No w końcu, czas na znalezienie 2 kółek

[ahela 421]

Jeśli gabaryty motka Ci pasują,to będziesz zadowolony.DL jest naprawdę udanym sprzętem,szczególnie K7.Szerokości !

Edytowane 16 Lipiec 2012 przez ahela

[Pawel 53 676]

Dużo zabawy przed Tobą, miałem K5 w zeszłym roku :-)

[Vengosh10 13 106]

Chciałbym podziękować wszystkim za pomoc, znalazłem już odpowiedni sprzęt, Suzuki dl 650 k7. Szkoda, że nie BMW, bo nie będę 100% uczestnikiem wielbienia motocykli BMW ;D

W każdym razie, nadal będę przeglądał forum f650gs.pl ;)

Życzę wszystkim nawijania kilometrów i LwG !

Gratulacje i miłego użytkowania :beer:

[Bajer 6 242]

a ja mam DL-a i jestem z tego zadowolniony :-D

spoko, mamy tutaj klubik odmieńców i zwolenników suszi :beer:

gratulacje.

[looksgoodinblack 1 509]

Gratuluje, ja sam uzytkuje juz kilka lat i w moim przypadku rowniez byl on alternatywa do malego GS'a. A ze do GS zapatrzenie pozostalo to namowilem zone na sprzeta, zeby miec porownanie. Wnioski zostawie dla siebie :)

Co do DL i wzrostu. Ja mam 172 cm i poczatkowo, zreszta do dzisiaj, brakowalo gruntu pod stopami w roznych sytuacjach. Obnizajac licz sie jednak z faktem, ze dodajac dluzsze kosci na tylnym zawiasie powaznie zmienisz charakterystyke tlumienia. Ponoc przydatna jest wtedy twardsza sprezyna. Ja obnizylem i szybciutko wrocilem do standardowej wyskosci. Motek "gial" sie w zakretach i byl wyraznie mniej stabilny... No a potem zaczalem jezdzic nim w teren i wtedy to obnizanie zupelnie nie wchodzilo w rachube.

Jakby nie bylo, nie bedziesz zalowal. wee-strom to dzielna i trwala maszyna.

Na tym koncze ten ochydny spam :twisted:

Jeśli gabaryty motka Ci pasują,to będziesz zadowolony.DL jest naprawdę udanym sprzętem,szczególnie K7.Szerokości !

A tutaj smiem polemizowac. Poza ABS'em i druga swieca no i dluzszym wahachem na plus K7 dodal wieksza mase, katalizator, przepustnice o wiele gorzej wspolgrajace z wtryskiem niz poprzednie modele i gorsze, mniejsze hamulce (zarowno tarcze jak i tloczki). Nadal dobry motocykl, ale nie wszystkie zmiany wyszly na lepsze. Mimo 32 bitowego ECU w porownaniu do 16 z poprzedniego modelu, wiekszosc uzytkownikow twierdzi, ze starszy model lepiej sie zbiera.

Ospalosc poprawiono w K8 inna mapa.

Edytowane 16 Lipiec 2012 przez looksgoodinblack

[ahela 421]

Gratuluje, ja sam uzytkuje juz kilka lat i w moim przypadku rowniez byl on alternatywa do malego GS'a. A ze do GS zapatrzenie pozostalo to namowilem zone na sprzeta, zeby miec porownanie. Wnioski zostawie dla siebie :)

Co do DL i wzrostu. Ja mam 172 cm i poczatkowo, zreszta do dzisiaj, brakowalo gruntu pod stopami w roznych sytuacjach. Obnizajac licz sie jednak z faktem, ze dodajac dluzsze kosci na tylnym zawiasie powaznie zmienisz charakterystyke tlumienia. Ponoc przydatna jest wtedy twardsza sprezyna. Ja obnizylem i szybciutko wrocilem do standardowej wyskosci. Motek "gial" sie w zakretach i byl wyraznie mniej stabilny... No a potem zaczalem jezdzic nim w teren i wtedy to obnizanie zupelnie nie wchodzilo w rachube.

Jakby nie bylo, nie bedziesz zalowal. wee-strom to dzielna i trwala maszyna.

Na tym koncze ten ochydny spam :twisted:

A tutaj smiem polemizowac. Poza ABS'em i druga swieca no i dluzszym wahachem na plus K7 dodal wieksza mase, katalizator, przepustnice o wiele gorzej wspolgrajace z wtryskiem niz poprzednie modele i gorsze, mniejsze hamulce (zarowno tarcze jak i tloczki). Nadal dobry motocykl, ale nie wszystkie zmiany wyszly na lepsze. Mimo 32 bitowego ECU w porownaniu do 16 z poprzedniego modelu, wiekszosc uzytkownikow twierdzi, ze starszy model lepiej sie zbiera.

Ospalosc poprawiono w K8 inna mapa.

Pewnie coś w tym racji jest.Pojeździłem trochę K7 stąd moje achy,ale do zawiechy beji trochę mu brakuje.

[looksgoodinblack 1 509]

Pewnie coś w tym racji jest.Pojeździłem trochę K7 stąd moje achy,ale do zawiechy beji trochę mu brakuje.

BMW prowadzi mi sie zdecydowanie latwiej ze wzgledu na nizszy srodek ciezkosci, ale musze zonce podkrasc jednego dnia i zabrac na jakies krete sciezki, zeby wyrobic sobie opinie. W DL poprawilem zawieszenie wrzucajac progresywne sprezyny Wilbers'a. Mazy sie Ohlins na tyl, ale pozostanie raczej w sferze marzen...

[Pawel 53 676]

Miałem GS i DL.

DL jest mistrzem zakrętów, na górskich drogach Gs zostaje daleko z tylu.

Takie jest moje zdanie

[WINO 1 534]

Miałem GS i DL.

DL jest mistrzem zakrętów, na górskich drogach Gs zostaje daleko z tylu.

Takie jest moje zdanie

....GS jest mistrzem spalania na górskich zakrętach ( jak i równinach ), lepiej radzi sobie na nierównościach, DL zostaje daleko z tyłu..... :cool:

[Pawel 53 676]

....GS jest mistrzem spalania na górskich zakrętach ( jak i równinach ), lepiej radzi sobie na nierównościach, DL zostaje daleko z tyłu..... :cool:

I tu muszę sie z kolegą zgodzić, GS pali zero przecinek nic a do "dołków" jest lepiej przystosowany. Problem jest jednak taki że "nie jedzie" :-D

[leff 2 408]

Dobrze że nie dopadli żony właściciela :-D

Alik faktycznie nie dopadł. :lol:

[leff 2 408]

Miałem GS i DL.

DL jest mistrzem zakrętów, na górskich drogach Gs zostaje daleko z tylu.

Takie jest moje zdanie

Dyskutowałbym, ale może trzeba będzie to w praktyce sprawdzić? ;)

[WINO 1 534]

I tu muszę sie z kolegą zgodzić, GS pali zero przecinek nic a do "dołków" jest lepiej przystosowany. Problem jest jednak taki że "nie jedzie" :-D

...mówią że to często wina jeźdźca... :-D

[Pawel 53 676]

...mówią że to często wina jeźdźca... :-D

Mówimu to o singlu oczywiscie.

ps

Wino? Jezdziec? Znam człowieka :-D

[looksgoodinblack 1 509]

Mówimu to o singlu oczywiscie.

ps

Wino? Jezdziec? Znam człowieka :-D

I tu sie zgodze, GS'a mocno krecic trzeba i jedzie jako tako, ale DL odjezdza bez porownania lepiej. W GS podoba mi sie jak latwo wprowadzic go w zakret. DL swietnie trzyma sie na gorskich drogach i latwo da sie kontrolowac, ale trzeba sie z nim trzoche posilowac. Fork Brace pomaga w duzym stopniu no i skrecanie "przeciwskretem"

[martix35 66]

Tak troszkę przyłącze się do tematu.NIe mam prównania do DL, ale jeździłem F650 i to w porównaniu do ZX6R wypada blado żeby nie powiedzieć że eFka w ogóle nie skręca i nie hamuje (nie mam zamiaru tutaj nikogo obrazić, dalej mam ogromny sentyment do tego sprzęta). Zdaję sobie sprawę że, to całkowicie inne sprzęty. Ale ZX tak naturalnie kładzie się w zakrętach, i lekko się prowadzi, że sam byłem zaskoczony. Ma też swoje wady niestety w żaden teren tym się nie da wjechać, ale jak ktoś śmiga tylko po asfaltach to bym się niezastanawiał. Moc do ogarnięcia, niskie siodło, a pozycja jeźdżca ok.

[dakarowy 25 995]

Tak troszkę przyłącze się do tematu.NIe mam prównania do DL, ale jeździłem F650 i to w porównaniu do ZX6R wypada blado żeby nie powiedzieć że eFka w ogóle nie skręca i nie hamuje (nie mam zamiaru tutaj nikogo obrazić, dalej mam ogromny sentyment do tego sprzęta). Zdaję sobie sprawę że, to całkowicie inne sprzęty. Ale ZX tak naturalnie kładzie się w zakrętach, i lekko się prowadzi, że sam byłem zaskoczony. Ma też swoje wady niestety w żaden teren tym się nie da wjechać, ale jak ktoś śmiga tylko po asfaltach to bym się niezastanawiał. Moc do ogarnięcia, niskie siodło, a pozycja jeźdżca ok.

Wszystko uzależnione jest od naszych potrzeb i zasobności portfeli.. o reszcie chyba nie warto dywagować ;-) :beer: