Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Ciekawy artykuł dla tych, którzy szukają motóra, czyli na co zwrócić uwagę przy zakupie używki. Mam nadzieję, że się przyda :-) http://www.scigacz.pl/Krecenie,licznika,jak,poznac,w,motocyklu,17072.html 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Bardzo użyteczny artykuł.W zasadzie każdy kto się obraca w temacie niby wie ale nie ma tak żeby wszystko to pamiętać zwłaszcza ze przy zakupie są mniejsze albo większe emocje które czasem są w stanie skutecznie ogłupić.Ciekawostka:zajrzałem na niemieckiego jebaja i popatrzyłem na motki.Porównałem roczniki przebiegi i ceny.Te niemieckie mają sporo nakręcone a te stojące w Polsce sporo mniejsze Chyba jakieś czary. :mrgreen: Maszyny z literkami RU przy ogłoszeniu znowu jakieś atrakcyjne cenowo :mrgreen: Prawdopodobnie za jakiś rok będę zmieniał.Jak nie zostać jeleniem - oto jest pytanie ? :shock: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Marcin N 8 779 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 w Polsce każdy motocykl niezależnie od rocznika ma przebieg 21kkm dlatego z takim trudem sprzedawało nam się Hondę Shadow z 34kkm przebiegiem Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 997 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Bardzo użyteczny artykuł.W zasadzie każdy kto się obraca w temacie niby wie ale nie ma tak żeby wszystko to pamiętać zwłaszcza ze przy zakupie są mniejsze albo większe emocje które czasem są w stanie skutecznie ogłupić.Ciekawostka:zajrzałem na niemieckiego jebaja i popatrzyłem na motki.Porównałem roczniki przebiegi i ceny.Te niemieckie mają sporo nakręcone a te stojące w Polsce sporo mniejsze Chyba jakieś czary. :mrgreen: Maszyny z literkami RU przy ogłoszeniu znowu jakieś atrakcyjne cenowo :mrgreen: Prawdopodobnie za jakiś rok będę zmieniał.Jak nie zostać jeleniem - oto jest pytanie ? :shock: Nigdy nie będziesz w stanie stwierdzić bądź potwierdzić oryginalności przebiegu, chyba że kupisz nowy motocykl i sam wyjeździsz wszystkie kilometry znajdujące sie na cyferblacie ;) motocykl można odświeżyć i to skutecznie a w tym artykule wg mnie jest napisane wszystko i nic, takie znane wszystkim ogóły, prawda jest taka że praktycznie wszyscy motocykliści kupują cenę a nie faktyczny stan motocykla, gadanie gadaniem, potwierdzanie potwierdzaniem stanu i przebiegu, a i tak najważniejszym wyznacznikiem w zakupie jest cena, zazwyczaj im tańszy, tym bardziej jesteśmy w stanie uwierzyć sprzedawcy że nie kłamie i że jego cena wynika z obiektywności względem stanu i rocznika :lol: :beer: 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mirek2404 7 179 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Czysta psychologia :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 997 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Jak sprzedawałem Dakara miałem nawinięte coś koło 45 tyś, dzwoni klient i pyta jak tam moto i takie tam, - powiedzialem wszystko również że przez ostatni rok nakulałem 20 tyś, - kolo do mnie.. - a to stan taki dosyć duży to raczej za dorgo, - ja mu na to ...- to ile chcesz żeby miał na liczniku? Gość na to.. - że nie o to chodzi, więc go pytam - - więc o co chodzi...? nie potrafił odpowiedzieć, Więc dla dobicia jego powiedziałem że podaję mu faktyczny stan mojego przebiegu kilometrów jakie ja przejechałem i jeśli wierzy że przez poprzednie 9 lat jakich motocykl u mnie nie był, nakulane zostało 25 tyś, to w porządku :lol: Ogólnie podszedłem do klienta po ludzku i tak naprawdę to on kupił ten motocykl :D i chyba jest zadowolony bo już się nie odezwał, chyba że dostał zawału :lol: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Bo ludziska lubią kupić tanio i później się chwalić, że okazja. Wystarczy odpicować i jużcena idzie w górę. :) Kupujemy oczami, więc czemu tu się dziwić. Wiele wskazuje, że w przyszłym sezonie Giselle strzeli 50 tys. km. Jeśli do skutku dojdzie bajerowa traska, to może nawet więcej. :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Niestety ale tak jest prawda. Ludzie często się nie znają, szkoda im kasy na jakiegoś mechanika aby sprzęt sprawdził. A później płaczą bo to się psuje, tamto się rozleciało. Kiedyś kupując od handlarza autko spytałem się po co myje silnik. On mi odpowiedział, że na ludzi to działa. Potwierdza to fakt, że ludzie kupują oczami. Ładny czysty silnik, odpicowany lakier, dobrze posprzątane wnętrze - to jest to co ludziom do szczęścia potrzebne (a i jeszcze niski przebieg). Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Centrino - z tym, że mechanik nie uchroni Cię do końca przed wynalazkami ;) i patentami w środku maszyny. :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 21 Listopad 2011 Centrino - z tym, że mechanik nie uchroni Cię do końca przed wynalazkami ;) i patentami w środku maszyny. :) Zgadza się ale jak się nie znasz w ogóle to lepiej poświęcić pare złociszy lub wziąść kolege, który choć trochę się zna. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
martix35 66 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Artykuł czytałem, i potwierdza regułę że Polacy lubią być oszukiwani a później użalamy się nad sobą, jak to sprzedający "nabił nas w butelkę". Nie mogę zrozumieć naszej mentalności, przecież jak moto ma 10 lat to nie ma takiej możliwości aby miał mniej niż 40 000 km, tym bardziej że 90% moto jest sprowadzanych, a tam moto służy do codziennej jazdy a nie tylko od święta. Ja sam jeżdżąc tylko po lokalnych trasach nabiłem moją eFką 6 000 km (i zdaję sobie sprawę że to żaden imponujący wynik). Ale jak stwierdził mój znajomy mechanik (z uśmiechem), przekręć licznik z 65 000 na 25 000 a sprzedaż moto w parę dni. Tylko że to na tym nie powinno polegać. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Nie do konca się zgadzam. Można spokojnie zrobić minimalne przebiegi co roku. Mój kumpel jeździ jakąs jamahahą z cyklu skóra, chromy itd. Przez sezon nakręcił może z 2 tys. km i nie zapowiada się, żeby miał kręcić więcej. :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 997 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Nie do konca się zgadzam. Można spokojnie zrobić minimalne przebiegi co roku. Mój kumpel jeździ jakąs jamahahą z cyklu skóra, chromy itd. Przez sezon nakręcił może z 2 tys. km i nie zapowiada się, żeby miał kręcić więcej. :) Pisaliśmy tu o turystycznych enduro, a nie o glebiastych paralitykach :lol: :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Tereska, nie bądźmy upierdliwi - jaki turysta, takie enduro. :beer: U Pawelca stoi F800GS z 2010 r. Przejechane ok. 3500 km. Do wyjęcia za 36 tys. zł. Gmole, centralka, ABS i chyba RDC (ale nie jestem pewien), handbary, grzane manetki, wyższa szyba itd. Klient kupił, po czym stweirdził, że to nie jego bajka. I bajka szuka nowego nabywcy. Bajer ostrzy sobie zęby na bajkę i jeszcze ktoś z forum również. Ja też sobie ostrzę, ale u mnie to bez sensu. ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Tereska, nie bądźmy upierdliwi - jaki turysta, takie enduro. :beer: U Pawelca stoi F800GS z 2010 r. Przejechane ok. 3500 km. Do wyjęcia za 36 tys. zł. Gmole, centralka, ABS i chyba RDC (ale nie jestem pewien), handbary, grzane manetki, wyższa szyba itd. Klient kupił, po czym stweirdził, że to nie jego bajka. I bajka szuka nowego nabywcy. Bajer ostrzy sobie zęby na bajkę i jeszcze ktoś z forum również. Ja też sobie ostrzę, ale u mnie to bez sensu. ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
alik 1 743 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Ładne kolorki. Ale wolałbym bez czerwonego. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 (edytowane) Czerwony jest offtopowy. Widzę, że w tym względzie mamy kolejny głos. :) Ja chętnie zmienię offtopy z czerwonego na inny, tylko czy pozistali, też będą z tego korzystać? Edytowane 22 Listopad 2011 przez leff Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mygosia 2 801 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Leffku - jeśli zmienisz na szary, to ja będę korzystać. Z czerwonych - nie :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 823 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Pisaliśmy tu o turystycznych enduro, a nie o glebiastych paralitykach :lol: :beer: No Dakkarowy, aleś dał takim jak ja ( glebiastym paralitykom ) :lol: Problem nie polega na tym, że małe przebiegi i okazyjne sprzedaże się nigdy nie mają prawa pojawić, ale na proporcji tego zjawiska. Ceny najtańsze w europie, ale przebiegi .... też najmniejsze i wszystkie w stanie idealnym. Jak się luknie do otomoto to wyraźnie widać, że puszki 3-4 letnie mają przebiegi 120- 160 tysięcy km, a te 10, 15, 20 letnie 80, czasem 113 tyś km :lol: Ale kto by tam licznikiem kręcił - jak już kupił z pokręconym :lol: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 eeee 113tys. Ja tam widze zawsze okolice 200tyś. Czy 3 letnie autko czy 20 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 22 Listopad 2011 Leffku - jeśli zmienisz na szary, to ja będę korzystać. Z czerwonych - nie :D Dobra! Są szare i będą szare :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 823 Zgłoś ten post Napisano 23 Listopad 2011 I tak się u nas kręci liczniki ( i szare i czerwone i zielone ) :lol: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ans 1 Zgłoś ten post Napisano 6 Lipiec 2012 paralitykiem jestem, mój licznik wykazuje zaledwie 28,6 k i tak, w tym przypadku niekręcony, wiem bo sama większość z tego zrobiłam (w 3 lata), a moto 10 latek ma, ale też mam wszystkie papiery, przeglądy, takie tam, no i każdą ryskę jednak mi zawdzięcza, ech Kręcony, nie kręcony, motor ma jeździć, a nie stać, ale jak ktoś ma jedne kluczyki i zero papierów, to już jak do jeża... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach