KaeS

Cześć.

3 godziny temu, dziunek69 napisał:

Z uporem maniaka bedę cię nakłaniał na zawias KTM LC4. 

300 zł więcej niż zawias z DR ale to w końcu WP!!!

https://allegro.pl/oferta/lagi-zawieszenie-przednie-wp-43-ktm-lc4-640-660-xy-11800019021

Łukasz! Nie daj się! 

5 minut temu, Pawel napisał:

To auto a nie ministrant 

A ja myślałem, że każdy nasz nowy motocykl i ten stary sprzedany nowemu nabywcy jest ministrantem. 

10 godzin temu, ZWIERZ napisał:

Problemem nie była korozja, tylko jego właściciel. Myślę że jeszcze ten civic  komuś służy dzielnie.

I to jest właśnie samopomoc braterska 

11 godzin temu, Pawel napisał:

Nowy kosztuje że 150, no risk no fun

Nowe Sorento za 150?.. Życzyłbym sobie takiej ceny ale niestety jak kupowałem mojego XCEEDa to już pod koniec 2020 ceny Sorento wahały się pomiędzy 185 a 240 PLN, w zależności od konfiguracji. Także ten tego, bez 200 do nowego Sorento nawet nie ma czego podchodzić.

Mam nadzieję, że podczas przymiarki i projektowaniu zwróciłeś uwagę na to aby przy składaniu poszerzenie nie uderzało w centralkę. Miałem kiedyś poszerzenie od GIVI, które waliło w stopkę centralną i albo przy złożeniu nie chowała się dokładnie a jak się chowała to centralka nie zamykała się do końca. Zamieniłem GIVI na Chińczyka i teraz wszystko gra i buczy.

I po co ta zazdrość?

9 minut temu, ZWIERZ napisał:

Nie jeździ. Padł alternator. 

Od Poloneza nie pasuje? Coś tam chyba pasowało, most?

Zwierza Kia jeździ jak złoto, przynajmniej jeszcze w ubiegłym roku jeździła.

Według mnie bez problemu bo rama nie wygląda aby była modyfikowana., zachodzi pewnie konieczność wymiany tzw. komputera"

Sam motocykl jak najbardziej obuty jest w plastiki poliftingowe ale w papierach ma god proizdodstwa 2003...

Być może to jak najbardziej wersja poliftingowa jedynie ze "zmodyfikowanymi" papierami.

Zakupiony z żelaznym przebiegiem 36 kk, w którym właśnie ten silnik rozsypał się po niewiele ponad 70 kk. Jak widać słabe to silniki, u Katriny jest już wstawiony kolejny... trzeci.

No może być, znam nawet taki egzemplarz sprowadzony z Włoch, którego ujeżdża Katrina z Mińska, rocznik 2003 z silnikiem twin spark, jakoby przez sprzedawcę nazwany przejściówką 

Czy przeczytałeś dokładnie mój pierwszy post? 

Dnia 11.06.2017 o 00:04, KaeS napisał:

Na owym portalu ktoś napisał, że zmostkowanie J2 daje rezultaty tylko w niektórych rocznika. 

Mój singiel był z poliftowym twin sparkiem z 2004 roku, w nim ta opcja ze zmostkowanym J2 zadziałała.

2 godziny temu, mario2007 napisał:

Cykli ja tylko jedno wtrącę - żaden produkt o pojemności 125 ccm dostępny na rynku nie jest już produkowany w Japonii . Tak samo jak Honda czy KTM i inni wielcy tego świata produkuje małe i średnie pojemności w Azji - czy to będzie Tajlandia Chiny czy Indie to nie ma znaczenia , wszyscy robią tak samo  bo tak jest taniej , dla nich i per saldo również dla nas . 

Dokładnie tak, np dla Hondy "małolitrażowe" jednoślady od bardzo dawna produkowane są na Tajwanie w fabrykach Kymco pod ścisłą kontrolą zleceniodawcy i, jak oni twierdzą, nawet motocykle Kymco produkowane są w technologii Hondy. 

Dnia 18.06.2020 o 18:40, ceglaceglinski napisał:

Jak wytlumaczysz to, ze zmienilem tylko zworke J1 i zarowno godziny jak i KM sie zmienily?
I liczy nie mile a km?:)

Ściągnij sobie ten plik w PDF zalinkowany przez Pawła i wyjdzie, że jednak ja mam dłuższego.

Mój obecny przyszywany szwagier ze wsi ujeżdża już któryś tam rok tego typu Rometa 125, który nawet na wyświetlaczu wrzucany bieg pokazuje!, a ma ich aż 5! i co najlepsze, przy mojej masie, a jeszcze większej masie obecnego przyszywanego szwagra ze wsi, Romet nie stęka pod byle górką jak dawna WSK 125 .

Rozumiem, że żaden małolat nie spojrzy nawet w kierunku Rometa tak jak ja mając lat 17 na WSK, bo obciach i wstyd byłoby pokazać się pod szkołą nie mówiąc o podwózce dziewczyny, ETeZetka się mi marzyła ale nim marzenia urealniłem dwa lata jeździłem w orzeszku poojcowską SHL 175 z 1967 roku. Takie tylko wspominania fajne mnie naszły.

1 godzinę temu, Ghost napisał:

O ile na cbr po przejechaniu 100km nie miałem checi na więcej

Dokładnie tak. Znajomy kupił dla syna i prosił aby się dla próby przejechał. To tyko 125 więc nie oczekiwałem od niego mocy ale siedząc na tym motocyklu dla niziołków czułem się tak jakbym siedział na kozie, już znacznie wygodniej siedziało mi się na klasycznym Romecie 125.

3 godziny temu, Jarek napisał:

Pytaj synka, a nie nas ...

Pytałem, do tego potrzebny jest trójwymiarowy model elementu w programie drukarki oraz, i to kluczowe bo element musi być odporny na wstrząsy, bardzo dobrej jakości komponenty do jego wytworzenia, które są drogie. Pewnie taniej będzie kupić tę osłonę w bmwstrore wraz z podatkiem niżeli zająć się produkcją jednej jedynej sztuki, która nie wiadomo, czy za pierwszym razem by się udała.

Synek mój ma drukarkę 3D, ciekawe czy by dało radę?

9 godzin temu, Jarek napisał:

Tylko, że on szuka 125, a nie 1250 .

Oj tam, oj tam. Jedno zero, czyli nic. Tak jak rozumowała babka mojej małżonki, kiedy jej założyli telefon, że jeżeli w numerze jest zero to nie trzeba go wykręcać bo zero to przecież nic, pustka, nicość więc po co wybierać.

Przemekdab ma chytrą metodę o najtańszym wariancie poszerzającym stopkę boczną, którą jest puszka po wypitym naprędce piwie dosłownie chwilę po przyjeździe, ot co.

Teraz, ZWIERZ napisał:

Ja kupiłem u Chińczyka do TT to chu....to pasowała.  Bez sprzętu warsztatowego bym niedopasował.    

Ktoś musi przecież mieć prze.bane, na szczęście tym razem to nie byłem ja. Do tej pory jedną, jedyną rzecz jaką kupiłem położyłem na półkę stwierdzając, że nie będę go używać, a mianowicie taki oto tempomat motocyklowy Jeśli ktoś z forum chce, mogę mu go sprezentować w gratisie ewentualnie za koszty przesyłki.

4 minuty temu, Mario 6na9 napisał:

Bo Chińczycy mają mniejsze stopy

U nas jest inna kultura a tam inna. Japonki noszą za małe buty na przykład.

U Chińczyka taki pięknie pokolorowany cymes na tę że stopkę kosztuje coś około 45 zł i jeszcze napis jest Transalp. Ale rozumiem, że satysfakcji przy kupnie gotowca nie ma za to przy rzeźbieniu samodzielnymi jest.

Jakoby była, to ciule. Robą obniżkę jak ja się o 11 zatankował pod same gardło  

19 godzin temu, trolik napisał:

Na szczęście zbliżaliśmy się do Kaplu, gdzie pan w przydrożnym warsztacie naprawił lagi i w zamian zażądał zawrotną sumę 7 złotych...

Mam nadzieję, że jak na Polaków przystało zapłaciliście gościowi z sowitym napiwkiem jakieś 8 zł?