Spełnienie marzenia - F650GS a wersja Dakar

[Francua 0]

Serwus wszystkim. Przywitałem się w przywitalni ale chyba będzie sympatyczniej gdy krótko się przedstawię przed pytaniem. Nazywam się Tomasz Franc, jestem z Gdyni. Motocyklem BMW 650GS interesuje się od roku. Szukam motoru, który będzie użytecznym na codzienne potrzeby środkiem transportu oraz pozwoli mi uciec w inny świat, świat offroadu, świat wypraw, podróży (raczej bez pasażera - póki co moja żona zaakceptowała moje ciągoty - do wspólnej wyprawy jeszcze długa droga - a może mi się tylko tak wydaje :)

Nadszedł moment na realizację marzenia. Moje doświadczenia z 2 kołami są nie wielkie. Dłuższą przygodę miałem z quadem yamaha raptor 660. Ścigałem się w rajdach enduro. Bardzo mile to wspominam.

Przewertowałem forum i wydaje mi się, że wątki nie rozwiały mojej wątpliwości. Mam 184cm, 74kg wagi,doświadczenie średnie (potrafię jeździć lecz nie mam obycia - szczególnie w terenie). To że GS jest dobry jako pierwszy motocykl to już wiem lecz czy wersja Dakar utrudni mi pierwsze doświadczenia z motocyklem czy nie muszę się tego obawiać (obawa o wielkość i wagę)

Drugie pytanie czy różnice pomiędzy modelem 2000-2003 a 2004 w górę są na tyle znaczące że warto dopłacić do modelu młodszego (druga śieca itp). Zakładam, że z F650 zwiąże się na kilka dobrych lat. Jeśli serce będzie wołało w stronę typowego Enduro przeprawowego i okaże się że F650 nie może sprostać i tak ją pozostawię nabywając inną maszynę.

Trzecie - czy z Waszego doświadczenia można utrafić udany egzemplarz w Polsce czy raczej szukać w Niemczech?

Czwarte - czy F650 wprowadzi mnie w świat enduro/offroad, w świat przygody czy raczej powiniennem celować w XT660, jakiegoś KTM, tudzież Transalpa. Zadając to pytanie biorę poprawkę w jakim miejscu je zadaję. Jakie są Wasze doświadczenia z takimi dylematami. Zaznaczę że BMW cholernie mi się podoba, wierzę w silnik Rotaxa i przekonuje mnie dostępność części?

Dzięki za poświęcony czas i odpowiedzi.

W razie jakieś pomyłki proszę o łaskawość

Tom /Francua

[krzyzak 308]

1. nie mam Dakara, ale mysle, ze nie utrudni Ci wejscia w swiat dwukółek. Przy Twoim wzroscie nie powinienes miec problemow z sieganiem nogami do ziemi (no chyba ze jestes tzw. long dongiem :twisted: ) :lol: :) :lol: Jesli chodzi o wage moto, to nie jest on najlzeszy tak jak typowe enduro, no ale coz, cos za cos, a ty pisales, ze interesuje Cie tez turystyka... Przejmowac i obawiac sie jednak nie ma czym

2.Ja bardziej bym szukal dobrego egzemplarza, nie zjechanego i z dobrym silnikiem, a rocznik i model to raczej drugorzedna sprawa - moim skromnym zdaniem.

3. Mysle, ze mozna trafic na dobry sprzet w PL, ale trzeba czasu i szczescia, a ceny nie sa najnizsze. W Niemczech na 100% są bardzo fajne. Czasem jestem w Norymberdze i tam mozna kupic od dealera BMW, drozszy, ale za to pewny i z gwarancja. Mozna sprawdzic oferte w intrnecie

4. Tu na forum kazdy jest subiektywny i powie Ci ze BMW is the best. BMW daje dużą uniwersalnosc, a widze ze tego szukasz. Transalp w teren sie nie nadaje, KTM - ja szukalem LC4 ale byl za duzy dla mnie, a XT - mysle ze jest OK, tez sie zastanawialem kiedys, ale w koncu wzialem BMW i nie załuję.

Powodzenia.

[dakarowy 25 991]

Krzyzak! jak ty zes sie chlopie zmusil i rozpisallllll.... nie poznaje kolegi... :)

A tak na powaznie to ma chlop swieta racje, nie zastanawiaj sie tylko szukaj dobrego egzemplarza, a nie rocznika :mrgreen:

[Pawel 53 671]

Tom, dzwoniłes dzisiaj do mnie w sprawie Dakara. Jak sądze to byłeś Ty. Zapraszm do Wro na jazdy probne, sam sie przekonasz.

[Francua 0]

1.

2.Ja bardziej bym szukal dobrego egzemplarza, nie zjechanego i z dobrym silnikiem, a rocznik i model to raczej drugorzedna sprawa - moim skromnym zdaniem.

.

Hej. dziękuję za rady. Obawiam się, że nie posiadając doświadczenia technicznego/mechanicznego nie rozpoznam nie zjechanego od zjechanego lub tego z dobrym silnikiem od tego z kiepskim. pozostaje mi serwis motocyklowym w miejscu gdzie znajdę gs'a

[Francua 0]

Tom, dzwoniłes dzisiaj do mnie w sprawie Dakara. Jak sądze to byłeś Ty. Zapraszm do Wro na jazdy probne, sam sie przekonasz.

Tak to ja. NIe mogę się przekonać do Anglików - tu jest problem. Anglia jest kolebką muzyki - o motory, samochody, przyczepy kemping. ludzie nie dbają. Nie mają tego we krwi tak jak np Niemcy.

Poza tym w chwili obecnej do końca sierpnia będzie mi ciężko się wyrwać. Pracuję przy działalności sezonowej.

Doślij mi proszę bardziej szczegółowe zdjęcia i informację potwierdzające przebieg. Czy bierzesz pod uwagę także rozwiązanie: Przegląd motocykla (diagnoza) w serwisie motocyklowym przed moim przyjazdem?

Pozdrawiam

Tom

[Rychu 0]

Anglika też można trafić dobrego, pogadaj z krzyżakiem i vengożem, oni mają swoje maszyny z angli :mrgreen:

[Vengosh10 13 106]

Oczywiście, że można ale ja bym mojego (oczywiście przed wszystkimi wymianami, których dokonałem) nikomu nie polecił :?

pozdrawiam

[Francua 0]

właśnie. To jakoś intuicyjnie wyczuwam. Chyba jadę do Reihu na polowanie"

[jedrekla7 4]

Francua...normalnie z ust mi posta wyjąłeś, mam takie same rozterki co ty.

Zyczę powodzenia!