Mario 6na9 7 322 Zgłoś ten post Napisano 24 Sierpień 2023 Nad morze, precyzując nad Zatokę Gdańską, konkretnie JANTAR. - Żona, pojedziemy na kilka dni nad morze, ma być super pogoda. - Ja, jedź z dzieciakami. - Tak, Bartek ma szkolenie w pracy a Marcin, wiesz że ma nowe hobby i nie chce jechać. - Dobra, niech będzie. - Żona. Pojedziemy do Jantaru, jest bezpośredni autobus, pięć godziny i na miejscu. - Ja. No ja autobusem to się tłukł nie będę, ja mam czym jechać (nie mamy samochodu bo sprzedałem miesiąc temu i nie kupiłem nowego) - Dobra to się spotkamy na miejscu. - Fajnie. Wyjedziemy w sobotę rano. Piątek. Siedzę w robocie, kurna, myślę, co mam jutro gonić S7 jak mogę wyjechać dziś, przenocować pod namiotem, ognisko, mały browarek i w sobotę na luziku dojadę. Szybki SMS do Bartka - jedziesz nad jezioro pod namiot? Odpowiedz, jak nie jadę jak jadę. Moja krew. No to zwalniam się z roboty o 14.00, śmigam do domu, pakuję oba motocykle i czekam na syna. Niestety przedłuża mu się szkolenie i ruszamy dość późno. Do Bindugi Borowej dojeżdżamy już po ciemku. Bartek zadowolony że KaeS z synem naprawili mu reflektor (ja to może po sezonie znalazł bym chwilę czasu). KaeS + syn - jeszcze raz dziękuję. Robię przejazd obserwacyjny czy przypadkiem nie ma kogoś z naszych i rozbijamy namioty. Świecę małą latarką, Bartek komórką i Bartek mówi mniej-więcej coś takiego ,,tato śweić motocyklem tobie prąd się nie skończy,,. I tu po chwili podchodzi dziadek który ma stałą posesję kilkadziesiąt metrów dalej i mówi: mam dużą latarkę mogę pożyczyć a i jak by coś z akumulatorem to ma kable rozruchowe. Dziadek, ale słuch wyśmienity. Dziękuję, ( rano zostawiam mu browarka za dobre chęci) jakoś się rozkładamy, ale już bez ogniska i pływania bo późno, ja dwa piwka, Bartek jedno 0% i zapadamy w sen. Rano, zbieramy się wcześnie i Bartek ma dylemat że nie zapłacimy itd. Dobra, zadzwonię i prześlę na konto. W ostatniej chwili przyjeżdża poborca i płacę 54 złote. Bartek już wyluzowany. Ruszamy, każdy w swoim kierunku. Bartek zauroczony miejscem. Jak by było ognisko to już szczęście pełne. Jadę nieśpiesznie trasą penetrująco-zwiedzającą Coś mnie naszło ostatnio na zwiedzanie opuszczonych, zapomnianych cmentarzy. Takie coś po drodze. Chyba ,,znak czasów,, bo nie kojarzę żeby babcie ciągnął Afroamerykanin. Sorkwity. Pałac. Zdjęcia z za płotu. Kobułty. Ruiny kościoła. Gładysze. Pałac. Tu ktoś inwestuje. Nówka sztuka. Park i otoczenie jeszcze do ogarnięcia. Karwiny. Kościół rodowy rodu Dohna. Słobity. Ruiny pałacu. Borzynowo. Stary Niemiecki Cmentarz. Dolatuję na obiad. Bartek, też wraca ,, na około,, Miesiąc temu marudził że go ciągam po wertepach a teraz sam leci skrótem i jest zadowolony. ,,Kurcze z pół godziny go wyciągałem, musiałem podkopać pod kołami,,. Relacji mało, jak by ludzie pokupowali GS-y i przestali jeździć. Zaczyna być więcej relacji z cyklu ,, nie samym motonogiem człowiek żyje,, niż tych na motocyklach. Forumowicze!!!! Piszczcie, nie dajcie umrzeć f650gs 12 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 7 322 Zgłoś ten post Napisano 25 Sierpień 2023 Myśleliście że to koniec, otóż nie. Spotykamy się z żoną praktycznie pod bramą pensjonatu. Ona wchodzi w pięknej letniej sukience a ja wieżdżam pięknie po całości spocony. Wita nas gospodarz, gość około trzydziestki z prawą ręką na temblaku i się zaczyna. Kawał maszyny, fajny, o jak ja bym się przejechał ale teraz to już nie da rady. Zaczyna opowieść jak to dwa lata temu wyleciał motocyklem z drogi i przywalił w barierkę. Ledwo mnie poskładali i mam paraliż prawej ręki i kiepsko z kostką w lewej nodze. Żona już widzę że płonie, zawinęła się i poszła do pokoju zapominając kluczy. Ja to ja ale jeszcze syn jeździ. Żona nie jeździ bo po pierwsze lubi wygodne podróżowanie samochodem z klimatyzacją itd. Po drugie w latach młodości najechaliśmy w nocy na wypadek motocyklowy. Gościa Jawą 350 wyniosło z zakrętu, przywalił w barierkę na moście i polecjał z motocyklem w pole zostawiając na ulicy pasażera. Tegoż pasażera prawie przejechałem. Zatrzymałem, ustawiłem samochód i cały zesrany próbuję ratować gościa żeby się nie udusił własną krwią. Żona w tym czasie pobiegła szukać pomocy na wsi bo komórek jeszcze nie było. Walczę a tu nagle pojawia się kierownik motocykla i mówi - choć pomożesz to zaciągniemy motor do stodoły bo nie zarejestrowany a ja nie mam prawka. Wiadomo że nawalony do kwadratu. Konsekwencje tego wydarzenia dla chłopaków. Kierownik praktycznie tylko trochę potłuczony natomiast pasażer paraliż od pasa w dół. Wypoczynek nad morzem to dla mnie nuda. Gorąc, piach, pot, paragony grozy itd. Ratuję się różnosmakowymiczaso%umilaczami i jakoś to poleciało. Środa. Startujemy o 15.15 każdy swoim środkiem transportu. Ja lecę szybkostradą do Elbląga a potem aż do Mławy lokalnym drogami. Pseudomegalityczny cmentarz Dohnów. Miejsce które polecił mi KaeS. Trudno trafić bo jest źle zaznaczone w googlu ale KaeS wszystko ogarnął i tak lasem, łąką, ponad rowem dojechałem. Miejsce robi piorunujące wrażenie. Mega sprawa. Dzięki KaeS. Ponary. Pałac, z zewnątrz taki klocek bez wyrazu ale w środku luksusowo. Po PGR - owskie klimaty. I dalej gdzieś po drodze. Dalej po drodze. Sami sobie zbudowali bo kawałek dalej wojsko ma chyba ośrodek wypoczynkowy dla wyżej postawionych. Wszystko ogrodzone i strażnicy. Gdzieś na stacji paliw pod Mławą. No i pole bitwy pod Mławą. Obecnie pole kukurydzy. Zbliża się noc. Wyskakuję na S7 i dzida do domu. Szerokości. 7 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jezier 11 770 Zgłoś ten post Napisano 25 Sierpień 2023 Maniek " jak ty mi zaimponowałeś w tym momencie".Gratuluję, że przekazałeś zajawkę Bartkowi.ride eat sleep repeat 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 26 562 Zgłoś ten post Napisano 26 Sierpień 2023 Zajawka zajawką, ale jak autor potrafi żonę przekonać żeby jechała koleją muszę pomyśleć nad sprzedażą auta Lubię takie "wyprawy", nie zawsze się to opisuje, ale gratki że Ci się chciało Wysłane z mojego SM-A525F przy użyciu Tapatalka 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mario 6na9 7 322 Zgłoś ten post Napisano 26 Sierpień 2023 20 godzin temu, Jezier napisał: Maniek " jak ty mi zaimponowałeś w tym momencie". Gratuluję, że przekazałeś zajawkę Bartkowi. Młody jest niezły. Jak było gorąco to wstawał o szóstej żeby pojeździć przed upałem. W tym roku już 7 tysi nakręcił. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ben 5 411 Zgłoś ten post Napisano 26 Sierpień 2023 Super relacja . Jakby może ciut mniejsze foty wchodziły , bo od tego ładowania to na dzielni światło przygasa a na kompie mogę jaja sadzone robić Piękne morze i ruiny no i kutry 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Omis Hodża 1 363 Zgłoś ten post Napisano 27 Sierpień 2023 Już wiem gdzie widziałem ten cmentarz! Zazdraszczam, super plan, moje klimaty. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach