Danny 1 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Witam panowie powie mi może ktoś na co zwrócić szczególnie uwagę przy zakupie f650gs np. jakie są wadliwe podzespoły tego motoru i co za zwyczaj chcą sprzedawcy ukryć w tych modelach dzięki z góry i pozdrawiam Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 (edytowane) Najczęstsze usterki (z forumowych statystyk) to cieknąca pompa wody, łożyska główki ramy i sprzęgło rozrusznika (bendix). A na co zwrócić uwagę? Na mocowanie plastików czy nie są ułamane, na ramę (czy prosta i czy nie ma śladów spawania), czy nie ciekną lagi i czy silnik pracuje równo i nie kopci z wydechu. Warto też odkręcić korek olejowy i sprawdzić czy nie ma pod nim tzw "masła". W miarę możliwości poprosić o próbną jazdę żeby sprawdzić biegi, a jeżeli nie ma zgody to sprawdzić to na centralnej stopce. Jak Chcesz sprawdzić moto gdzieś w naszym województwie to Daj znać. Edytowane 6 Maj 2012 przez Vengosh10 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Danny 1 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 ok dzięki i jak coś znajdę w kuj-pom to się odezwę pozdr. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 W miarę możliwości poprosić o próbną jazdę żeby sprawdzić biegi, a jeżeli nie ma zgody to sprawdzić to na centralnej stopce. Mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie zakupu motocykla bez jazdy próbnej. Ale fakt, że niektórzy nie udostępniają moto do jazdy, wówczas ładnie dziękuję i szukam innego sprzętu. A tak poza tym można pokusić się o sprawdzenie kabli przy główce ramy. Tam lubią się uszkodzić. Motocykl generalnie jest mało awaryjny. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
nokian66 1 262 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 sprawdź dokładnie czy moto malowane, nikt raczej bez potrzeby nie maluje plastików czy ramy i czy wszystkie oryginalne naklejki - i te np od ABS-u na wahaczu też są na swoim miejscu. Warto zwrócić uwagę na części eksploatacyjne: napęd, ogumienie, hamulce - to wszystko kosztuje. Jak już wsiądziesz to sprawdź działanie ABS-u jeżeli ma i czy moto nie ucieka w którąś mańke, Jak Vengosh pisał zobacz jak biegi wchodzą, nie stresuj się że 1-ka trzaśnie - ten typ tak ma;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 nie wyobrażam sobie zakupu motocykla bez jazdy próbnej 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie zakupu motocykla bez jazdy próbnej. Ja tez nie... Bez tego nie bedziesz wiedzial czy motocykl jest "prosty". Kiedy ja szukalem Dakara dla siebie ladnych pare lat temu natknalem sie wlasnie na takiego "banana". Koles nie chcial slyszec o jezdzie probnej ale zostawilem pieniazki w zastaw i naprzod. Rozpedzam sie, wstaje, puszczem kierownice a motek wali sie na prawa strone. Nie zjezdza a normalnie kladzie sie. Wracam z powrotem, kumpel pyta sie co i jak a ju mu na to zeby sam sie przejechal i zweryfikujemy opinie. Mial to samo... Obejrzelismy dokladnie motka i zauwazylismy ze kolo tylne jest krzywo ustawione (nie w osi). Po malej regulacji motkiem prawie w ogole nie dalo sie jechac. Sprzedajacy zdziwiony i wine zrzuca na opony kostki (wczesniej mowil przez telefon ze moto nie jezdzone w terenie). Jego kolega jest jeszcze lepszy bo pyta czy moto samo powinno jechac prosto... Nastepny wypad po motka do wawy... Kolo w polowie mojej drogi do niego dzwoni i prosi o moje dane to zacznie juz umowe wypelniac.... Rece z gaciami opadaja... Na szczescie po drodze mialem kolejny do obejrzenia i to byl strzal w 10. Po co te historie? Ano zeby uswiadomic koledze jakie cuda mozna trafic. Chociaz i to juz pewnie wie. Moja rada. Jesli nie znasz tego modelu popros kogos o pomoc przy ogladaniu. Jesli sam nie potrafisz spojrzec chlodnym okiem bez emocji wez kogos kto Cie wyhamuje i powie jesli zajdzie potrzeba - Jedziemy do domu! Drobne rzeczy mozna naprawic. Opony wymienic, klocki i naped tez. Nie kupuj motocykla ktory nie jedzie prosto, silnik nie odpala czy papiery sa niepewne! Ps To wszystko wylapie wprawne oko uzytkownika, ktory zna motocykl 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bajer 6 242 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 tym bardziej że w każdym województwie jest ktoś z naszej bandy :-D można podjechać, zobaczyć... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Bartek 244 Zgłoś ten post Napisano 6 Maj 2012 Nie kupuj motocykla ktory nie jedzie prosto, silnik nie odpala czy papiery sa niepewne! Generalnie zgadzam się z całością wypowiedzi Mutomba.. ale są wyjątki.. sprzedawałęm suzuki Savage - zima, garaż nie ogrzewany.. zadzwonił chłop że przyjedzie następnego dnia obejrzeć - pojechałem do garażu zobacyć z ciekawości czy odpali (stał ze 2 m-ce). Od 3ciego strzała ruzył - pochodził, pokręcił się nieco rozgrzał. Wyłączyłem i poszedłem do domu. Pech chciał że tej nocy przyszedł mróz jakoś pod -20st. Następneg dnia - Przyjeżdża kupujący - ja żeby nie było że rozgrzałem silnik wcześniej - uczciwie poczekałem. Pod miskę olejową podkładam 2 halogeny żeby nieco temperaturki dostał, na zewnątrz jakieś -15st. Próbujemy odpalić.. po 5 próbach aku strajkuje i silnika nie odpalamy. Chłop przejechał kawał drogi obejrzeć i kupić moto a silnik nie sprawdzony (pomijam kwestie jazdy próbnej - było z pół metra śniegu). i co? daję facetowi na umowie dopisek - jeśli naładuje akumulator i wstawi motka do ogrzewanego garażu to jeśli nie odpali od strzała - na mój kozt przyjadę - oddaję mu kasę i moto odbieram. następnego dnia telefon- chłop odpalił, cały zadowolony. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 (edytowane) Super. Takich sprzedawcow jak TY mozna policzyc na palcach reki. Uwazam, ze tutaj facet sam sobie jest winny czytaj podejmuje spore ryzyko. Kto normalny jedzie kupowac motocykl jak na dworzu pol metra sniegu i temperatury rzedu -15 stopni? Swoja droga musial miec niezle cisnienie na motura :mrgreen: Ps Jak jade ogladac sprzeta to najpierw prosze o papiery. Jesli cos jest nie tak, to od razu zawijam sie do domu. Nastepna historyjka a co :P. Koledzy jada ogladac GS500. Na zdjeciach bajka. Sliczny lakier czysty silnik, wszystko oryginalne. Zajezdzaja do sprzedajacego. Otwiera matula handlarza i mowi ze syn musial gdzies wyjsc czy cos w tym stylu (wczesniej sie umawial telefonicznie). Po czym kieruje cala grupe do miejsca w ktorym moto przebywa: "Prosto, w lewo, w prawo i prosto". Chlopaki wchodza... Lekka konsternacja, wymowna chwila ciszy po czym kumpel rzuca: "prosto, w prawo, w lewo, prosto". Sprzet wygladal jakby uczestniczyl w jednej z czesci "Mad Maxa"... Edytowane 7 Maj 2012 przez Mutomb Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 344 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Super. Takich sprzedawcow jak TY mozna policzyc na palcach reki. Uwazam, ze tutaj facet sam sobie jest winny czytaj podejmuje spore ryzyko. Kto normalny jedzie kupowac motocykl jak na dworzu pol metra sniegu i temperatury rzedu -15 stopni? Swoja droga musial miec niezle cisnienie na motura :mrgreen: Ja jadę, choć możę do normalnych nie należę. Dwa lata temy, zima jak suczy syn. Śnieg sypie że światu nie widać, mróz że lepiej w spodnie sikać niż wystasić. Dakar pojewia się na aledrogo, to ja go łyk. Najbardziej zimny i śnieżny wekend tamtej zimy. Przyczepka do auta, dwie łopaty żeby się wykopać z zasp i ogień na tłoki, jedyne 500km w jedną stronę. Temat prosty, jest ryzyko jest zabawa. Motor kupiłem w takiej cenie że teraz sprzedał bym z zyskiem. Czy zrobił bym tak drugi raz - oczynawiśta. Wiadomo, motor trzeba obejżeć, a papiery sprawdzić. A co będzie dalej to loteria. Powodzenia w zakupie. 3 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Kupujesz motka, po miesiacu snieg topnieje. Masz mozliwosc przejechac sie po rownym. Okazuje sie ze rama krzywa... Co robisz dalej? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ReddyS 265 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Kupujesz motka, po miesiacu snieg topnieje. Masz mozliwosc przejechac sie po rownym. Okazuje sie ze rama krzywa... Co robisz dalej? Prostuje... ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
elektrician 722 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Kupujesz motka, po miesiacu snieg topnieje. Masz mozliwosc przejechac sie po rownym. Okazuje sie ze rama krzywa... Co robisz dalej? Cóż jest ryzyko jest zabawa :mrgreen: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ZWIERZ 9 344 Zgłoś ten post Napisano 7 Maj 2012 Kupujesz motka, po miesiacu snieg topnieje. Masz mozliwosc przejechac sie po rownym. Okazuje sie ze rama krzywa... Co robisz dalej? Biorę chłopaków, jedziemy z powrotem i ..... palimy, gwałcimy, rabujemy :-D A na serio, cóż poradzisz, na bombę zawszę można wpaść. Z natury obdarzam ludzi ogromnym zaufaniem, może to źle a może dobrze. Każdy robi jak uważa. 4 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach