Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dzisiaj pogoda kusiła i wygrała, wyprowadziłem motka, żeby zobaczyć co ja właściwie kupiłem. Kręcąc się po okolicy, nawinąłem ze 100km, asfalty, szutry, drogi polne. Pierwsze wrażenia z jazdy lepiej niż pozytywne, w zasadzie to się dziwię dlaczego popularność (ilość wyprodukowanych egzemplarzy ) Xcountry jest tak nikła w porównaniu do GS-a. Te 40 kg mniej, robi dużą różnicę, motek łatwiej składa się w zakrętach jest bardziej żwawy, jazda po szutrach i drogach polnych jest o wiele przyjemniejsza i komfortowa, on aż wręcz prowokuje by zrobić skok w bok z asfaltu, przy czym nie widzę nic w czym ustępowałby GS-owi na asfalcie. Coś mi się wydaje, że to bardzo niedoceniany na rynku motocykl…

1-DSC_5218-001.JPG1-DSC_5220.JPG1-DSC_5226.JPG1-DSC_5227.JPG1-DSC_5228.JPG1-DSC_5233.JPG

No i kolejne pozytywne wrażenia z jazdy. Są może nie tyle zasługą motka co … tłumika. Powodowany bardziej gadżeciarstwem niż koniecznością, zmieniłem wydech akcesoryjny na Leo Vince. Teraz już wiem, co to są pozytywne wibracje – to wtedy, gdy pod dupą słychać basowy pomruk silnika. Coś pięknego. Na razie jest super, mam nadzieję, że nie zmienię zdania po 10- godzinnym dniu jazdy…

  • Like 21

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A brak szyby nie przeszkadza trochę? Jeśli chodzi o popularność, to może cena nowego była za wysoka? Bo motek przepiękny. A jak jeździ to widziałem w wydaniu Dziadka. Naprawdę fajna opcja na szutry i nie tylko.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mila1 w 100% podzielam Twoją opinię o tym moto , szczerze mówiąc na zwykłego singla GS nie zamieniłbym, trochę brakuje tego 21" z przodu, ale moto całkiem przyjemnie prowadzi się na szutrówkach i asfalcie. Tak, że miłego szwędania :) i zdaje się do zobaczenia w Bornym :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A brak szyby nie przeszkadza trochę? Jeśli chodzi o popularność, to może cena nowego była za wysoka? Bo motek przepiękny. A jak jeździ to widziałem w wydaniu Dziadka. Naprawdę fajna opcja na szutry i nie tylko.

Brak szyby, to rzeczywiście mankament, pod tym względem seryjny GS jest lepszy. Planyjąc zakup założyłem taką opcję, teraz czekam na przesyłkę.

Lynx-R-G650-BMWs-800%5B1%5D.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mila1 w 100% podzielam Twoją opinię o tym moto , szczerze mówiąc na zwykłego singla GS nie zamieniłbym, trochę brakuje tego 21" z przodu, ale moto całkiem przyjemnie prowadzi się na szutrówkach i asfalcie. Tak, że miłego szwędania :) i zdaje się do zobaczenia w Bornym :)

Jak dla mnie sam skok przedniego zawieszenia, to już niebo, a ziemia w porównaniu do GS. Takie nierówności jak tarka na szutrach wybiera zdecydowanie lepiej, jedzie się komfortowo. 21' to już duże zamieszanie... no i nogi za krótkie :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Gratuluję zakupu. Niech moto przynosi dużo radochy a my z przyjemnością pooglądamy fajne zdjęcia.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Ostatnio stwierdziłem, że muszę zmienić filozofię jazdy motkiem, pokonuję tysiące kilometrów, a w pamięci pozostają tylko strzępy oglądanych widoków. Jadąc z punktu A do B, na ogół nie zatrzymuję się, a mijane krajobrazy kwituję „o! jak ładnie”, „o! jaki piękny widok” i nie zwalniając jadę dalej, czasami delektowanie się krajobrazem trwa nieco dłużej – tyle ile wynosi czas na sikanie. W efekcie, po pokonaniu trasy zostaje hurgot we łbie i mętlik przewijanych w błyskawicznym tempie klatek zdjęć mijanych krajobrazów. A gdzie delektowanie się widokami i chłonięcie lokalnego klimatu? No, na to już nie ma czasu…podobnie jak ten gość z taczkami, który gania z nimi tak szybko, że nie ma kiedy ich załadować…

Aby to zmienić, trzeba się zatrzymywać na dłużej – niezbędne rekwizyty, to rozkładany fotelik i jednorazowy grill – to pretekst do zatrzymania. Szybkie zakupy w Tesco i heja w drogę!

1-DSC_6198.JPGgrill.JPG

Trasa jest krótka (150 km) – bezdrożami do Radomia. Popas w dolinie Radomki na pięknym tarasie widokowym.1-DSC_6200.JPG

Po 2 godzinach szwędania się nad Wisłą i Pilicą trafiam na zaplanowany postój. Jak na Mazowsze – widoki przednie. Jak dotąd, przejeżdżając tędy wielokrotnie, widok ten oglądałem za każdym razem, ale nie dłużej niż 1,5 sekundy.1-DSC_6212.JPG1-DSC_6205.JPG1-DSC_6217.JPG

Grill rozpalony, słonko, lekki wiaterek, zapachy zbóż, jednym słowem: bajka…

Po pół godzinie skrzydełka na ruszt, zabawa z grillem i podziwianie widoków. O to właśnie chodziło.1-DSC_6222.JPG1-DSC_6207.JPG

Po 1,5 godzinie pakuję manatki i ruszam dalej. Teraz w każdą trasę będę zabierał grilla i fotelik. Polecam.1-DSC_6215.JPG

Edytowane przez mila1
  • Like 16

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

1-DSC_6223.JPG

Acha, żeby nie było za pięknie. Zagapiłem się przy robieniu zdjęć i zapomniałem o grillu. Skrzydełka były bardzo chrupiące, ale i tak było dobrze…

Edytowane przez mila1
  • Like 8

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bardzo mi się podoba to Twoje szwędanie :) , to jest właśnie to co też lubię najbardziej, nie musi być z punktu A do B, byleby nabić km, najbardziej liczy się to co zobaczysz, przeżyjesz, a czas i odległość to sprawy całkowicie drugoplanowe. :) , Może kiedyś się zgramy na jakieś szwędanie na dwa wieśniaki :) ?

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Bardzo mi się podoba to Twoje szwędanie :) , to jest właśnie to co też lubię najbardziej, nie musi być z punktu A do B, byleby nabić km, najbardziej liczy się to co zobaczysz, przeżyjesz, a czas i odległość to sprawy całkowicie drugoplanowe. :) , Może kiedyś się zgramy na jakieś szwędanie na dwa wieśniaki :) ?

Myślę, że na pewno się poszwędamy. W tym sezonie mam do zrobienia rejon Włodawa-Hrubieszów i wypady na bliską Ukrainę.

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak zwykle piknie :beer: ja tez wczoraj poszwedałem się trochę, tylko po Kaszubach, co prawda nie miałem grilla, ale i tak było zajebiście :cool:

  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę, że na pewno się poszwędamy. W tym sezonie mam do zrobienia rejon Włodawa-Hrubieszów i wypady na bliską Ukrainę.

No to super :) , to moje rewiry :) , daj znać jak będziesz coś planował , po 11 czerwca będę już w chałupie bo jutro jadę grzać kości :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak zwykle piknie :beer: ja tez wczoraj poszwedałem się trochę, tylko po Kaszubach, co prawda nie miałem grilla, ale i tak było zajebiście :cool:

Ty gdzie się nie ruszysz, to masz ładnie. Gdybym mieszkał w Twoich rejonach, rzuciłbym robotę i tylko się szwędał :)

Edytowane przez mila1
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to super :) , to moje rewiry :) , daj znać jak będziesz coś planował , po 11 czerwca będę już w chałupie bo jutro jadę grzać kości :)

A pasuje Ci w tygodniu? U mnie z wolnym czasem, to najgorzej w weekendy...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Myślę, że na pewno się poszwędamy. W tym sezonie mam do zrobienia rejon Włodawa-Hrubieszów i wypady na bliską Ukrainę.

Jak byś był w rejonie Hrubieszowa to dawaj znać, ja pracuję w Hrubieszowie na weekendach do domu wracam, ale w tygodniu jestem na miejscu, a czasami też motkiem jestem także można by się spotkać, jak byś miał przybliżony termin napisz
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak zobaczyli te skrzydełka to od razu ilu chętnych do wspólnych wycieczek...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

A pasuje Ci w tygodniu? U mnie z wolnym czasem, to najgorzej w weekendy...

Może być też w tygodniu :) bez problemu

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Szwędając się w zeszłym roku motkiem po okolicy trafiłem w pobliskiej wiosce na dwa krzyże stojące przy polnej drodze. Samotne i zaniedbane, ot zwykłe przydrożne krzyże, przy jakich żegnają się przechodząc obok miejscowi ludzie. Po powrocie do domu zacząłem klikać myszką i wyszukałem niezwykłą z przed 200 lat prawie historię…

1-DSC_8527.JPG

Takie epizody zapomina bądź na piedestał wynosi historia. Podobny zdarzył się pod Waterloo, gdzie ostatni czworobok cesarskiej gwardii na propozycję kapitulacji odpowiedział krótko: gówno! Po czym został rozstrzelany przez anglików. Sytuacja była podobna i tutaj w zagubionej, mazowieckiej wiosce – Rysie. Podczas Powstania Listopadowego w 1831 roku jeden z polskich batalionów został otoczony przez Rosjan. Na propozycję rosyjskiego parlamentariusza by się poddać, polski dowódca otoczonego oddziału odpowiedział krótko: sp…laj, za minutę każę strzelać. Padły rosyjskie salwy, dziesiątkując obrońców. Otoczony batalion odparł wszystkie ataki i wycofał się dołączając do sił głównych. Ci, którzy zginęli, pochowani zostali w tym miejscu, jedynym śladem są stojące do dzisiaj, przekrzywione krzyże…

Pięć minut i tablica wisi na piejscu...1-DSC_8528.JPG1-DSC_8534.JPG1-DSC_8530.JPG

Tak więc pierwszy szwęd motkiem tego roku to napełnienie baku i przykręcenie dwóch wkrętów z obrazkiem do krzyża…

Edytowane przez mila1
  • Like 36

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak tylko zacząłem czytać o tych krzyżach wiedziałem, że nie zostawisz tego, ot tak...

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jak tylko zacząłem czytać o tych krzyżach wiedziałem, że nie zostawisz tego, ot tak...

Tak nieraz bywa, żę zwykłe, zdawałoby się nieciekawe miejsca nabierają kolorytu, gdy poznajemy historie i dramaty z nimi związane...

  • Like 4

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×