Skocz do zawartości

Jarek

Administrator
  • Zawartość

    19 518
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    243

Posty dodane przez Jarek


  1. Witaj!

    Tak na początek: z jakiego powodu wykluczasz wodę? - te z wtryskiem nie mają baku czy woda we wtryskiwaczu jest ok ;) To jak już jesteśmy przy wodzie to ile masz paliwa w zbiorniku, kiedy ile i co tankowałeś, jak wygląda świeca mokra czy sucha, czy przejrzałeś instalację - złączki i kable pod kanapą oraz w okolicy główki ramy. Zacznij od tego i daj znać co ustaliłeś.


  2. Jedno z wytłumaczeń to: jako że woda jest cięższa od paliwa to zbiera się na dnie zbiornika. Przełączenie kranika na rezerwę może sprawić, iż z obniżonego poziomu ( z dna) woda przez kranik popłynęła do gaźnika. Jak się tam dostała? Możliwe, że była w tankowanej benzynie ( to się zdarza jak są resztki paliwa w zbiorniku na stacji paliw - taki sposób podniesienia poziomu paliwa w zbiorniku lub przez dostawcę w cysternie ) lub odkładała się przez lata poprzez skraplanie ( mała ilość paliwa przez zimę i często wyciągana z ciepłego na zimne- różnica temperatur to robi ;) ). Tak przy okazji - w okresie zimowym baki naszych sprzętów ( moto, puszek i innych ) powinny być pełne - taka zasada co rzadko się ją przestrzega :roll:


  3. Ja tam lubie pohuczeć i uważam że dobrze mieć głośny wydech. Wielu kierowców samochodów szybciej reaguje na zblizajacy sie halas. ...

    Co do hałasu i "zauważalności" czyli większego bezpieczeństwa to zgoda. Co do "lubię pohuczeć" to jak kto woli i co się komu podoba. Miałem Yamahę z oryginalnym wolnym wydechem - fajnie buczała w garażu, była "słyszalna na drodze", ale po 15 minutach jazdy tak mnie wkurzała, że jazda już mnie tak bardzo nie bawiła. Na dłuższych trasach przechlapane. Co do jednocylindrowców i głośnego wydechu: jak ktoś lubi drażnić straż leśną i zwierzynę to owszem, ale z gustami i upodobaniami trudno dyskutować - ja już miałem głośno i teraz wiem że wolę cicho :roll:


  4. Odkręcanie śrub czy szpilek zardzewiałych i tych "gorących" z kolektorów wydechowych wcale nie jest takie proste. Podobnie jak wywiercanie czy wykręcanie "ukręconych" gwintów wymaga wiedzy, cierpliwości, precyzji oraz trzeba to "czuć". Nawet jak już "idzie" to może się w trakcie wykręcania zatrzeć lub zniszczyć gwint w głowicy. Technika wykręcania jest ważna! Tego człowiek się uczy przez lata, a każdy przypadek jest trochę inny. Wiedza i doświadczenie pomaga bardzo - ale czasem i to nie pomoże, żeby się wykręciło i trzeba wiercić, naprawiać ....- no cóż jak mówi przysłowie: człowiek się uczy na błędach. Jedni na swoich, a inni na cudzych. Tak zdobywa się doświadczenie i mądrość techniczną.


  5. I jeszcze jedna informacja, która wczoraj nie została zaznaczona. Jeżeli szpilka to śruba M8 to otwór przed gwintowaniem ma średnicę 6,4 - więc do wiercenia nie używamy wiertła fi 8! - max to 6 - bo nie wierzę w idealne prowadzenie. Można rozpocząć od mniejszej średnicy ( np fi5 ) bo czasem się zdarza, że w przypadku nie-osiowości ręcznego wiercenia następuje "przecięcie" gwintu, a co za tym idzie rozluźnienie połączenia i to wystarcza.

    Co do jakości wierteł to pisał o tym Komir ;)


  6. \ Otwór na rure może będziesz musiał dać do nawiercenia komuś na frezarkę albo dużą wiertarkę kolumnową .

    Lub wytrasuj otwór i użyj go jako zewnętrzny obrys otworu lub wytrasuj jeszcze jeden wewnętrzny otwór napunktuj i nawierć wokół najbliżej jak się da (np.fi 6 - 8) - połączenia pomiędzy wierceniami przetnij przecinakiem, a resztę do obrysu zewnętrznego wypiłuj pilnikiem półokrągłym ewentualnie okrągłym - dasz radę.

    Jakby co to pisz PW - ja pomogę, a pewnie Komir także.


  7. Miałem Yamahę Virago 535 - to bardzo niski motorek, ale oprócz wygodnego trzymania moto pomiędzy nogami na postoju nic innego nie było fajne. Niby małe i niskie ( polecane dla początkujących ) nie prowadziło się dobrze, stabilnie i bezpiecznie. Zamieniłem Virago na eFkę i zupełnie inna bajka. Jak przełamiesz opór i stres pierwszego kontaktu to powinno być naprawdę OK! Raczej nie podejmuj decyzji na podstawie tylko siedzenia - to bardzo złudne odczucie. Na moto się jeździ, a nie przepycha nogami, ale decyzja oczywiście należy do Ciebie.


  8. No to problem!

    Myślę, że na podstawie tego co napisałeś trudno będzie komukolwiek powiedzieć coś ze 100% pewnością.

    Więc tak: najogólniej rzecz ujmując to albo układ paliwowy, albo elektryczny. Na początek co jest na świecy sucho czy mokro. Jeżeli mokro to najprawdopodobniej brak iskry, a co za tym idzie problem w elektryce. Jeżeli jest sucha to najprawdopodobniej coś z paliwem - nie dochodzi, lub dysza się zatkała. Mogą być powody pośrednie, ale na bazie danych opisanych wyżej trudno wyrokować. Wykręć świece i powiedz co tam słychać. A tak na marginesie to gaźnik czy wtrysk?

×