Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Miko ma racje, sprzedaj 650 i kup 800, Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
komir 842 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Aostaw to co co masz a dokup 250 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Aostaw to co co masz a dokup 250 i to też jest dobry plan 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Aostaw to co co masz a dokup 250 i to też jest dobry plan 1. Nowa 250 do ostrego dzidowania, kosztuje z 12-15 tys. Do tego pojawi się w garażu 2 motocykl, którym nie będę miał kiedy jeździć. 2. F 800 GS byłby świetny, ale Giselle kupiłem z salonu nie po to, żeby sprzedawać po 2-3 latach (chociaż te słowa nie idą w parze z moimi myślami i "chceniem"). 3. Giselle mogę pylnąć, przy dobrych wiatrach za 22-23 tys. pln. Do nowego F800 GS musiałbym dołożyć drugie tyle. Do używanej F800 GS 10 tys. minimum. 4. Mając na uwadze powyższe, pomyślałem, że szukając kompromisu mogę wsadzić nową zawiechę z przodu i wrzucić inne kółka. 5. Powinno wyjść mniej niż 10 tys. zł, a to co zdejmę z Giselle mogę sprzedać. 6. Tym sposobem zyskuję moto, które powinno trochę lepiej jeździć szutrami i mieć nieco lepsze zawieszenie. Inna rzecz, że jest opcja minimum, czyli kupno kół szprychowych... Znów będę myślał. ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 671 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Ogladalem w zimie 800 z 2009 która kosztowała 25000, stan bardzo porownywalny do Twojej gazeli Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MiKo 988 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 jak będziesz kombinował, to już potem nigdy nie sprzedasz frankensztajna i zostaniesz na zawsze z motorem który po Twoich przebudowach (stawiam beczkę piwa) i tak nie będzie Twoim wymarzonym... ... skoro już popełniłeś ten błąd i kupiłeś nowy motor w salonie (który Ci w pełni nie pasi) to sprzedawaj szybko póki w cenie stoi i kupuj używaną, w dobrym stanie 800tkę - lepsza perspektywa 800ki bez gwarancji niż wieczne serwisowanie frankjensztajna ;) 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 jak będziesz kombinował, to już potem nigdy nie sprzedasz frankensztajna i zostaniesz na zawsze z motorem który po Twoich przebudowach (stawiam beczkę piwa) i tak nie będzie Twoim wymarzonym... ... skoro już popełniłeś ten błąd i kupiłeś nowy motor w salonie (który Ci w pełni nie pasi) to sprzedawaj szybko póki w cenie stoi i kupuj używaną, w dobrym stanie 800tkę - lepsza perspektywa 800ki bez gwarancji niż wieczne serwisowanie frankjensztajna ;) Miko, dzięki za celne spostrzeżenia. :) Giselle bardzo mi pasi. Toż to na niej uczyłem się jazdy na 2oo. :) Na początku było ciężko i była za ciężka, a teraz jest jak trzeba. Tylko jak już ma się, co się lubi, to chciałoby się więcej. Zakup nowego jest dla mnie o tyle korzystniejszy, że nawet gdybym nie odliczył VAT-u, to i tak mogę odliczać podatek dochodowy. Ok. z używką też mógłbym zrobić podobnie. Coś mi się wydaje, że jeszcze trochę pojeżdżę na Giselle. Toż to skubana ma niespełna 3 lata. Zobaczę, pomyślę, podumam. Muszę to przetrawić. Pogadam jeszcze z jedną Amazonką z Forum i zobaczymy, co z tego wyjdzie. :) Tak się zastanawiam po jakiego wała mi F 800 GS? No bo trochę lepszy, ale na te moje jazdy, Giselle zasadniczo wystarcza. Raz zdarzyło mi się tylko, że dobiło przednie zawieszenie, ale w takie błocko wtedy wjechałem, że nie musiałem się nawet podpierać i Giselle trzymała pion. :D Tak, to chyba od tamtej chwili zacząłem myśleć, co POPRAWIĆ. Później były jazdy testowe u Pawelca i to był drugi sygnał, bo F 800 GS mnie oczarował, a R1200 GS kompletnie w sobie rozkochał. :) Dobra teraz idę zmagać się z bólem głowy i bić z myślami. Tak oto z wielkiego planu robi się popierdółka. Skończy się zmianą na używane F800GS (jutro zadzwonię) albo wymianą sprężyn na progresywne przy okazji wymiany oleju w lagach. Chyba tak... ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 039 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Leff, jakbyś był wierny w tej miłości do R1200GS, to są dwie nówki z zerowym przebiegiem w bardzo atrakcyjnej cenie do wzięcia. I na firmę na pięć lat do odliczenia się kwalifikują. Szczegóły jakbyś był zainteresowany to telefonicznie lub osobiście Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
leff 2 408 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Dzięki Cykli za info. Jutro zadzwonię. :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach