Nieudana polerka i oklejanie szyby

[leff 2 408]

..mam taki plan, aby w długie zimowe wieczory trochę rozkręcić Zielonego. Tylko nie wiem, czy go właściwie skręcę :mrgreen:

Zawsze potem można sprzedać na części, a co człowiek się nauczy jest bezcenne ;)

Można też przed akcją "Zielony" zaprosić starszego kolegę do współpracy, co się czasem wymądrza na forum i problem ze złożeniem spadnie na niego - bo jak co to wstyd i upadek autorytetu ;) ;) ;)

Jarek, a do kogo pijesz? Bo tych, co się czasem wymądrzają na Forum, jest cała masa, a takich, co bez przerwy, to tylko dwóch! ;) ;) ;) :beer:

Mygosia, nie czekaj na zimę. Zaczynaj już! Teraz! Zaczynaj od małych rzeczy. Zdejmij owiewkę, kanapę i popatrz, co tam jest pod spodem. Wszystko zaczyna się od zdejmowania małych rzeczy i oglądania...przy motocyklu też ;) :roll:

[Jarek 22 819]

Leff - jako, że się znam na żartach to aż mnie korci, aby sobie z Tobą pogadać, ale zakopiemy watek o pięknej pracy polerskiej, a szkoda by było. Wystarczy pomyśleć, co się stanie jak człowiek wrzuci do wyszukiwarki słowo"polerka" a tutaj same śmichy. Nie idę tą drogą. Tak właśnie się wymądrzę, żebyś nie był sam ;) ;) ;)

[leff 2 408]

Dobrze, dobrze. Hamuj mnie Jaro, bo ja czasem w żartach umiaru nie mam. :beer: ;)

[mygosia 2 801]

Eee - rozbierać, to już go rozbierałam do rosołu.

Teraz mam ochotę na coś więcej ;-)

Ale teraz szkoda pogody na rozgrzebywanie go.

[leff 2 408]

No skoro rozbierałaś do rosołu, to najgorsze już za tobą. ;)

[grzech25 11]

Mam plan taki, aby w razie co wrzucić części do golfa i błagać o złożenie :lol:

:lol:

Eeetam - do worka wrzuć, więcej wejdzie :lol: