Vario buba - pęknięty zaczep kufra

[rampus 941]

No ladnie :) dobrze, ze skonczylo sie na strachu i urazonej meskiej dumie ;) a kufer sie naprawi :o

Za karę wracała z Biedruska z kufrem "w rękach" :D Kufer nie ucierpiał, jedynie mocowanie, na którym zawisł unikając gleby. Postaram się lada dzień zawitać do Lubonia, choć godziny pracy mają tam astronomiczne - 8.00-16.00.

[alik 1 743]

A czemu do Lubonia? Spawanie plastików zdaje się jest w wielu miejscach ;)

[rampus 941]

No właśnie też mi się zdawało :lol: Biorąc pod uwagę punkty, do których mogę dotrzeć w godzinach ich funkcjonowania to wyszła jakaś lipa. Na Saperskiej gościowi się zepsuła spawarka, rano dzisiaj pojechałem do Juranda, a ten ma urlop do soboty, została mi Tyniecka, na która postaram się dziś, jak mi się uda urwać z roboty trochę wcześniej. A do kufra tęskno :D

[rampus 941]

Słaba jakość zdjęć, wieczorem mogę wrzucić w lepszej jakości/rozdzielczości.

Cena 20zł. Zespawane elegancko, organoleptycznie badałem wytrzymałość i wydaje się bliska pierwotnej. Nigdy wcześniej nie spawałem plastiku, więc obiektywnie nie ocenię, ale myślę, że będzie to trwałe rozwiązanie. Wbrew temu, co czytałem na jakimś forum gość nie ma problemu z terminami - rano oddałem, po południu było do odebrania.

Adres:

Poznań, ul. Tyniecka 29A, w pobliżu węzła A2 - Komorniki.

[alik 1 743]

Wrzuć do polecanych warsztatów.

[Doodek 15 046]

No to kufry naprawione.

Gościu, który je zrobił oprócz zespawania plastiku oryginalnego (na który narzekał, że jest badziewny i najtańszy i najgorszy jakościowo jak pomacał/przeczytał jakim symbolem ów plastik jest oznaczony ;) dodał wzmocnienia w każym zaczepie - taki pasek przy każdym z końców zaczepów:

Koszt: 70 zł.

Ponadto Patrix przeregulował magiczne grzybki ;)

A następnie wykonaliśmy test z obciążeniem :D