Skocz do zawartości

Tomek Sz

Użytkownik
  • Zawartość

    90
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez Tomek Sz


  1. Podobno połączenie wahliwe jest mniej kłopotliwe pod kątem dobrania geometrii, ja się przekonam. Nie obciąża też tak ramy. Tak jak pisałem kolega ma, jeździ, chwali- przebudował z jakiegoś rosyjskiego lekkiego wózka. Teraz rzeźbię prototyp podciągu do ramy, potem zrobi się ramę kosza, a gondola- jak się znajdzie tani velorex, albo zrobię od podstaw.

    • Like 1

  2. Twój zaprzęg robi wrażenie, wygląda na ciężki. Dużo nim przejechałeś? Widzę że masz połączony na sztywno i motocykl też jest przezbrojony- zawieszenie z przodu, coś jeszcze? Do Efki przydałby się lżejszy i raczej będzie połączony wahliwie. Ciekawy jestem też ogólnych wrażeń z eksploatacji kierowcy i pasażerów.


  3. Wózek boczny- wiadomo kula u nogi, kastracja wspaniałych właściwości jezdnych BMW, a jednak zdarza się w przyrodzie. Czy ktoś z Was przymierzał się do takiego rozwiązania? Kolego zamontował taki wózek wahliwie do Moto Guzzi, bardzo ciekawie wygląda jazda za nim- motocykl się kładzie, kosz jedzie sobie beztrosko. Kiedyś obiecałem córce takie podróżowanie i chyba trzeba się wywiązać.


  4. Mam dosyć wysoką szybę, dokupowaną przez poprzedniego właściciela. Bardzo fajnie chroni przed wiatrem, deszczem, ale jest ale- strumień powietrza rozbijany przez szybę trafia prosto na czoło kasku i wywołuje niemiłosierny huk. Pomaga albo schowanie się za szybę, albo stanie na stopkach. Każda z tych pozycji na dłuższą metę odpada. Podczas jazdy w takim huku zrobiłem próbę- wystawiłem dłoń jakby w geście pozdrowienia centralnie nad krawędz szyby i momentalnie ucichło. Myślę że to nie kwestia wdzięczności od wiatru, tylko potrzeba zamontowania deflektora. W weekend jeżdziłem z kolegą który ma taki na maxiskuterze i bardzo sobie chwali.


  5. Witam

    Jestem świeżo upieczonym posiadaczem BMW F650ST z 98 roku. Mieszkam w okolicy Kielc. Do tej pory byłem w świecie starego Junaka, ale postanowiłem mu trochę odpuścić i pojeździć współczesną maszyną. Nastawiam się na maksymalne wykorzystanie motocykla w sezonie, czyli praca, takie tam sprawy i turystykę. Lubię też bezdroża (mój Junak jest takim "scramblerem"). Na Efkę zdecydowałem się po przeczytaniu chyba całego internetu i powoli się przekonuję. Brak mi fajnej fonii. Na pewno jest tu już wiele odpowiedzi na pytania które mi przyjdą do głowy, ale liczę na pomoc forumowiczów.

    Pozdrawiam wszystkich

×