

zawsze tak jest , natomiast polska to taki kraj że klient zwraca uwagę na rok produkcji a nie na pierwszą rejestrację . zresztą jedyny na swiecie ... .

no to mamy rocznik 2009 wyprodukowany 08-2007 . czyli panom już dziękujemy . bardzo dziękuję za oględziny , wyleczyłem się .

puściłem pw . dzieki . po ogledzinach podrożał o 1000 pln na aukcji , czyli chłopcy nie są profesjonalni :)

to nie jest forum uzytkowników busów wożących ludzi z krakowa do zakopanego , więc raczej nie wszyscy mają7-9 osobowe auta i sa wielodzietni ;-) , musisz się liczyc z tym że opinie będą raczej "zasłyszane" . natomiast miejmy nadzieję ze nie "przeczytane" bo to niestety domena polskiego internetu . ostatni mój "busopodobny" pojazd nazywał się VW LT28 2.0 benzyna , wtedy jeszcze junkersów nikt nie montował do aut ... . nie polecam bo nie ma gdzie kupić :) , nie został zabytkiem i zapewne dawno jest w hucie . w dalszym ciągu traffic - raczej w wersji oryginalnej nie opla , niby to samo ale ... . sporo tego mają spółki skarbu państwa , urzędy wojewódzkie . to tam jeździ i robi bardzo duze przebiegi . zrobiłem tym jakąś trasę wrocław-berlin-wrocław i mogę polecić . wygodne i pakowne . pod moją nogą 10/100 ale słaby motor 100 koników .

traffic jest niezłym tematem , mają dwaj moi znajomi . dużo jeżdżą i raczej gdyby się nie sprawdzały to by dawno zmienili na coś innego . wożą w sezonie ludzi na jakieś szkoły surfingu , nurkowania , kajty itp . chorwacja , grecja afryka północna . vw przy takiej eksploatacji to porażka , mojego kolegi t5 po 100 tysiącach miało wszystkie usterki świata :) , t4 zrobił prawie 700 tysięcy w 10 lat . jak wiadomo lepsze jest wrogiem dobrego .

10 lat temu miałem okazje przejścia do takiej tam sporej korporacji motoryzacyjnej , ale odpuściłem . miałbym służbowy samochód , telefon , komputer ... . dzisiaj ich juz nie ma w polsce a ja dalej nie mam służbówki . w 2004 roku po 15 latach życia z motoryzacji postanowiłem zmienić klimat i zacząć się bawic motoryzacją . życie ma się jedno , tyle tego towaru dookoła ...

minusem mojego życia jest to , że nigdy nie miałem auta służbowego :oops: .

etap francuski ma teraz mój syn /megane 1,5 dci/ , ja po okresie francusko-japońskim /trzy toyoty celica między 2007 a 2013/ zorientowałem się że "chłpocy z miasta" przesiedli sie na a8 w gazie i mozna w końcu kupic normalny samochód czyli ... mamy z żoną po beemce ;-) .

wiemy , wiemy . ale ja lubię mieć coś "innego" ;) . wszyscy kumple kupowali niemieckie auta ja kupowałem francuskie , oni naprawiali ja jeździłem . na latanie po krzaczorach już nie mam zdrowia a w przyszłym sezonie jakieś bałkany na tym były by miłe . może z synem na moim cs-ie ? kto to wie ...

no wiem , nawet już mi ten pasek nie przeszkadza - nabrałem doświadczenia przy moim cs-ie ;-) . inna taka bomba jest u nas we wrocławiu - 2012 za 17 tysięcy z przebiegiem 1500 kilometrów . też była po podobnym szlifie i tez tanieje z ogłoszenia na ogłoszenie . ale 10 brzmi jak ccc :) .

taka manta zrobiona na calibrę w stylu teutońskim . lepiej kup cały motor ten z trzeciego zdjęcia , jak ci brakuje to dozbieraj , weź kredyt na teściową itp , ale nie rób z tego klasyka badziewia . albo zrób i nic nam nie pokazuj ...

dziekować :)

będę wdzięczny . to nie są handlarze motocyklami , mają jedno moto i dużo puszek . może któryś kupił dla siebie i mu przeszło albo liczyli na deal i nie wydało ? nie chcę dorabiać ideologii ale wygląda to dość dziwnie .

ostatnio mój syn ubezpieczał na siebie LTZ400 , jedna pani wyliczyła 330 pln , inna z mojego polecenia /pani , nie stawka ;-) / wyliczyła 130 pln . młody ma 23 lata i półtora roku stażu ubezpieczeniowego w pzu na "wspólnym" z ojcem aucie prawko od czterech lat . tak że jak sie trochę poszuka to się znajdzie coś taniego , ale przeważnie w stacjonarnych agencjach ubezpieczeniowych . te 330 pln to było u jego koleżanki :multibrokera ubezpieczeniowego" a moje 130 u pani na naszym osiedlu . z tego co zauważyłem pzu wychodzi najtaniej , ja w styczniu zapłacę 60 pln plus nw . nie wiem ile ac wyjdzie ale zobaczymy .

ja też miałem takie propozycje na allegro . po napisaniu kilku słów w języku brytów powszechnie uznanych za obraźliwe , dostałem również podobną wiązankę czystą polszczyzną . wał kwadratowy . albo nie odpowiadaj albo napisz że dziekujesz ale zapraszasz do polandii . teraz już nigeria odpuściła bo mają kalifat i ebolę , polskie przekrety wracają do życia . zresztą to może byc równie dobrze rumun , bułgar albo litwin ...

za dużo zmiennych - wiek , zniżki lub zwyżki , miejsce zamieszkania .... . odpowie ci infolinia lub wizyta u pani robiącej ubezpieczenia :)

jest taki tekst w "nic śmiesznego" , ale nie zacytuję bo bana dostane :) . jak do niedzieli nie pójdzie to ja bedę zdziwiony .

moje 330i tez potrafi byc oszczędne : miałem wyniki na trasie na poziomie 8/100 benzyny , natomiast 10,5 gazu to absolutne minimum ale to już emerytura ;-) . natomiast przy prędkościach autostradowych nie ma znaczenia czy lecimy 140 czy 170 - zawsze jest 13-13,5 gazu na 100 . miasto 15-17 gazu . im cieplej tym wiecej , klima ma swoje wymagania .

kolega w firmie ma w202 2,2 diesel - koń roboczy , auto niezniszczalne . natomiast przy moim trybie jazdy pomijam go milczeniem . jak ktoś szuka sprzętu do przemieszczania się z punktu a do punktu b z prędkościami kodeksowymi to i owszem . ale to nie jest oszczędne auto- kolega ma lekką nóżkę i 8,5 w mieście połyka ...

sorki , "k" mnię zaginęło w akcji ... . zmęczony byłem po grzybowym weekendzie .

taaa . m3 za 10 kolasów , moze euro ? ale trza mieć marzenia ;-)

rada w sprawie "do 10 koła" z mojej strony już padła , teraz to "luźne gatki" ;-) .