Skocz do zawartości
Klaudio

Powitanie z Warszawy

Recommended Posts

Witaj,

Jako (też) świeżo upieczony właściciel GSa dodam, że wczoraj w końcu wyjechałem na krótką, bo ok 30km przejażdżkę i wiem, że nie będę żałował wyboru modelu. Mam nadzieję, że kwestii egzemplarza też :)

Teraz przede mną cała wieczność - oczekiwanie wiosny...

Do zobaczenia na drodze!

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Powitano Klaudia :)

Bardzo ładnie się nam przedstawiłeś, więc już jesteś w jednym pociągu z resztąforumowej braci.

Przy okazji przypomniała mi się historia sprzed prawie 20 lat. Otóż jako młody figo-fago-kawa-marago studencik wyskoczyłem na dyskotekę. Poznałem fajną pannę. Miała na imię Klaudia. Bawimy się, drinkujemy, tańce przytulańce itp. W międzyczasie gawędziliśmy. Okazało się, że panna skończyła technikum farmaceutyczne, a tam łacina rulez.

Łaciny nigdy się nie uczyłem, ale ze względu na zainteresowania historyczne i jurystyczny kierunek studiów coś tam potrafiłem wybąkać. Postanowiłem jakoś pannę miło zaskoczyć. A był to czas, gdy zaczytywałem się w "Żywotach cezarów" Swetoniusza. Ze łba lekko już mi się dymiło, ale rzuciłem jej pytanie: Klaudia, a wiesz, co twoje imię oznacza po łacinie? Klaudia nie wiedziała.

Przyszedł moment tzw. błyśnięcia. Claudius, claudicans, czyli kulawy, chromy, kulejący. I wtedy Klaudia sobie poszła i już nigdy więcej jej nie spotkałem... :lol:

yellow do Klaudio

Leffq ;) od kogo pobierałeś lekcje podrywu? ;]

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

yellow do Klaudio

Leffq ;) od kogo pobierałeś lekcje podrywu? ;]

Uprzejmie donoszę, że podrywu uczyłem się metodą prób i błędów. Efekt tychże nauk był taki, że coś, co odstręczało ode mnie jedne niewiasty, na inne działało jak lep na muchy. Czyli nie masz nic pewnego na tym łez padole i nie ma jednego, złotego środka na poderwanie każdej panny. :lol: :lol: :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Uprzejmie donoszę, że podrywu uczyłem się metodą prób i błędów. Efekt tychże nauk był taki, że coś, co odstręczało ode mnie jedne niewiasty, na inne działało jak lep na muchy. Czyli nie masz nic pewnego na tym łez padole i nie ma jednego, złotego środka na poderwanie każdej panny. :lol: :lol: :lol:

amen ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

(...) nie ma jednego, złotego środka na poderwanie każdej panny. :lol: :lol: :lol:

Jak to nie ma, jest - granat :lol: :lol: :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak to nie ma, jest - granat :lol: :lol: :lol:

Ale to raczej tylko na Gruzinki działa. ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×