Skocz do zawartości
stoner

Klakson nie gra / moto elektryk Warszawa

Recommended Posts

Problem z pozoru błachy, ale skończyły mi się badania techniczne, klakson nie działa, a samochodowi elektromechanicy mnie zlewają z taką robotą.

Zna ktoś zakład w Warszawie, gdzie można z takim drobiazgiem zajechać i gdzie ze mnie nie zedrą za taką naprawę?

A może nie działający klakson to jakaś przypadłość, na którą cierpi nie tylko mój sprzęt i można się z tym uporać samemu?

Nie śmiem pytać o stację kontroli pojazdów, gdzie na takie usterki nie zwracają uwagi (priv).

Ktoś może pomóc?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

sprawdz gadu - jak moze poczekac do poniedzialku to odezwij sie i wpadnij do mnie - poszukamy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

a jak diagnozowałeś problem?

- po pierwsze podłączyłbym sam klakson pod 12V i się okaże czy piszczy

- potem znaleźć gdzie jest drugi koniec kabli idąć od klaksona i sprawdzić ich przeloty

- jeśli to wszystko działa, to sprawdzić pstryczek przy kierownicy i jego kable j.w.

- jeśli dalej wszystko oki to dalsza droga to poczytać jak to klakson jest sterowany w naszym motku :lol:

stawiam że w naszych gskach klakson działa najprostszą z metod: aku+ , pstryczek, klakson, aku-

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No w uproszczeniu tak, po drodze jest jeszcze bezpiecznik F3 i przekaźnik odciążający - ten który odłącza część obwodów przy uruchamianiu silnika. Ale przekaźnik bym wyeliminował jeśli działają światła - ich obwód też jest rozłączany na czas rozruchu. U mnie klakson zaczynał tracić głos z powodu zaśniedziałych styków. Ale tracił go powoli..

Wg schematu na tym samym bezpieczniku jest jeszcze ostrzegawczy sygnał świetlny. Sprawdź czy działa przy stacyjce na ON a potem przy włączonym silniku.

Jak nie działa, to wymień F3. Siedzi pewnie w puszcze pod siedzeniem.

BTW patrzcie jakie znalezisko:

http://www.bmwgsclub.nl/schematics/F650 ... ematic.pdf - MiKo zaciągnij może tego PDFa na serwer.

wg tych schematów odpowiedzialny bezpiecznik to F2 - ale to holenderska strona a oni ostro jarają.

na wszelki wypadek sprawdź wszystkie :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

:lol: Dzięki za podpowiedzi, mam zamiar sprawdzić to w weekend. Jeśli sam nie odkryję przyczyny, pogrzebiemy w motku po weekendzie razem z MTBikerem.

Kiedyś już były problemy z sygnałem, jeśli w ogóle wydawał jakiś dźwięk, to raczej pojękiwał :| Motomirek go zreanimował, ale na bardzo krótko, więc podejrzewam, że to raczej nie bezpiecznik. Dam znać jeśli uda się postawić diagnozę :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dżizas, wygląda to na rozwiązanie zagadki, ale czuję się jakbym dostał do czytania tekst po arabsku. Nie wiem jak bardzo różni się schemat w modelach >2004, ale pewnie wkrótce się przekonam. W weekend nie udało się zrobić inspekcji, więc wszystko przede mną. Ale za to w sobotę zaliczyłem piękną jazdę :mrgreen:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby zamnkąć temat - winowajcą był oderwany przewód ochodzący od wiązki przy główce ramy. Przy okazji miałem możliwość sprawdzić jakość poprzedniej naprawy awarii klaksonu wykonanej u motomirka - przewody zostały po prostu ze sobą zawiązane i zaizolowane taśmą izolacyjną PCV.

Mając bardzo nikłe doświadczenie elektryczne śmiem zaryzykować, że moja naprawa jest zdecydowanie bardziej profesjonalna - dosztukowany przewód został zlutowany z poprzednimi końcówkami, połączenie zabezpieczyłem w rurkach termokurczliwych a przewód owinąłem parcianą taśmą (jak w oryginale), która jest bardziej odporna na otarcia i temperaturę i mniej skłonna do odklejania.

No i klakson ożył!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Witam.

Niestety nie zdążyłem wstawić foty i opisu, ale może przyda się to komuś kiedyś przy naprawie sygnału bo usterki niestety powielają się. P1060004.JPG :twisted:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale śmieszne :lol:

JAK SIĘ ZAP... TO I ŚRUBKI SIĘ ODKRĘCAJĄ.

Ale niema tego złego co by na dobre nie wyszło bo" KTO SIEJE TEN ZBIERA" :twisted:

Chyba ,że ktoś nas ubiegnie ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×