-
Zawartość
6 420 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Days Won
56
Posty dodane przez artex
-
-
Lewa!
-
6 godzin temu, Pawel napisał:Wszystko ok, trzeba było przytrzymać klawisz MENU w góre
Zuch, to jakieś nowości, ja nie mam czegoś takiego.
- 1
-
2 minuty temu, Pawel napisał:?
Nawigacja....
- 2
-
1 minutę temu, Pawel napisał:Skrzywiony to jestem przez lumbago a nie jakimś tam cennikiem
Kółeczko kręci?
-
-
20 minut temu, Bodek napisał:Też bym wolał coś, co było częściej na kołach niż do góry nimi, ale… Żartuję, nie ma żadnego ‚ale’. Artex nie sprzeda dopóki dostaje lajki za robienie fikołków.
Prowadzę też szczegółowy rejestr kto i co lajkuje a czego nie, zbieraj punkty!
- 3
-
My tu tylko o huskach.
-
A to wiele zmienia, na jedyny motocykl to jest to za upierdliwe i kosztowne.
-
33 minuty temu, arthurr napisał:Przecież to jest kostka??
Crossowej w tej husce nie można, zrzuca
No tamta kostka "szosowa", ja bym założył Motoza lub Trackera: https://www.michelin.co.uk/motorbike/tyres/michelin-tracker
Pełna homologacja na drogę, kostka trochę kapryśna na asfalcie ale w terenie niebo a ziemia.
-
Te kity to robi kilka firm, ceny niektórych przekraczają wartość Huski.
-
Zapinajcie kaski
-
Oponki bym ostrzejsze kładł
@arthurr jakby motocykle nie miały metek z ceną, coś byś wtedy w garażu trzymał?
- 1
-
Kolega niech wyjmie tyczkę z tyłka i czyta łącznie z emotikonami
-
Jak pojeździ miesiąc to będzie większy sukces
- 1
- 2
-
To dla zdecydowanych kupców a nie loży szyderców.
- 1
-
No to jesteśmy, dojechaliśmy, dalej nie jedziemy. Ponieważ mamy ograniczony czas na wycieczkę, postanawiamy odpuścić zaliczanie „najdalszych punktów”, które bardzo często są wydmuszkami, tak było z Dunnet Head w Szkocji, dojeżdżasz i nie widać różnicy, ot kolejna wymyślona przez człowieka „granica” istniejąca wyłącznie w głowie i na mapie.
Dojechalibyśmy dalej ale zamieniliśmy to na trzy dni eksploracji Lofotów, czy warto? To już każdego indywidualne wybory.
Pogoda nie rozpieszcza, są przebłyski. Chmury mają swój klimat, jednakże w słońcu to miejsce nabiera niesamowitych barw.
Ruszamy, plan na dziś:
Bogowie nam jednak sprzyjają, jak pada to w oddali, cała trasa „na sucho”- 15
-
-
Prawie 2 lata od wycieczki i rok od ostatniego postu, no ale my tu oceniamy mężczyzn po tym jak kończą.
To jedziemy, mamy nowy dzień, wstajemy z barłogu, za oknem szaro, zimno ale nie pada, ćwiczymy cieszenie się z małych rzeczy.
Szybkie śniadanko z kawą i w drogę
Cały czas nie pada, ale jest potwornie zimno (5 stopni), co jest dodatkowo potęgowane porywistym wiatrem, jesteśmy coraz bardziej na północy, więc z infrastrukturą kiepsko. Ratunkiem są przydrożne chatki, w którym można się trochę rozgrzać i rozprostować kości.
Oczywiście w środku jesteśmy zdani na to co mamy ze sobą, w Norwegii termos z gorącą herbatą robił robotę.
Mimo chłodu, wiatru i braku słońca, jest cudnie, widoki mają swój klimat, przypominają o tęsknocie za czymś utraconym…
Jedziemy dalej, tunel za tunelem, aż jeden z nich wita nas ochoczo mrugającymi czerwonymi światłami, które zdają się mówić „nie wjeżdżać”!
Podjeżdża do nas dwóch lokalesów i sprawdzają w swoich aplikacjach, że trzeba czekać, pomoc w drodze.
No to czekamy, a że zaczęło padać to w tunelu:
Przyczyną było oderwane koło w przyczepce, która utknęła tarasując przejazd. Wszystkie tunele są monitorowane i automatycznie wyłapują takie sytuacje, wzywają pomoc i informując o niebezpieczeństwie, nie było ono wyimaginowane, tunel szedł w dół i skręcał w lewo, nie było jak bezpiecznie wyminąć zawalidrogi, do najbliższego miasta kawałek, całość zamieszania trwała ponad godzinę.
Jakiś prom nam uciekł, ale złapaliśmy następny. Ostatni na dziś a właściwie na dłuższy czas
Z promu rzut beretem do naszej nowej bazy, która będzie naszym punktem wypadowym na Lofockie wycieczki
Dni tu długie, można łazić do nocy, więc wybraliśmy się na krótkie zwiedzanie
Dawać dalej?
- 12
- 2
-
56 minut temu, cykli napisał:No i tu mnie prawie przekonałeś do rozważenia zmiany szyby na Adv.
Najlepiej byłoby przejechać się za taką i taką szybą.
Na razie +3 na termometrze, deszcz ze śniegiem i 7-9 w skali Beauforta...
Mogę Ci wysłać na testy moją, tylko żebyś pojeździł
- 1
-
Umiecie ranić...
- 1
-
A ja wymieniłem szybę na ADV, żadnych turbulencji czy innych opowieści które ci serwowali nie zauważam, główna różnica to całkowite zdjęcie wiatru z górnej części ramion, jest mega.
- 1
-
29 minut temu, cykli napisał:no nie zgadzam się w BMW faktycznie najwięcej hałasu od spodu, ale w Schuberth od wlotu wentylacji na szczycie kasku
Źle się wyraziłem, to że najwięcej hałasu z którym musi sobie kask poradzić idzie od spodu jest problemem do rozwiązania dla producenta, a nie cechą konkretnego modelu i BWM&Schuberth "radzi" sobie z tym pakując tam wyściółkę, co powoduje duchotę w kasku. Wloty na górze, są ważne, są OK ale to nie o tym.
Schuberth w tym przewodzi, dlatego miałeś wrażenie, że w BMW jest "gorzej".
W jakich innych kaskach miałeś okazję porządnie pojeździć?
-
Warto dodać jakim kosztem jest wyciszenie w BMW&Schuberth, najwięcej hałasu idzie od spodu, więc najprościej napchać tam wyściółki, jest ciszej ale duszno i gorąco. Ja wolę tam więcej przewiewu i uniwersalności a likwidację hałasu zostawić zatyczkom do uszu.
-
Oj troluję cię, to już raz pisałem, jak rozkręcałeś plastiki bo kiepski montaż
Austria, Szwajcaria, Włochy, Francja - Alpy, Dolomity czerwiec 2021
na Foto(i)relacje bez blokady
Napisano · Report reply
No i jakieś Hondy się plątały