Skocz do zawartości

artex

Użytkownik
  • Zawartość

    6 420
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    56

Posty dodane przez artex


  1. No to jesteśmy, dojechaliśmy, dalej nie jedziemy. Ponieważ mamy ograniczony czas na wycieczkę, postanawiamy odpuścić zaliczanie „najdalszych punktów”, które bardzo często są wydmuszkami, tak było z Dunnet Head w Szkocji, dojeżdżasz i nie widać różnicy, ot kolejna wymyślona przez człowieka „granica” istniejąca wyłącznie w głowie i na mapie.
    Dojechalibyśmy dalej ale zamieniliśmy to na trzy dni eksploracji Lofotów, czy warto? To już każdego indywidualne wybory.
    Pogoda nie rozpieszcza, są przebłyski. Chmury mają swój klimat, jednakże w słońcu to miejsce nabiera niesamowitych barw.
    2019-06-24-19h25m42-Jola.JPG


    Ruszamy, plan na dziś:
    plan_01.JPG


    Bogowie nam jednak sprzyjają, jak pada to w oddali, cała trasa „na sucho”
    2019-06-24-13h19m57-Sony.JPG


    2019-06-24-13h20m18-Sony.JPG


    2019-06-24-13h56m31-Jola.JPG


    2019-06-24-14h14m23-Sony.JPG


    2019-06-24-14h14m37-Sony.JPG


    2019-06-24-14h15m18-Sony.JPG


    2019-06-24-15h55m26-Sony.JPG


    2019-06-24-15h55m30-Sony.JPG


    2019-06-24-16h11m23-Jola.JPG


    2019-06-24-16h12m22-Art.jpg


    2019-06-24-16h16m21-Jola.JPG

     

     

    • Like 15

  2. Prawie 2 lata od wycieczki i rok od ostatniego postu, no ale my tu oceniamy mężczyzn po tym jak kończą.

    To jedziemy, mamy nowy dzień, wstajemy z barłogu, za oknem szaro, zimno ale nie pada, ćwiczymy cieszenie się z małych rzeczy.

    2019-06-23-10h10m52-Jola.JPG

    Szybkie śniadanko z kawą i w drogę

    2019-06-23-10h11m09-Jola.JPG

    Cały czas nie pada, ale jest potwornie zimno (5 stopni), co jest dodatkowo potęgowane porywistym wiatrem, jesteśmy coraz bardziej na północy, więc z infrastrukturą kiepsko. Ratunkiem są przydrożne chatki, w którym można się trochę rozgrzać i rozprostować kości.

    2019-06-23-12h55m18-Jola.JPG

    Oczywiście w środku jesteśmy zdani na to co mamy ze sobą, w Norwegii termos z gorącą herbatą robił robotę.

    2019-06-23-13h01m15-Jola.JPG

    Mimo chłodu, wiatru i braku słońca, jest cudnie, widoki mają swój klimat, przypominają o tęsknocie za czymś utraconym…

    2019-06-23-12h56m02-Jola.JPG

    Jedziemy dalej, tunel za tunelem, aż jeden z nich wita nas ochoczo mrugającymi czerwonymi światłami, które zdają się mówić „nie wjeżdżać”!

    Podjeżdża do nas dwóch lokalesów i sprawdzają w swoich aplikacjach, że trzeba czekać, pomoc w drodze.

    2019-06-23-15h55m40-Jola.JPG

    No to czekamy, a że zaczęło padać to w tunelu:

    2019-06-23-16h26m03-Jola.JPG

    Przyczyną było oderwane koło w przyczepce, która utknęła tarasując przejazd. Wszystkie tunele są monitorowane i automatycznie wyłapują takie sytuacje, wzywają pomoc i informując o niebezpieczeństwie, nie było ono wyimaginowane, tunel szedł w dół i skręcał w lewo, nie było jak bezpiecznie wyminąć zawalidrogi, do najbliższego miasta kawałek, całość zamieszania trwała ponad godzinę.

    Jakiś prom nam uciekł, ale złapaliśmy następny. Ostatni na dziś a właściwie na dłuższy czas

    2019-06-23-18h31m06-Jola.JPG

    2019-06-23-18h14m12-Art.jpg

    2019-06-23-19h12m18-Art.jpg

    Z promu rzut beretem do naszej nowej bazy, która będzie naszym punktem wypadowym na Lofockie wycieczki

    2019-06-23-21h45m44-Jola.JPG

    2019-06-23-19h59m18-Jola.JPG

    Dni tu długie, można łazić do nocy, więc wybraliśmy się na krótkie zwiedzanie

    2019-06-23-21h47m33-Jola.JPG

    2019-06-23-21h52m08-Jola.JPG

    2019-06-23-21h57m45-Jola.JPG

    2019-06-23-22h04m20-Jola.JPG

    2019-06-23-22h15m17-Jola.JPG

    2019-06-23-22h17m20-Jola.JPG

    2019-06-23-22h17m32-Jola.JPG

    Dawać dalej?

    • Like 12
    • Thanks 2

  3. 56 minut temu, cykli napisał:

    @artex

    No i tu mnie prawie przekonałeś do rozważenia zmiany szyby na Adv.

    Najlepiej byłoby przejechać się za taką i taką szybą. 

    Na razie +3 na termometrze, deszcz ze śniegiem i 7-9 w skali Beauforta...

    Mogę Ci wysłać na testy moją, tylko żebyś pojeździł ;)

    • Thanks 1

  4. 29 minut temu, cykli napisał:

    no nie zgadzam się :D w BMW faktycznie najwięcej hałasu od spodu, ale w Schuberth od wlotu wentylacji na szczycie kasku

    Źle się wyraziłem, to że najwięcej hałasu z którym musi sobie kask poradzić idzie od spodu jest problemem do rozwiązania dla producenta, a nie cechą konkretnego modelu ;) i BWM&Schuberth "radzi" sobie z tym pakując tam wyściółkę, co powoduje duchotę w kasku. Wloty na górze, są ważne, są OK ale to nie o tym.

    Schuberth w tym przewodzi, dlatego miałeś wrażenie, że w BMW jest "gorzej".

    W jakich innych kaskach miałeś okazję porządnie pojeździć?


  5. Warto dodać jakim kosztem jest wyciszenie w BMW&Schuberth, najwięcej hałasu idzie od spodu, więc najprościej napchać tam wyściółki, jest ciszej ale duszno i gorąco. Ja wolę tam więcej przewiewu i uniwersalności a likwidację hałasu zostawić zatyczkom do uszu.

×