pawel 73 185 Zgłoś ten post Napisano 12 Styczeń 2015 Tak samo uważam Manioora. W ten sposób można też dopieprzyć się do pionowych stempli, braku daty pierwszej rejestracji i numeru rejestracyjnego w książce Consigliero. P. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
artex 8 447 Zgłoś ten post Napisano 12 Styczeń 2015 kto kupującemu zabroni? ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
manioora 1 757 Zgłoś ten post Napisano 12 Styczeń 2015 Szykuje się dobry temat... ciekawe, czy pobije Sebowego o Pegaso :)?? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mario2007 2 091 Zgłoś ten post Napisano 12 Styczeń 2015 ja tak nie do końca wiem o czym jest ta gadka , pewnie o rzeczach których nigdy nie doświadczyłem ;) sprzedając pojazdy . a wiecie że trochę tego było ... . consigliero ma sporo racji - klient jak ma "dobry dzień" to potrafi zobaczyc w książce gwarancyjnej przecinek zamiast kropki i jest to powód do tzw. rozmowy o cenie . natomiast chęć klienta do rozmowy nie jest i nigdy nie była zachetą dla mnie do podjęcia tematu zejscia poniżej wartość założoną - to jest dla mnie warte tyle ile sobie wymysliłem i tego się trzymam . jak klient przesadza to grzecznie kończę temat i prosze by sieodezwał jak już poogląda wszystko w promieniu 300 kilometrów . kiedyś takie państwo chciało zakupić peugeota 407 sw salon polska mojej małzonki w slicznym kolorze "monte christo" - taki burgundowy fiolet metalik . auto w stanie perfekcyjnym , czarne 17-tki momo , 102 koła przebiegu z książką , absolutny bezwypadek /malowane dwa zderzaki , przedni z powodu długiego zwisu sięwyciera dołem , tylny miał otarcie wiec pzu.../ . stan techniczny jak nowy z salonu a nawet lepszy - pan opusci 10% to bierzemy . zadzwonili za tydzień , czyli sześć dni po tym jak sprzedałem ... . białe c4 vts pojazd absolutnie jednostkowy w kraju - stan podobny do poprzedniego - jeden dzień i pan zapłacił tyle ile chciałem , jeszcze po tygodniu dzwonił i dziękował . mówiąc krótko - "trza sie szanować" - jeżeli wiemy za co chcemy pieniążek , nie mamy żadnych wątpliwości co do stanu naszego pojazdu i wygląda tak jak wyglądac powinien , to my jesteśmy panami sytuacji . jeden wyjątek - chcemy dużo kasy za coś czego jest na rynku duzo i nie mamy argumentów dlaczego tak drogo . wtedy klient przejmuje inicjatywe i on decyduje o cenie . ale doprowadzenie do tego stanu ta nasza wina i nasza strata :beer: . amen . we wtorek kupiłem kymco downtown 300i , jestem bydlę i kupiłem raczej na handel . mam zamiar coś na nim zarobić wiosną . ale to ja po niego tyrałem w śniegu i mrozie 600 kilosów w dwie strony , ja sie martwiłem czy mi nie popuszczą pasy na przyczepie , ja wysłałem książke serwisową do uzupełnienia w serwisie /jest na gwarancji do czerwca 2015 / bo poprzedni właściciel zapomniał zabrać na przegląd ... . i zapewniam że dostanę tyle ile chcę dostać albo będę używał zgodnie z przeznaczeniem :D . darmo nie oddam . Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
pawel 73 185 Zgłoś ten post Napisano 3 Kwiecień 2015 Sprzedany. Koniec tematu. P. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach