Skocz do zawartości
Logan

Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

Recommended Posts

I co? Kolor zostal zaakceptowany? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Meldujemy się w Poznaniu, po 14 dniowej wakacyjnej wyprawie, docelowo do Chorwacji. Ponad 3kkm nawinięte przez Czechy, Austrię, Węgry, Chorwację i Słowenię na objuczonej eFce, która spisała się niesamowicie dzielnie i bez żadnych kaprysów. 14 słonecznych dni i ani kropli deszczu :) Relacja wkrótce, bo tyłki jeszcze bolą... :)

  • Like 5

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Relacja wkrótce, bo tyłki jeszcze bolą... :)

...no ale piszesz ręką :lol:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ale siedzę na d*pie ;) Z resztą nadgarstek też jeszcze boli :D Wczoraj niemałe korki nas zaskoczyły na wylocie "piątką" z Wrocławia, więc postanowiliśmy piękną Wielkopolskę pozwiedzać i ostatnie 150km do domu to był rajd pomiędzy kombajnami drogami najniższej kategorii ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

I co? Kolor zostal zaakceptowany? ;)

Oczywiście, niebawem wrzuce foto, ale kolor nazwany został kanarkowym a moto - kanarkiem, z resztą gdzieś to mi się o uszy obiły na forum... :)

Paweł - dla Nas Bajer był miły, a jak Was traktuje to nie wiem, moze zasłużyliscie :P

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mnie on raczej się kojarzył z piaskiem pustyni, ale może kanarkowy jest bardziej poetycki ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pytanie czy MeJustine nie zastrzeże sobie "kanarka" :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wróciłem. 11 godzin zajęła podróż z Livigno do Wroca. Pierwszy raz zrobiłem ponad 1000 km w jeden Dzien. Znaczy da się :-)

  • Like 6

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ja też wróciłem właśnie do domu, pogoda w Kołobrzegu się udała :-D

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dowodem i Leff meldują dotarcie do Krakowa o północy :-)

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kur... miało być Doodek i Leff ;-)

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

nie no, luzik, możesz być Dowodem :-D

...pytanie na co :?: :lol:

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wróciłem. 11 godzin zajęła podróż z Livigno do Wroca. Pierwszy raz zrobiłem ponad 1000 km w jeden Dzien. Znaczy da się :-)

wariat!! dobrze, ze cały i zdrowy :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kur... miało być Doodek i Leff ;-)

Co Wy tam paliliście?

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Co Wy tam paliliście?

Lepiej nie pytaj..., ale jak zwykle to mój telefon wie lepiej co chcę napisać ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Nocny powrót ze zlotu Choceń 2012 udany;)

Zlot jak to takie spędy - całkiem całkiem, sporo imprez, zabawy i fajnych ludzi. Paradę sobie odpuściłem bo temp. około 35st w cieniu a do przejechania w żółwim tempie 60 km i to ze skuterkami na karku (tak, właśnie o Mirku pomyślałem;) )

Na 1 tys moto ani jednego F650gs nie widziałem, był jeden CS i dwa GS 1150, sporo innych enduraków.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wróciłem. 11 godzin zajęła podróż z Livigno do Wroca. Pierwszy raz zrobiłem ponad 1000 km w jeden Dzien. Znaczy da się :-)

no da się da

Paweł pobity 12 godzin 1180 km. Du.a boli i ręka od manety

Edytowane przez cox

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no da się da

Paweł pobity 12 godzin 1180 km. Du.a boli i ręka od manety

Kuruj się :beer: :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no da się da

Paweł pobity 12 godzin 1180 km. Du.a boli i ręka od manety

Najgorzej nadgarstek

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no da się da

Paweł pobity 12 godzin 1180 km. Du.a boli i ręka od manety

zamień "a" na "i" :lol:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

"Północ w ogrodzie dobra i zła"

Polecam film i melduję, że o północy weszłam do domku po powrocie z GS Trophy.

Edytowane przez Doodek
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×