leff

Można jeszcze w inny sposób! Raz w roku zainwestować, w okolicy września/października po tysiaku od łebka i wykupić sesje w kriokomorze. Na Bajerków to wyjdą dwa patole. Później przez całą zimę wystarczy utrzymywać w domu temperaturę 16-18 st. C i już będzie Wam gorąco. :lol: Koszt dogrzania domu wyniesie na sezon nie więcej jak 1000 zł. W sumie sezon grzewczy za 3000 zł. Wady rozwiązania (a może zalety): brak znajomych, chyba, że wśród morsów. ;) :lol:

Konkludując pionowa i pozioma mają swoje plusy dodatnie i ujemne. Nie wiem Bajerku czy nie będzie najtaniej i najłatwiej podłączyć się pod instalacje grzewcze sąsiadów. W myśl staropolskiej zasady: gdzie czterech się ogrzeje tam i piątemu będzie ciepło... ;) :lol:

To po co włazisz do działu sprzedaży? Chcesz konkretów, to kup sobie podręcznik fizyki do gimnazjum i będziesz miał same konkrety... :P

Można też wpiąć opornik za czujnikiem temperatury i wyjdzie na to samo. Zasada jest prosta: im wyższa temp. powietrza tym niższy opór. Zwiększając opór z czujnika temperatury w airboxie idzie sygnał do komputera, że temperatura jest niższa niż w rzeczywistości i komputer podaje więcej paliwa. Dlatego wydaje się, że działa jak turbo... ;) :lol:

Wszystkie JaJacki, to porządne chłopaki... :) Gdybyś mieszkał w mieście, które nie ma drugiego "L", to już bym zaciągnął Cię na piwo i byłbyś kolegą Centrina, ale skoro jest drugie "L", to poczekamy na okazję, żeby wychylić to i owo. :)

Nie zgodzę się. Z bezpiecznikami wcale nie jest łatwiej. Teraz wszystkim steruje komputer... :)

Na rolkach jeśli już :P A tak na marginesie, to jesteś właśnie jednym ze świadków, którzy słyszeli słowa Komira, że jeżdżę zachowawczo... chyba nie zaprzeczysz?! :lol:

Ja mam świadków, którzy potwierdzą, że nawet Komir stwierdził, że jeżdżę bardzo zachowawczo... :lol: :lol: :lol:

Sądzę, że nie byłoby narządów do pobrania... za szybko jechał... ;)

Na ekonomów jest jakieś lekarstwo... nie pamiętam jak się nazywa, ale to jakieś obrzydlistwo. Zasadniczo śmierdzi... Coś można znaleźć w "Kapitałach" Marksa, czy też w mauzoleum Lenina... nie pamiętam... :D

Yogi Baboo - biedny miś... ;) :lol: :lol: :lol:

Znam!

A to z czasów, gdy nie było jeszcze fotoradarów. Kawałek od 45 sek. dedykuję Vengoshowi, a od 1min17 sek. JackowiJ. ;) :beer: http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=OeMO0qfQjIc

Dakarowy, nie mam pojęcia ile z OPP idzie tam gdzie trzeba, a ile dla potrzebującego. Jeśli chcesz, to poszukam kontaktu do rodziców Marcela.

...

Niemal w trójcy jedyny... :lol: :lol: :lol:

Znam takiego jednego, co kupił 2oo, a żona nie wiedziała... ;) Znam też takiego, co zrobił prawo jazdy kat. A, a żona w jego mniemaniu nie wiedziała... :lol: :beer: Znam również takiego, co tak się zakamuflował, że nawet kominiarkę w skrytce samochodowej zostawił, a żonie wmawiał, że miał zajęcia z komandosami... :lol: :lol: :lol:

Też złożyłem ręce do modlitwy, od samego oglądania... http://tiny.pl/q5fqq

Piękna relacja, ale czytają same leniwie ciule!!! A zgłaszać mi ładne teksty do leffego Pazura!!! Ino już!!! :beer:

Nie powiem... :lol:

Masz rację JaJacek co do niekonstytucyjności przewidywanych zmian, o tyle tylko, o ile chodziłoby o postępowanie karne. Jeżeli z mandatów za fotki, zrobią karę administracyjną, a więc nakładaną w innym trybie, to sprawa nie będzie już taka prosta. Ja mogę np. wejść Agawu albo Jarkowi na działkę i wyciąć w nocy dwa albo nawet pięć drzew. I jak myślisz: kto zostanie ukarany za ścięcie drzewa, gdy mnie nie złapią za rękę? :) :lol:

chyba Twoja... :P się ją...ją...ją... khkhkh...aaaamy widzę... ;) :lol:

odcięta chyba... :P me retorycznie... :lol:

nie mówi się miało, tylko miałczało... :lol: wiem, ale nie powiem... :P :lol:

No wesolutko i ładnie. Tak mi się tytuł relacji skojarzył: "Z drzewem do lasu" to mniej więcej podobnie jak ze "Zwierzem do zoo"? Mam rację? ;) :lol: