KaeS
Użytkownik-
Zawartość
8 185 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
155
Zawartość dodana przez KaeS
-
Lewa
-
No i to by było na tyle.
-
Boisz się publicznie wypowiedzieć? Nie, no rozwiń swoją zajebiście intelektualną myśl a ja się do niej ustosunkuję
-
...i to, że żyjemy w popieprzonym kraju.
-
Na Litwie samochody mają w podobnym stanie i wieku jak w PL a przeglądy mają jak w DE, co dwa lata.
-
@MrBodek nie kumam.
-
No chyba nie bardzo będzie możliwe wprowadzenie wstecznej daty w cepiku.
-
Wątpliwe.Badania będą przeprowadzane jak dotychczas a najbardziej uderzy to w tych, którzy przegapią termin przeglądu, bo nie każdy gapowicz jeździ złomem. Tym bardziej jest to krzywdzące dla tych, którzy mieszkać będą daleko od miasta wojewódzkiego, bo tam przewiduje się umiejscowienie wspomnianych 16 stacji kontroli. Transport pojazdu na lawecie, bo przecież bez aktualnych badań nie można się poruszać drogami publicznymi, np. z takich Wiżajn do Białegostoku to koszt rzędu kilku stówek.
-
To taka kolejna Dobra Zmiana... W 2018 r. kolejna rewolucja w badaniach technicznych. Zapłacimy więcej, a spóźnialscy zostaną ukarani. Polacy dopiero przyzwyczajają się do nowych zasad przeprowadzania przeglądów, które zostały wprowadzone w listopadzie 2017 r. Już w maju 2018 r. czekają nas jednak kolejne - nawet bardziej drastyczne. Chodzi o opłaty. Opłaty w górę Od listopada za badanie techniczne płacimy z góry - nie znając jeszcze jego wyniku. Od 20 maja 2018 r. we wszystkich państwach członkowskich mają funkcjonować przepisy zgodne z dyrektywą 2014/45/UE. Co się zmieni? Kierowcy dostrzegą przede wszystkim podwyżkę opłat za przeglądy. Zgodnie z nową tabelą opłat za badania wizyta w stacji kontroli pojazdów będzie kosztowała 75 zł właściciela motocykla lub motoroweru. Posiadacz samochodu osobowego zapłaci 126 zł. Jeśli samochód wyposażony jest w instalację gazową, cena za przegląd będzie wynosiła 176 zł. Cennik badań będzie co roku waloryzowany w oparciu o średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług ogłoszony przez Główny Urząd Statystyczny. W przypadku deflacji nie przewiduje się jednak obniżki. Sroga kara za spóźnienie Dziś dla wielu kierowców ociąganie się z przeprowadzeniem badania technicznego jest normą. Wszystko zmieni się od 20 maja. Nowe przepisy przewidują, że zmotoryzowany, który spóźni się z badaniem technicznym o więcej niż 30 dni, zapłaci podwójną stawkę. To jednak nie wszystko. By w ogóle wykonać badanie, będzie musiał zgłosić się z autem do stacji kontroli pojazdów prowadzonej przez Transportowy Dozór Techniczny. W całym kraju ma powstać jedynie 16 takich punktów. Część osób, które wyraźnie spóźnią się z badaniem, będą musiały więc nie tylko zapłacić wyższą stawkę, ale i pokonać wiele kilometrów, by zaliczyć badanie. Dotyczy to przede wszystkim tych, którzy mieszkają z dala od dużych miast. Nowe przepisy przewidują i ułatwienie. Dotyczy ono kierowców, który wiedzą, że nie będą mogli przeprowadzić badania dokładnie w dniu, w którym kończy się jego ważność. Jeśli taka osoba pojawi się w stacji kontroli pojazdów do 30 dni przed końcem ważności przeglądu, badanie zostanie zaliczone tak, jak gdyby zostało przeprowadzone w dniu zakończenia ważności poprzedniego badania. Kierowcy nie będą więc „tracić” dni, jeśli ze względu na wyjazd czy planowany zabieg będą musieli przeprowadzić badanie techniczne wcześniej. Rewolucja w kontroli Nowe przepisy wywrócą obecny system nadzoru nad funkcjonowaniem stacji kontroli pojazdów. Dziś zadanie to pozostaje w kompetencji starostw. Po zmianach na terenie całego kraju zadanie to przejmie Transportowy Dozór Techniczny. Skąd taka zmiana? Na wczesnym etapie przygotowywania przepisów resort infrastruktury przeprowadził ankiety w starostwach. Wynikało z nich, że w zaledwie 6 proc. z ankietowanych jednostek pracownik pełniący funkcję związaną z nadzorem nad stacjami kontroli pojazdów posiadał uprawnienia diagnosty. 54 proc. ankietowanych jednostek samorządu terytorialnego posiadała wyłącznie jednego pracownika, którego funkcja związana była z nadzorem nad stacjami kontroli pojazdów. Zdaniem strony rządowej było to za mało, by realnie kontrolować stacje. Powstanie również sieć 16 wspomnianych wcześniej stacji kontroli pojazdów, które będą prowadzone przez Transportowy Dozór Techniczny. Mają być one jednostkami bardzo dobrze wyposażonymi, w których przeprowadza się badania w sposób wzorcowy. Osoby, które spóźnią się z przeglądem o ponad 30 dni, będą musiały skorzystać z usług którejś z nich. Na pobłażanie nie będzie co liczyć. Projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw, którzy został stworzony przez Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa, jest obecnie analizowany przez Komisję Prawniczą. Jeśli przepisy mają obowiązywać od 20 maja 2018 r., będzie musiał on w ekspresowym tempie trafić do parlamentarzystów, a potem na biurko prezydenta. Źródło. WP Moto
-
Żeby nie Michał nigdy byście takimi pięknymi siebie nie widzieli. Co fakt to fakt, Michał umie zdjęcie odpowiednio przyfotoszotopować
-
Pojedź na byle stację diagnostyczną, za opłatą 20 zł diagnosta ustawi na przyrządzie.
-
Obawiam się, że w XL byś się nie zmieścił
-
Ach, cóż za uczciwa i jawna samokrytyka! Rzekłbym za Iosifem Wissarionowiczem, iż taka samokrytyka może być potężnym orężem oraz szczególną metodą wychowania forumowych kadr w duchu rozwoju motocyklowego bezpieczeństwa
-
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
To wszystko prawda, ja uważam tak samo, dla mnie nawet taki napompowany singiel się nie podoba ale niektórzy mają inne poglądy i inne priorytety. Są tacy, co muszą włożyć rękę do ogniska by się samemu przekonać, że to był kijowy pomysł. -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Nie wiem, to tylko moje domysły bo ilekroć z nią rozmawiałem na temat cen paliwa w UE, tylekroć żaliła się na jego cenę. Białorusini bez wiz mogą swobodnie poruszać się również po Kaliningradzkim Obwodzie, gdzie ona czasami jeździ do swych przyjaciół, a stamtąd już jest nieco bliżej. W Rosji paliwa jest jeszcze tańsze niż w RB, więc nie sądzę aby potrzebowała tych zbiorników do podroży po Rosji. Wspominała mi jeszcze, że jej marzeniem jest podróż dookoła świata, może właśnie dlatego??? -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Pisałem jej o tym, jest świadoma tego, a zrobi jak uważa. Na Białorusi paliwo jest prawie dwa razy tańsze niż w PL, dlatego zapewne chodzi jej o możliwość aby mieć go jak najwięcej po cenie jak najniższej, kiedy będzie podróżowała po Europie Zachodniej. -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Daj linka bądź telefon jeśli znasz. -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Dzięki, podam jej namiary niech sama pisze, bo ona jest również ciekawa wrażeń z jazdy z takim zbiornikiem, chociaż jak zobaczyła ceny zbiorników do innych motocykli na stronie TT, to zapał jej do zakupu zmalała prawie do zera. -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Raczej tak będzie jak piszesz -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Też tak myślę, na stronie TT nie mają już zbiorników do F650GS, do innym motocykli oczywiście posiadają do singla już niestety nie. -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
@Katrina pyta czy wiemy gdzie taki zbiornik można jeszcze kupić. Może ktoś jest w stanie pomóc? -
BMW F650GS Dakar Touratech TT 39 litry
KaeS odpowiedział KaeS ⇒ temat w Nasze samoróbki i modyfikacje
Ja tę fotkę otrzymałem do naszej znajomej Katriny z Mińska