Skocz do zawartości
Deka76

F650 we dwoje?

Recommended Posts

Cześć.

Czy F650 nadaje się do podróżowania we dwoje? Mam na myśli zarówno bliższe podróże (Polska) jak i trochę dalsze rejony (Bałkany, Turcja). W tym drugim przypadku oczywiście dochodzi cały majdan w postaci namiotu, śpiworów i jeszcze kilku drobiazgów. Jak oceniacie komfort podróżowania we dwoje tym modelem? Jak motocykl radzi sobie z "dodatkowym" obciążeniem? A może polecicie jakiś inny model. Wiem, że idealnie byłoby podróżować dwoma motocyklami, ale na razie nie mogę sobie na to pozwolić. Będę wdzięczny za każdą uwagę. Interesują mnie szczególnie uwagi osób które podróżowały w ten sposób.

Dziękuję Wam za włączenie się w dyskusję. Szczególne ukłony dla Gnevo (żeś się chłopie rozpisał...wielkie dzięki). Rozwialiście moje watpliwości, tak więc zaczynam się rozglądać za ładną bawarką.

Edytowane przez Deka76

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Centrino, klient do Ciebie ;)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Centrino, klient do Ciebie ;)

U Centrino to jest we troje ;) :D
  • Like 2

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Wiele doświadczenia z GSem jeszcze nie mam, bo mam go.. dwa tygodnie, ale w czwartek-niedzielę zrobiliśmy wypad z Krakowa na Mazury, przejechaliśmy we dwoje ciut ponad 1000km w trzy dni (ostatnie 300km z Wawy do Krakowa zrobiłem solo).

Dziewczyna jest zachwycona (trudno żeby nie była, wcześniej było CBR600RR ;] ). Siedzi wygodnie, nie musi się trzymać i robi zdjęcia/filmiki. ;] Jak dla mnie - owszem, mocy mogłoby być więcej, ale do sensownych dla GSa prędkości, czyli po mojemu do 120km/h, to zbiera się nawet spoko, da się nawet powyprzedzać. ;] Wibracje są odczuwalne, ale jak dla mnie (nas) do zniesienia. Zawieszenie po dokręceniu sprężyny radzi sobie całkiem dobrze. Fakt, że nie ważymy zbyt wiele, razem pewnie jakieś 130kg + bagaż. Sensowny bagaż nie waży aż tak znowuż wiele, myślę że nie zrobi większej różnicy. Jak chodzi o "właściwości jezdne" tudzież "prowadzenie", to z pasażerem zmienia się stosunkowo niewiele, jeździ się łatwo i intuicyjnie.

Poprzedni właściciel był tymże Dakarem w Albanii wraz z piękniejszą połową, więc da się również dalej. Ja też myślę że by się dało, ale rezerwując więcej czasu na "przeloty" i jadąc bocznymi drogami. Jazda po autostradach GSem nie ma żadnego sensu, a wręcz jest wkurzająca, jest za wolny, ma kiepską ochronę przed wiatrem/hałasem - na bocznych drogach jest fajnie, jakość nawierzchni nie ma żadnego znaczenia, a poruszać można się niewiele wolniej niż autostradą. ;] No i można więcej zobaczyć.

Natomiast jeśli chcesz kupić motocykl z nastawieniem na podróżowanie we dwoje, a nie zależy Ci na samotnych wypadach do lasu, tudzież spalanie nie ma aż tak kluczowego znaczenia (mały GS jest bardzo oszczędny), to jednak poszukałbym czegoś ciut bardziej "asfaltowego", może większego (wbrew pozorom wyższa masa ma swoje plusy dla komfortu podróżowania). Ja do podróżowania bardziej we dwoje pewnie skończyłbym z "dużym" GSem, czyli 1100/1150/1200. A w wersji pośredniej - z V-Stromem 650 (który wcale większy nie jest, ale jednak do jeżdżenia po asfaltach we dwoje nadaje się lepiej). No, ale pytanie było o małego GSa, więc więcej nie dywaguję. ;]

W skrócie - tak F650GS się nadaje do jeżdżenia we dwoje, jeśli nie wymagasz od niego tego, czego nie umie. ;]

Edytowane przez Gnevo

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Jasinek ma "jakieś" doświadczenie. Opisane. "Tydzień w słoiku"

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Mam identyczne wrażenia jak Gnevo.

Nawierzchnia nie ma większego znaczenia, do 120 jest spoko. Da się do 140.

Wjeżdżanie na autostradę nie ma sensu, zresztą nie ma i bez pasażera :)

Pasażerka zadowolona, razem ważymy 150kg. Rura i do przodu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

te motory nie służą do jazdy po autostradach... :)

PS Transalp też :P

Edytowane przez tomasz0803

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

te motory nie służą do jazdy po autostradach... :)

PS Transalp też :P

Co nie służą! nikt nikomu nie każe zapitalać 160 (leciałem kiedyś z Częstochowy, dało się;) ) można jechać te 120-130 byle szybę miał wyższą i oponki typu anakee czy metzeler i całkiem fajnie można sobie skrócić czas, jeżeli jest taka potrzeba.
  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Generalnie Gnevo dość fajnie temat opisał.Ja od siebie dodam,że jednak mocy trochę brakuje.Choć temat " mocy ",to dyskusja akademicka.Wiadomo ludziska mniejszymi sprzętami świat objeżdżali.Uważam jednak,że singiel solo sprawdza się lepiej.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Pewnie masz rację. Ja na kostkach autostradą też 160 jechałem. Da się? Da się, tylko szkoda kręgosłupa :)

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

autostrad u nas to za wiele nie ma, ale przemierzając te bałkańskie, niemieckie czy wloskie, mijając watahy motocyklistów, na palcach jednej ręki moglem policzyć takich co jechali szybciej niż 130km/h i to niezależnie czy była to szlifierka, turystyk, chopper, naked, czy enduro turystyczne

mam wrażenie że tylko u nas panuje przeświadczenie, że autostradami na motocyklu należy zapie...ć ile fabryka dała

Edytowane przez Marcin N
  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Poczciwa eFka jest, hmmmmm, poczciwa :).

Ja z żonką byłem na Mazurach swoją eFką i daliśmy radę. Jutro jedziemy na zlot w okolice Zakopca i też da radę. a mały to nie jestem.

A z mocą to jest tak, że ile by nie było to po pewnym czasie będzie za mało.

Ja swoją eFkę kocham i jej na razie nie sprzedaję (choć miałem chwilkę zwątpienia).

U Centrino to jest we troje ;) :D

A w ryj chcesz??

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

... A w wersji pośredniej - z V-Stromem 650 (który wcale większy nie jest,...

No tu bym odrobinę polemizował ale mi się nie chce. ;-)

V-Strom w dwie osoby do dalekich podróży to praktycznie komfort za rozsądne pieniądze bez żadnych kompromisów. Dla mnie ideał.

Z F650 miałem króciutki kontakt i wydał mi się fantastyczny do jazdy solo (fajnie wyważony, stosunkowo lekki, wygodny). Ale tu nie mam praktycznie żadnego doświadczenia wiec tak sobie bredzę dla podtrzymania rozmowy. ;-)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

mam wrażenie że tylko u nas panuje przeświadczenie, że autostradami na motocyklu należy zapie...ć ile fabryka dała

... Jak to? :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

No to ja cos tam dorzuce od siebie. We dwojke da sie jechac swobodnie pod warunkiem, ze bedzie w miare oszczednie z bagazami. Bardzo latwo jest przekroczyc ta granice - przeciazyc tyl i moto wtedy prowadzi sie niefajnie. Przod zyje wlasnym zyciem. Nie naleze do wielkoludow, moja pani tez nie. Trzy dobrze zaladowane kufry, pasazerka plus namiot to troche duzo na ten motocykl - glownie chodzi o Dakara. Byc moze zwykle f650 na krotszych nogach jest bardziej stabilne. Zeby nie bylo to sie da bo zjechalem cala sciane wschodnia szutrami i piaskami w taki sposob. Slowenie, Rumunie i przelecze alpejskie tez objechalem. Mysle, ze do jazdy turystycznej w 2 osoby sa lepsze motocykle. Dakar jak dla mnie super ale do jazdy solo badz w dwojke lecz ze skromnym bagazem.

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×