jest obszar widzenia, a właściwie "nie widzenia" w oku...niestety, to jest często przyczyna "nie widzenia" mniejszego obiektu na tle większego...Przy normalnej fiksacji wzroku i wytrenowaniu (no i przy znajomości swojego organizmu) można polepszyć swoje możliwości. Każdy kto próbował spojrzeć MI prosto w oczy wie o czym mówię.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Plamka_ślepa
http://www.motogen.pl/Fiksacja-wzroku-Twoj-mozg-Twoim-wrogiem-,23596.html
sami wiecie, że motocykliści bardzo rzadko powodują (jako sprawcy!) wypadki jadąc samochodem. Dlaczego? Dlatego, że w przeciwieństwie do kierujących tylko samochodami a nie dosiadającymi motocykli MY mamy (w większości) "oczy dookoła głowy". Zwróćcie uwagę jeśli będziecie jechać jako pasażer obok kierowcy w samochodzie, który też jeździ motocyklem. Taka osoba ciągle kontroluje wzrokiem wszystko dookoła, czyli np. przed sobą, lewe lusterko, wsteczne, prawe lusterko, znowu przed siebie, znowu lusterka lewe, wsteczne, prawe i tak w kółko. Na dodatek większość z nas z czasem wyrabia sobie umiejętność oceny i przewidywania sytuacji na drodze dalej niż 3 metry od końca przedniej maski. Podobnie robią kierowcy (prawdziwi kierowcy zawodowi, nie z przypadku) ciężarówek. Bo oni też nauczeni zostali albo sami wyrobili sobie nawyk kontrolowania całego otoczenia prowadzonego pojazdu. Niestety, na kursach kat. B o takich pierdołach jak kontrolowanie całego otoczenia i wyrabianiu umiejętności przewidywania i PRAWIDŁOWEJ oceny sytuacji na drodze prawie się nie wspomina. Najważniejszy jest odstęp od krawężnika przy parkowaniu lub kurczowe trzymanie się prawej strony pasa ruchu itp umiejętności...Efekty są u mnie na oddziale lub na cmentarzu.