Skocz do zawartości

Wyszukaj

Wyświetlanie wyników dla tagów 'f800r' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukuj po tagach

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukuj po autorze

Typ zawartości


Forum

  • Na dzień dobry
    • Przywitalnia
  • Ogólne
    • Zamierzam kupić moto...
    • Inne motocyklowe
  • Dział Techniczny
    • Mechanika ogólna
    • Dział elektryczny
    • Odmieńcy i inne przypadki
    • Nasze samoróbki i modyfikacje
  • Wyprawy
    • Foto(i)relacje bez blokady
    • Przewodniki
  • Techniczno-historyczne
    • Modele
    • Historia
    • Testy, porównania
  • Giełda
    • Sprzedam
    • Kupię
    • Nie związane z motocyklami
    • Jest robota

Znajdź wyniki...

Znajdź wyniki które...


Data utworzenia

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Rozpoczęcie

    Zakończenie


Grupa podstawowa


AIM


MSN


Strona WWW


ICQ


Yahoo


Jabber


Skype


Gadu-Gadu


Lokalizacja:


Motocykl


Przebieg

Znaleziono 2 wyniki

  1. Dziś obudziłem się już o 7.00 ponieważ na 9.00 byłem umówiony na testy nowego 1200GS :-). Przmieściłem się pospiesznie z działki do Toronto żeby zabrać z domu ciuchy na motor i nast. do dealera w oko od razu wpadł mi egzemplarz z najbogatszym chyba wyposażeniem i z wydechem akrapovica. Już się przymierzyłem żeby zobaczyć czy wszystko gra.... i wtedy rzeczywistość szybko zwryfikowała moje plany, do testów miałem podstawiony biały babski motocykl w dodatku bez akrapa :evil: :lol: Wrażenia z jazdy? Motocykl waży chyba z 2 tony, nadal nie umiem sobie wytłumaczyć w jaki sposób tym jeździć nawet w lekkim w terenie :roll: . Poza tym stwierdzam, że chyba do poziomu wytrawnego motocyklisty dużo mi jeszcze brakuje ponieważ miałem duże problemy z płynnym ruszeniem, jakież było moje zdziwienie jak ruszałem po pierwszym odpaleniu silnika :shock:. Tak mocnym motocyklem jeszcze nie dane mi było jechać, wyrywa nadgarstki! Stary 1200GS przyspiesza dostojnie, miarowo na tym czułem się jak dzikim koniu z bardzo wygodnym siodłem. Założę się, że do mniej więcej 3 biegu można go bez problemu postawić na koło z gazu (oczywiście nie próbowałem). Miałem okazję przejechać się również po słabszej drodze ale zawieszenie miałem ustawione na "road" więc trochę trzęsło. Poza tym jechałem po autostradzie w stronę Gdańska i jak zwykle nie zauważyłem kiedy na liczniku miałem 170, ochrona przed wiatrem wzorowa. Motocykl piękny, na długie przeloty idealny ale na weekendowe polatanki po szutrach i po mieście chyba jednak za wielki, poza tym cały czas obijałem sobie piszczele o gmole od cylindrów tak więc na razie sobie jeszcze go nie kupię :lol: , chyba, że uzbieram na dwa - lekkego enduraka i tego na dalsze przeloty. Tak naprawdę to chyba dziś bardziej interesowała mnie przejażdżka drugim ze sprzętów: F800R. Od jakiegoś czasu to moto mocno chodzi mi po głowie, bardzo mi się podoba i co ważniejsze obliczyłem ostatnio, że od biedy było by mnie na niego stać. Ma wieśniackie, odpustowe białe zegary i wogóle jest takie trochę dresiarski - w sam raz dla mnie! :lol: Po zajęciu pozycji za sterami same zachwyty, poręczniejszy od mojego roweru górskiego, waży chyba 50 kg, pozycja nie najgorsza jak na tego rodzaju motocykl (nie trzyma się lampy zębami jak w ścigach :lol:). Ruszam i dalszym zachwytom nie ma końca, w końcu udało się płynnie od pierwszego razu ;-), biegi wchodzą leciuchno, przyspiesza bardzo sprawnie i nagle...zaczyna mnie zwiewać z kanapy (pogoda dziś idealna, prawie bezwietrzna), myślę sobie, pewnie jadę już jakieś 180, patrzę na licznik, a tam 120! Co jest? Wjeżdżam na krętą drogę, zakręty wchodzą idealnie (nie mam pewności ale chyba odruchowo zacząłem wyciągać kolano przy skręcie :lol:), zaczynam znowu nie pamiętać o niedogodnościach związanych z opływem powietrza (a raczej jego brakiem), przede mną znowu pojawia się droga trzypasmowa, w dodatku z ekranami dźwiękowymi, postanawiam dać mu drugą szansę, odkręcam manetkę energicznie, wahluję biegami w górę, niestety wyżej niż 150 jechać się nim nie da bo: - po pierwsze wibracje (mówię teraz poważnie, mam wrażenie, że stary poczciwy Frankensztajn przy tej prędkości mniej wibruje) - po drugie po 2 min byłem oblepiony muchami od pasa w górę - po trzecie trudno się utrzymać bo wiatr zwiewa. Poza tym chyba za duży jestem do tego motocykla i wyglądam na nim jak na psie niedużej rasy Chciałem być oryginalny i nabyć coś innego niż większość ale pozostanie mi chyba ciułanie grosików na F800GS :roll:
  2. motomoto80

    Sprzedam BMW F800 R 2011

    Witam wszystkich, Mam do sprzedania motocykl BMW F800 R. Kupiony w polskim salonie BMW. Serwisowany w BMW. Komplet dokumentów, książka serwisowa, 2 pary kluczyków i 2 piloty. W pełni doposażony: - ABS (nowe klocki) - komputer (stoper, średnia prędkość, średnie i chwilowe spalanie, temperatura powietrza, czujnik ciśnienia, info o serwisie) - owiewka - gmole - odciążniki +tempomat - podgrzewane manetki (2 tryby) - wydech Leo Vince - amortyzator skrętu - centralna stopka - ledowe kierunkowskazy oraz tylna lampa - dodatkowe podświetlenie zadupka - smarowarka łańcucha (scotch oiler) - centralny kufer BMW - stelaże, tank bag givi, sakwy boczne - gniazdo zapalniczki - alarm i blokada zapłonu BMW (2 piloty) Kolor grafitowy. Motocykl nigdy nie rozbity, sprawny 100%, nowa opona z tyłu Michaline. Średnie spalanie w trasie 4 litry. W mieście 4,3 litra. Przegląd techniczny, serwis i ubezpieczenie do listopada 2016. Sprzedaję na fakturę vat 23% Kupujący nie płaci 2% podatku pcc. VAT do odliczenia jak na firmę. W przypadku pytań proszę o kontakt telefoniczny 604 87 87 86 lub SMS. http://olx.pl/oferta...D5-IDbnrSW.html Na życzenie prześlę więcej zdjęć w lepszej jakości
×