mario2007

Działa !!! Jadę od nowa

Zdechły wszystkie - w sumie widzę kilka na sto . Poprawka - nic nie świeci ani Vena ani Twoje . Ktoś coś poblokował ??? Pewnie Paweł bo jego są OK

Na komputerze jest lipa a na telefon to ja mam już za słaby wzrok

Piknie było ale w poprzednim rozdziale - nie świeco , no może cztery są reszty nima .

Ja już nie wysiadam od chyba 20 lat - pewien pan mi dwa razy zajechał dużym śmierdzącym fiatem / 125p.../ drogę przed skrzyżowaniem bez kierunkowskazu , poszedłem "porozmawiać" ale w połowie drogi zobaczyłem jak gość się gramoli z fiaciska i czym prędzej wróciłem do pojazdu . Miał grubo ponad dwa metry wzrostu ważył około 150 kilo , zapyteł "czego" i już mnie nie było . Żona moja czasem wspomina tą sytuację . Z drugiej strony ze dwadzieścia lat temu jadę sobie Felicją przez miasto i chyba zajechałem panu w beemce delikatnie drogę , na światłach typ w dresie wysiada szarpie za klamkę /zawsze zamknięte / i bluzga - ja wyciągam ze schowka w desce klamkę Sig Sauera na kulki plastikowe , przeładowuję i ... gość już siedział w bawarce . Tak szybko spierdzielał że nie widziałem twarzy . Ale to inne czasy były i dzisiaj nie polecam

Okrągłych jest masa u chinoli , większość ma coś w rodzaju homologacji . Albo zapytaj o przeróbkę w Dr Light - masz blisko do Kościana . Tylko on ma ceny mało "wielkopolskie"

Ta . Właśnie dzisiaj zrobiłem traskę Wrocław - Legnica - Wrocław i widziałem jak jest egzekwowany przepis o odległości - ciężarówki jadą sobie na tyłku jak jechały /aerodynamiczna oszczędność paliwa.../ i ogólnie nic się nie zmieniło poza napisami na bramownicach o "zachowaniu odległości" . Następny martwy przepis .

16900 wyjściowo , dwa komplety kół , ładna , mały przebieg , wygląda na zadbaną . Gdzieś w Piszu .

To ten sam silnik tylko produkowany przez Loncina więc pomalowany na czarno zgodnie z modą i delikatnie zliftingowany . Jeszcze mniej dziad pali a jeździ tak samo a nawet przyjemniej bo jest nowszy . Sprzedaje się dość łatwo więc jak ci się znudzi to kupisz sobie inny i nie będzie trwało wieków . Miałem po Rutkosie G650GS - miał prawie 90 tysięcy i normalnie jeździł . Wszystkie czarne twiny również są Loncina - BMW nie miało ochoty więcej płacić więc Rotax był już made in wiadomo co .

Te motocykle są podobne w prowadzeniu - to ta sama rodzina , tylko CS ma 17 cali z przodu a GS 19 /dakar 21/ . W dalszym ciągu unikasz odpowiedzi na pytanie - A2 na 50 konny motocykl ??? Faktycznie możesz być ostatnim właścicielem CS - a

Kurdupel na niskiej kanapie

Jak mnie pamięć nie myli to CS jak również GS są z mocą 50 koników rejestrowane , jak szukasz A2 to legalne pozostaje G650GS i pochodne czyli np x-country . 175 cm to normalny wzrost - kwestia długości nóg . Ja się zdeptałem ze 175 pewnie na 170 ale miałem CS-a , nawet z niską kanapą na początku , później jakoś te wszystkie GS-y ogarniałem spokojnie .

Za mocno wieje https://www.olx.pl/d/oferta/bmw-f800r-12-2012-serwisowany-wroclaw-CID5-IDJYn6L.html

Ostatnio strada była w Ścinawie w jakiejś ludzkiej cenie , nawet ją oglądałem bo znam chłopaków i przejazdem wpadłem . Ale nima . Pewnie jest gdzieś na naszym forum .

28 klocków nowa kosztowała kilka latek temu - dwie dychy to ja go pozdrawiam .

51 KM + 113 kilo na sucho - to będzie się działo

Wadliwie czyli oszczędnie serwisowany KTM zmienia się w KrótkoTrwałyMotocykl

To dakar czy zwykły GS ? Z resztą to bez znaczenia - albo cały amortyzator używany /sprawny / albo do regeneracji .

Pewex trochę - na zabytek brakuje kilku lat ...

Jak jeździłem z szybą Airflov Givi na F700GS to miałem wrażenie że mi strasznie latem duszno , jak opuszczałem ją niżej to miałem turbulencje na kasku . Na Tigerze z szybą turystyczną mogłem jechać do stówki z otwartą szczęką w C3 Pro i to był jedyny motocykl na którym w tym kasku było ok - nie parował wizjer jak padało i nie musiałem otwierać szyby . Podbródek wywaliłem dawno bo nie było czym oddychać .

I to jest oszczędność / gospodarność w stylu Dolnośląskim - uczcie się .

To dzisiaj zapewne było sprostowanie

Rozważniej nie znaczy wolniej

Normalnie . Źle trafiłem z sobotnim przejazdem przez Niemcy , korek zajął mi kilka godzin i było nadrabianie . Kosztowne - jak wróciłem to już było w skrzynce . Niefartów ciąg dalszy był kilka dni później jak listonosz przyniósł kopertę poleconym z GiTD i było po prawku . Od tego czasu nie mam nawet jednego punktu karnego .

Ja 90 euro - pomiar odcinkowy przełęcz Brenner 120 na 100 .