KaeS
Użytkownik-
Zawartość
8 185 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
155
Zawartość dodana przez KaeS
-
Nie, nudzę się czasami zimą i możnaby w czymś takim pogrzebać, pogłaskać ją, chociaż naprawdę sam nie wiem do czego ta maszyna byłaby mi potrzebna. Aby stała? Chyba nieco bez sensu. prawdę mówiąc myślałem właśnie o tym, czy kuzyn nie sprzeda mi za grosze a ja bym nie opylił jej Dziadkowi z zyskiem
-
@Dziadek przypomniałem sobie, że mój bliski kuzyn z Białegostoku ma w garażu prawie nieużytkowaną Yamahę XS 500, pięknie zachowaną w oryginale, przywiezioną kiedyś jako mienie przesiedleńcze z USA. Myślę sobie, może chciałby sprzedać to bym kupił dla siebie, a co. Dzwonię, pogawędka o wszystkim i o niczym i niby mimochodem zagajam o tym klasyku, że może jednak...a gdzie tam, nawet nie ma mowy o jakimkolwiek dilu Dokładnie taką:
-
Część. A ci nie władają maczetami?
-
I co Ty Biedny Miś byś robił z tą ślicznotką? Przecież ta laleczka na błota i ukraińskie autostrady się nie nadaje. To Krzysio ma żonę? -tak -i dzieci?" Nigdy nie wspominał.
-
Kupię Zafira B 1.8 140 km lub CR-V 2.0 150km
KaeS odpowiedział Pszemo ⇒ temat w Nie związane z motocyklami
Tak to prawda. Przeprowadzałem się za pomocą Malucha i jego bagażnika dachowego oraz wymontowanych siedzeń tylnych i przedniego pasażera. Jeżeli ktoś miał hak a do tego przyczepkę to... o panie! -
To ja głupi cały czas myślałem, że za ten prónd odpowiada regulator napięcia i byłem co do tego święcie przekonany, bo taką mi wiedzę przekazano w technikum samochodowym na początku lat 80 ubiegłego wieku. Rozumiem, że od czasów Nys i Żuków, których regulatory składały się z jakiś zwojów miedzianych nawiniętych kabelków i styków coś się mogło w tym temacie zmienić ale zasada działania tegoż ustrojstwa chyba nie?
-
No tak tylko nazwałem po swojemu takie ciało stałe wyglądające jak sprasowany grafit, czasami być może być lekko wilgotne. A resztę, co w chodzi w jego zawartość można wyczytać w internetach - akumulator litowo-jonowy (Li-Ion) – akumulator elektryczny, w którym jedna z elektrod jest wykonana z porowatego węgla, a druga z tlenków metali, zaś rolę elektrolitu stanowi ciecz zawierająca sole litowe rozpuszczone w mieszaninie organicznych rozpuszczalników lub ciało stałe. Benefity tych akumulatorów są takie, że ma niski stopień samo rozładowania, wysoki prąd ładowania, może pracować w każdej pozycji, jest mały, wysoka pojemność, odporny na niskie temperatury, a minusy to trzeba mieć specjalny prostownik do niego - nie wolno przeładować i jest dość drogi. Są nawet prostowniki, które go w godzinę naładują, bo normalny akumulator to 10% pojemności a litowy można ładować i 30A. O tu gość wymienił kilka cel w jakimś wielkim akumulatorze i je potem porozcinał.
-
No i śniegu pod dostatkiem. Sypie non stop jak nigdy w ostatnich latach. Ten łikenda ma być na - 20 gradusach.
-
AGM w zupełności wystarczy no ale jeśli masz Danielku kasę na zbyciu to litowo-jonowy jest fajną opcją. Jego plusy to odporność na niskie temperatury, niski ulot prądu, stały elektrolit, jest bezobsługowy a minusem, co najważniejsze, to trzeba do niego mieć specjalny prostownik, który się wyłączy w odpowiednim momencie by ta super lekka bestia nie wybuchła.
-
Krzysiu jest coś na OLX, no może nie stan fabryczny ale i cena daleko od tej proponowanej przez Ciebie. O ten aparat to nawet nie wie co sprzedaje - w opisie Yamaha a w szczegółach Suzuki ze zdjęciem Yamahy Za to kilka fajnych sztuk w proponowanej przez Ciebie cenie jest u Niemca.
-
Miałem tak w oryginalnym akumulatorze od KIA, 74Ah, który pracował dzielnie nieprzerwanie przez 12 lat!!! w CRDI 1.6 W zeszłym roku niestety musiałem go wymienić pomimo, że miał jeszcze żywotności 60%. A regenerowałem akumulator od starej Astry 55Ah. Operacja się udała tylko niestety pacjent zmarł.
-
A zawsze przecież mogłeś pomnożyć koszty zakupu nowego akumulatora poprzez koszty zakupu wody destylowanej i elektrolitu za pomocą próby regeneracji tą metodą. O zregenerował się a jakże i żarówka nawet świeciła ostro z tym, że prąd rozruchowy = się całe 0. Czyli wyszło tak - nowy akumulator plus około 4 dychy więcej na bezsensowne eksperymenty, które uwielbiam robić.
-
Ależ skąd, zapewne są pełni troski.
-
To może komuś odsprzedaj.
-
Dziadek, Ty nie patrz na kontrolki u lidlowej, ty mierz jej pełne ładowanie w tygodniach a nie minutach i nie godzinach i nie za pomocą kontrolek a woltomierza
-
Dokładnie albo w taki sposób jak ja tutaj poprzez zwykłą wtyczkę.
-
Moim zdaniem nie. Podłączyłem przez podobną wtyczkę DIN ładowarkę lidlowską, która natychmiast pokazała błąd ładowania.
-
Chyba raczej po staremu. Koniec z prawem do odmowy mandatu - nowy projekt przepisów *** Zniesienie prawa do odmowy mandatu oraz sprecyzowanie, że "grzywnę uważa się za nałożoną takim mandatem z chwilą jego odbioru przez ukaranego" to tylko niektóre propozycje wynikające z kontrowersyjnego projektu Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, który grupa posłów *** złożyła w Sejmie.
-
Akumulator bez wypinania z motocykla, bez odłączania jakiegokolwiek przewodu oraz bez wyłączenia alarmu podłączyłem do ładowarki poprzez akcesoryjny wtyk zapalniczki dwa tygodnie temu. Wpierw przez kilka krótkich godzin ładowarka ładowała akumulator a potem przeszła w stan tan taki jak u Ciebie "motocykl" czerwona i "full" zielona i nie odłączałem jej ani przełączałem na żaden inny tryb do dziś. Przed ładowaniem woltomierz ten przy gnieździe zapalniczki pokazywał stan naładowania akumulatora 12,5 V, dziś jest już 14 V.
-
^^ Niech nie ucieka nie będzie wypadku. BMW przecięte na pół. Dramatyczny finał policyjnego pościgu. Do wypadku doszło w nocy z piątku na sobotę w Kownie, na Litwie. Uciekający przed policją kierowca BMW z ogromną prędkością uderzył w latarnię, która dosłownie przecięła jego samochód na pół 36-letni kierowca przeżył wypadek i z obrażeniami głowy trafił do szpitala. Szybko okazało się, że był pijany i już kilka miesięcy temu stracił prawo jazdy.
-
Dlaczego? Jak ktoś się uprze to i centralkę w miejsce tankbaga zamontuje.
-
Podwieś wyżej, jest jeszcze miejsca bo jak pisał Jezier większa koleina i może być problem, no i będzie wyglądać estetyczniej.