KaeS
Użytkownik-
Zawartość
8 185 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
155
Zawartość dodana przez KaeS
-
Oj, nie ukradłem tego a dostałem po oficjalnej prośbie jako ścinki ze złomu. W firmie tej również z blach kwasoodpornych robi się meble medyczne, do zbiorowego żywienia i szafy typu BHP. Pracowałem tam przez wiele lat na kierowniczym stanowisku, więc znam dyrektorów i nie mam problemów z tym pójść do samego właściciela firmy. O jakim frezerze mówisz w przypadku takich blaszek? Tnie tego typu elementy albo laser albo prasa/wytłaczarka rewolwerowa, która potrafi w ciągu kilku minut wywalić tego z kilkaset sztuk, kwestia zastosowania stempla i odpowiedniego napisania programu na maszynę, a jeśli nóż w prasie jest ostry to nawet obrabiać krawędzi nie trzeba. Sama produkcja taśmowa takich elementów jeśli jest stała sprzedaż i są zamówienia, uwierz mi, to "groszowa" sprawa, reszta to narzut z sufitu. Nie ma wyjścia i musi się zapłacić, jeśli chcesz to mieć, bo samemu tego się nie zrobi. Tak to w wieksości działa. Na Mazurach był chłopak na nowym DLu, który pracuje przy drukarce 3D i pokazywał wiele elementów do motocykla, które sam wykonał. Śmiał się, że ludzie potrafią zapłacić za podobne elementy naprawdę duże pieniądze, a które w produkcji kosztują dosłownie grosze.
-
Mila, gratulacje, piękna maszyna. Stała u Ciebie przy kominku, czy jak? Zastanawiam się jak trzeba dbać o sprzęt mający tyle lat, że wygląda prawie jak nówka z fabryki? Jestem pełen podziwu.
-
Uważam, że tak naprawdę nie ma za co tu płacić takich pieniędzy. Płacić za ten napis? Za pomysł? Za projekt? Za usługę? Dwie blaszki tego typu z wszelkim śrubunkiem z maszynowym bądź laserowym wykrojeniem, obróbką całą tą otoczką produkcyjną nie będą kosztowały więcej jak kilka, no może kilkanaście złotych. Pracowałem 15 lat w zakładzie, który specjalizuje się w obrócę wszelakich blach na maszynach najnowszej generacji od laserów do giętarek w pełni skomputeryzowanych na zgrzewarkach i wytłaczarkach kończąc i wiem ile może kosztować taki duperel w produkcji, a ile może w wycenie być narzutu. Rentowność na małych rzeczach jest największa. Ostatnio właśnie byłem tam z wizytą i dostałem za free kilka o wiele większych blach kwasoodpornych, które były ścinkami przeznaczonymi do złomu. TT ma ceny z kosmosu.
-
Lewa!
-
Spodobał mi się Twój X Country jak byliśmy nad Nidzkim albo ogólnie X Country. Dziś żałuję, że zamiast Gsa właśnie takiego nie kupiłem. Pozdrawiam.
-
Lewa!
-
Raczej plastikowe...zamówiłem i jak przyjdą opowiem. Z tym, że ja ich na stałe montować nie będę. Będą jeździły w kufrze albo tangbagu i zostaną użyte wtedy, kiedy nie będę miał opróżnionej puszki pod ręką :)
-
Zobaczcie tutaj. Ostatnio widziałem tę podstawkę będąc z przemkemdab i gsdakarem nad Nidzkim u chłopaka na DLu. Koszt żaden a spełnia swoją funkcję. przemekdab używa do tego celu puszkę po piwie, ale która także doskonale się sprawdza, problem w tym, że trzeba ją jakoś zdobyć, albo samemu opróżnić zawartość, co jest utrudnione podczas dalszej podróży, albo też zdobyć na kimś. PODSTAWKA POD POD NÓŻKĘ STOPKĘ http://allegro.pl/ox...5628551980.html
-
Pegaso 650 brak pradu
KaeS odpowiedział 9szymon6 ⇒ temat w Elektryka ogólna, sterowanie, czujniki ...
Posprawdzaj kostki połączeń przewodów elektrycznych. Wiosną miałem taki przypadek, że przestała mi działać cala tablica kontrolna, czyli wszystkie kontrolki, licznik, obrotomierz i podświetlenie. Silnik pracował, światła i kierunkowskazy były sprawne. Długo nie szukałem. Bezpieczniki były OK, wiec tylko coś mogło nie łączyć. Winne były zaśniedziałe styki w kostce znajdującej się w czasze reflektora. Ja doraźnie zastosowałam WD 40, ale najlepsza do tego jest Kontakt S, a Kontakt K czyści jak się nie mylę. Można jeszcze zastosować izopropanol, który wypłukuje wodę z wszelakich połączeń elektrycznych czy elektronicznych. -
Nadawałoby się może bardziej do innego wątku, ale się z niego wypisałem, więc zapodam to tutaj: Pijany na skrzyżowaniu zasnął za kierownicą
-
Co niektórym z tego forum byłoby tam OK. Białoruś. Tam rowerzysta na drodze, a tym bardziej w terenie zabudowanym, nie ma żadnych praw. Ścieżek rowerowych jak na lekarstwo a ulicami miast jeździć "zapreszczenno". Ba, nawet milicja może niesfornego amatora kolarstwa ściągnąć z ulicy wprost do aresztu, - tam jest zakaz poruszania się rowerzystów ulicami miast. Za to piesi, o ci mogą niemalże wszystko, a już na zebrze z premedytacją wykorzystują swoje prawa ładując się bezpośrednio na maskę.
-
Zmarł drugi z motocyklistów ranny we wczorajszym wypadku na trasie Lublin – Biłgoraj https://www.lublin112.pl/zmarl-drugi-motocyklistow-ranny-we-wczorajszym-wypadku-trasie-lublin-bilgoraj/
-
Suwałki. Groźny wypadek z udziałem motocyklisty. Mężczyzna trafił do szpitala http://kuriersuwalski.pl/nasygnale/1322-wypadek-daszynskiego-biedronka-suwalki-zderzenie-motocyklisty
-
To się wyklepie :) http://allegro.pl/bmw-r-1200-gs-lc-r-1200gs-2016-rok-i6378187299.html?reco_id=2e4c44d7-5727-11e6-a1fa-56847afe9799&ars_rule_id=802&ars_socket_id=30&ars_source=ars#thumb/8
- 10 487 odpowiedzi
-
Niestety nie ma tam mapy "zagranicy" więc nie ma sensu szukać dróg na białych plamach :). W umowie informują mnie o tym, że jest możliwość zainstalowania mapy Europy i korzystania z GPS-u poza granicami Polskie ale odpłatnie. Wcześniej jadąc za granicę używałem darmowego GPSa "Nokii" ale przyznam, że aktualizacje tam są mizernie rzadkie.
-
A ja w komórce mam GPS Orange, dostałem go za free i za free mam wszelkie aktualizacje na bieżąco. Używam go w samochodzie. Policja grasuje w okolicy - wiem, korek tak samo i kieruje mnie objazdami. Naprawdę fajna sprawa.
-
Zapewne takową kupisz w kawałku jaki potrzebujesz tam gdzie robią wszelkie szyldy i reklamy. Ja swego czasu potrzebowałem do naklejenia na ramę przy stopce. Poszedłem do zakładu i dostałem ścinki za free.
-
Jak to jaki? Zasłonięcia defektów :)
-
Nie miej nadziei na ten chlapacz bo jak znam ARG dawno go przehandlował :)
-
Bo ja mam w pracy takiego pomagiera, który nigdy pomocy mi nie odmawia, a folię faktycznie kupiłem jedną z najtańszych jakie były w sklepie, który prowadzi Chińczyk z mydłem i powidłem. Ale z tymi rękoma to dobrze mi podjechałeś :ph34r: