Skocz do zawartości
grinsen

Dwa białe Dakary

Recommended Posts

Wszyscy macie racie, jak sie ktoś tak czai i kazdego "motura" pokazuje do oceny na forum to doczeka sezonu bez sprzętu. Trzeba jechac, zobaczyć i kupić jak warto. Tyle.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zgadza się dlatego się do gościa wybieram co nie zmienia faktu że mając do przejechania 200 km dzięki pomocy i dobrej radzie można sporo czasu i kilometrów zaoszczędzić :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

pisząc tu o nich liczyłem na "prawo pierwokupu" bo pytam o opinie w jednym konkretnym celu, widzę jednak że będzie wyścig.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
pisząc tu o nich liczyłem na "prawo pierwokupu" bo pytam o opinie w jednym konkretnym celu, widzę jednak że będzie wyścig.

Spokojnie, ja uszanuję prawo pierwszej nocy :) dla Ciebie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Grinsen,

Jeśli o nas chodzi to wyścigu nie będzie, bo faktycznie uznajemy Twoje "prawo pierwokupu". Ale jeśli można się ustawić w kolejce, to jesteśmy tuz za Tobą :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Prawo pierwokupu, pierwszej nocy... Łomatkobosko!!! Nie chciałbym spowodować konfliktów. Zacznę więc od tego, czego nie zrobiłem. :) Nie kupiłem go...bo mam Giselle :) :D :lol:

Nie oglądałem dokumentów, bo właściciel Dakara ze Śremu, musiał wyjechać. Moto pokazywał mi jego pracownik.

Trzeba poprosić, żeby Właściciel wysłał skany kwitów motocykla mailem.

To, co Dakarowy skomentował ze zdjęć budzi szacunek. Wyłapał większość usterek.

Poniżej załączam link do fotek, które opatrzyłem komentarzem. Zdjęcia wyszły na niebiesko, ale musicie mi to wybaczyć. Motocykl miał szlif na lewym boku. Uszkodzony lewy handbar, lewy przedni kierunkowskaz, mocowanie przedniego kierunkowskazu na owiewce także pęknięte, ale zapakowane w folię, schowane z tylnej skrytce i moim zdaniem do pospawania, przytarty plastik z tylu (po lewej), lekko śmignięty (szlifnięty) tłumik, urwany (pęknięty) lewy podnóżek pasażera.

Dakar musiał też mieć jakieś przygody na prawym boku, ale prędzej wywrotka niż szlif. Pęknięte mocowanie tylnego prawego kierunkowskazu. Na prawym handbarze nie widać śladów szlifu ani otarć. Urwane prawe lusterko.

Motocykl mógł mieć system alarmowy, ale został chyba wymontowany. Na instalacji elektrycznej widać "ręczną" robotę przy przewodach. Tylny amor ze śladami wycieku: element do wymiany albo do naprawy. Chyba, że to jakiś tradycyjny syfek, ale daje do myślenia. Tłumiki przegrzane, chociaż do wypucowania. Przebieg 22400 km. Zużycie manetek i gumy na nóżce zmiany biegów oraz górnej prowadnicy łańcucha, potwierdzają moim zdaniem, skromny i zgodny z licznikiem przebieg, jak na maszynę w wieku 10. lat.

Zestaw napędowy wygląda na nowy (nie wiem jak przednia zębatka). Pod osłoną przedniej zębatki wystawał jakiś tłusty brud. Wyglądał jednak o niebo porządniej niż to co ostatnio usunąłem spod przedniej osłony zębatki w mojej Giselle. :lol: Luz łańcucha moim zdaniem nieco za mały (skok około 3 cm), a zalecane to chyba 4-5 cm.

Przednia tarcza i klocki hamulcowe z przodu wyglądają na nowe. Brak ABS-u z przodu. Albo nie miał albo stracił w trakcie szlifu. Nie mogłem określić koloru płynu hamulcowego z przodu (okienko jak w krasnoludzkiej łodzi podwodnej). Z tyłu kolor płynu hamulcowego żółty, niczym szczynki po lekkim odwodnieniu organizmu, a więc chyba dobrze. :D

Gumy, to Conti TKC 80. Takie nowe, że aż mnie zatkało. Trzeba uważać, bo chyba jeszcze nie jeździły.

Miałem lekki problem z włączeniem prawego kierunkowskazu. Lewy "wchodził" bez kłopotu. Jak włącza się w Dakarze "awaryjne"? Światła w porządku, ale żarówki świecą fabrycznie, czyli nędznie. Działają długie, krótkie oraz oba halogeny (soczewkowe???). Oświetlenie tablicy rejestracyjnej za pomocą diod albo żaróweczek o barwie białych diod. Zamocowane w kloszu tylnego światła. Linka sprzęgła wymagała małej regulacji. Manetki grzeją. Przednie lagi suche.

Pod kanapą jakieś wolne gniazdko. Nie umiem powiedzieć czy to pozostałość po systemie alarmowym, czy opcja do jakichś akcesoryjnych bajerów. W zagłębieniu na zbiorniku paliwa znalazłem odrobinę płynu. Najpierw myślałem, że benzyna. Dotknąłem, pomiziałem, powąchałem... H2O. :) Siedzisko bez znaczących śladów używania.

Przy odpalaniu trzeba lekko dodać gazu inaczej nie chciał zaskoczyć. Jednak, gdy zapalił... POEZJA... przynajmniej jak dla mnie. ;)

Przejażdżka pozwoliła stwierdzić, że ten "dziadek" jeździ prawie tak dobrze jak mój nieco ponad roczny Twin. Znów POEZJA. Po rozpędzeniu się na 2 i 3 biegu oraz puszczeniu kierownicy miałem wrażenie, że lekko pociągnął w prawo (na pięć czy sześć prób, dwie były delikatnie w prawo), ale mogło to być spowodowane nierówną nawierzchnią i "kostką" na kołach oraz moją niestabilną postawą. Ósemki, nawroty, przyspieszenia, hamowanie: wzorowo. Nic nie stuka, nic nie wali, slinik pracuje równo. Po odpaleniu żadnych dziwnych dymów z rury wydechowej. Po rozgrzaniu silnika (pracował kilka minut na wolnych obrotach) i przegazowaniu, na moment z rur poszedł dym z jakby odrobiną sadzy, ale trwało to ułamek sekundy. Później o tym, że coś wydobywa się z rur wydechowych, świadczyło tylko falujące, gorące powietrze.

Łożysko główki kierownicy raczej w porządku. Żadnych zacięć ani oporów w trakcie maksymalnych skrętów kierą. Zarówno, gdy był podparty na prawej nóżce jak i w pionie, ze mną na grzbiecie (dla jasności: na postoju). W trakcie jazdy też bez problemów. Stan oleju wyglądał na ok. (komentarz pod stosownym zdjęciem).

Aha! Brakuje dwóch śrub z tyłu przy plastikach (Dakarowy wspomniał o tym). Wygląda, że mógł mieć stelaż pod kufry. Również brak centralnej podstawki.

To chyba tyle. No i jeszcze foty.

http://tiny.pl/hwjgn

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

leff jesteś wielki :)

Jutro wybieram się tam z gościem który oceni mi jakie sa koszty ewentualnego dofinansowania maszyny i o ile zmieszczę się w moim napiętym budżecie to będzie udany dzień. Jak nie to zrobię jeszcze kilka fotek i dam Wam znać co powiedział mi mechanik..

Dzięki wszystkim za pomoc

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kurde. Czuję się jak przed maturą... :roll:

Więcej tam chyba roboty z plastikami i przewodami elektrycznymi niż z mechaniką jako taką. Dobrze jednak, że jedziesz ze wsparciem.

Powodzenia

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Kurde. Czuję się jak przed maturą... :roll:

Na maturze była poprawka, tu się jej nie przewiduje :twisted:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

no leff przyznam sie ze po takim opisie bym chyba moto zaliczkowal przelewem jesli nikt z obecnych "poszukiwaczy" nie kupi tego sprzeta to bedzie znaczylo ze to tylko "poszukiwacze" tak wiec wszyscy start do Sremu :) :D :)

a na zlocie leff-owi stawiacie :drinkbeer: krocie

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

W opisie zapomniałem dodać, że sprzedający handluje garniturami. Motocykle przywozi z Niemiec, żeby uniknąć pustych przebiegów. :) :) :D :)

Grinsen już chyba dotarł do Śremu. Pisał mi, że dzisiaj jedzie, ale nie zdążył chyba odebrać informacji z moim nr. tel. Czekam więc, na wieści i sam jestem ciekaw jego opinii. :drinkbeer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
a na zlocie leff-owi stawiacie krocie

A ja biorę opony, w zamian daję szosówki... :)

W opisie zapomniałem dodać, że sprzedający handluje garniturami. Motocykle przywozi z Niemiec, żeby uniknąć pustych przebiegów.

Stąd ta cena... :lol: :D :) :) :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Czekamy i czekamy na wieści :!: !

Kupiłeś Grinsen? Bo my nadal bardzo zainteresowani :!:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

kupiony:)

na początku żałuje leff, że nie mieliśmy czasu wpaść do ciebie i się przywitać, obiecuje nadrobić i obiecanego pana tadzia dostarczyć.

motocykl oceniliście prawidłowo i znajomy, którego zabrałem jako przyzwoitkę dopatrzył się jedynie źle wyregulowanego styku do światła stopu - 3 minuty szukania i kręcenia śrubokrętem - tak więc banan na ustach i do przodu :) Na marginesie mechanik który miał jechać dał ciała , zresztą nie tylko w tym temacie więc jak ktoś ma warsztat w wawie godny polecenia to proszę o namiar.

z ciekawostek tylko powiem, że: 359 km do wawy robiłem w 7,5 h bo mgła była taka że gdyby nie światła samochodu którym wracał kumpel - nie wiedział bym gdzie jadę. Kostka na kołach to też niezła zabawa i już szukam uniwersalnych kapci. Chłopaki z tej firmy to faktycznie ciekawe przypadki bo motocykle to u nich dodatek do garniaków i patrząc po tym co mieli w garażu ten Dakar to chyba wypadek /szczęśliwy/ przy pracy.

Oj! banan mi z twarzy nie schodzi... teraz tylko muszę go zarejestrować, wyregulować i czekać na szybki koniec zimy :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Grinsen, cieszę się i gratuluję. W ogóle to beret z głowy (franc. "szapoba" :) ), że goniłeś taki kawał drogi z powrotem, na dwóch kołach. A zima za pasem.

Na "kostkę" jest już kilku chętnych na tym forum. :)

żałuje leff, że nie mieliśmy czasu wpaść do ciebie i się przywitać, obiecuje nadrobić i obiecanego pana tadzia dostarczyć.

Co się odwlecze, to nie uciecze. :) :D :lol: :drinkbeer:

Poza tym, gdybyś chciał wpaść do mnie, to dołożyłbyś sobie kolejnych 50 km, a przecież, co za oknem, każdy widzi. Tymczasem raduj się nabytkiem. :lol:

Mam taki pomysł, żeby teraz pomóc Jolkarom w poszukiwaniu moto. ReddyS kupił, Ty także, tylko oni wciąż czekają na swoją okazję.

Jolkar: szukamy dalej, co? Jeśli coś wyczaicie w okolicy Poznania, to kontakt do mnie macie. :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Kostka na kołach to też niezła zabawa i już szukam uniwersalnych kapci.

Jestem zainteresowany.. oczywiście w rozsadnej cenie.. :) Jak będziesz chciał sprzedać oponki - daj znać. :D

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Grinsen, gratulacje! Dobre moto wyczaiłeś :)

Został jeszcze ten drugi biały Dakar. Czy ktoś ma może niedaleko miejscowości Cergowa(woj. podkarpackie) i mógłby obejrzeć go fachowym okiem? Bo dla nas to prawie 400km w jedną stronę a i tak sami nie jesteśmy w stanie go ocenić...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Dostałem zdjęcia tego drugiego Dakara - ważą sporo - razem 19 MB. Ktoś zainteresowany? Nie wygląda źle, ale cena mnie atrakcyjna niż tego ze Śremu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach
Dostałem zdjęcia tego drugiego Dakara - ważą sporo - razem 19 MB. Ktoś zainteresowany? Nie wygląda źle, ale cena mnie atrakcyjna niż tego ze Śremu.

Zdjęcia my bardzo chętnie zobaczymy ;) A czy przypadkiem własnoręcznie zrobione? Alik, widziałeś tego Dakara na żywo?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Z Poznania to mam blisko do Śremu, ale do Cergowej chyba dalej niż Wy ;)

Tego ze Śremu widziałem na żywo. Ładny.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×