Skocz do zawartości

trolik

Użytkownik
  • Zawartość

    837
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Days Won

    51

trolik last won the day on 26 Kwiecień

trolik had the most liked content!

Reputacja

3 175 Excellent

O trolik

  • Tytuł
    Forumowy wymiatacz

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja:
    Szczecin
  • Motocykl
    F650GS 200Gr Becia, XT660Z 2016r Gienia, DR650 Łobuz, XF650 Czesio, YBR 125 Jamcia
  • Przebieg
    110kkm

Ostatnie wizyty

4 022 wyświetleń profilu
  1. trolik

    Afryka24

    Dni 1-5 (09-13 Marca): Do Birganduz Przyleciałem do Malagi koło południa 9 Marca i zostałem od razu odebrany przez Grzesia, który był lekko połamany po nocy spędzonej w porcie lotniczym na podłodze...:-) Tfartki zawodnik! Prosto z lotniska pojechaliśmy po motorki i zastaliśmy tam taki piękny widok: Szybko przygotowaliśmy nasze rumaki i ruszyliśmy w kierunku Algeciras. Dalszych kilku dni nie będę opisywał, bo była to gonitwa po marokańskich autostradach (bardzo dobre i drogie!:-)). Przygoda zaczęła się gdzieś za TanTan, kiedy to przekroczyliśmy umowną granicę między Marokiem a Saharą Zachodnią. Nie wnikałem w geopolitykę, ale z tego co wiem to Sahara Zachodnia jest terytorium spornym między Marokiem, a Mauretanią. Szczerze powiedziawszy to ja tego sporu nie widziałem-Marokańczycy budują tam jak szaleni autostradę, różne fabryki, port w Dakli i tak dalej. Ogólnie rzecz ujmując-rozgościli się tam na dobre!:-) Dojazd do portu w TanTan był też dla nas znaczącym wydarzeniem, bo tam dojechaliśmy do wybrzeża oceanu, które od tej pory towarzyszyło nam praktycznie do Dakaru. Mam wrażenie, że Marokańczycy starają się szybko zabudować infrastrukturą ten teren aby później łatwo było im twierdzić, że to ich ziemia.:-). Jazda też stała się przyjemniejsza, bo często jechaliśmy prawie na skraju klifu i były piękne widoki na błękitny ocean. Na poniższym filmie w oddali widać Daklę. Planując wyprawę nie zdawaliśmy sobie sprawy z jednej ważnej rzeczy: Ramadanu, który rozpoczął się wkrótce po naszym wjeździe do Maroka:-). W związku z tym często mieliśmy problem ze znalezieniem ciepłego jedzonka w środku dnia i przez to pojawiał się Pan Głodek:-). Czasami jednak udawało się rozwiązać ten problem Tak wygląda przydrożna restauracja w Saharze Zachodniej. Swoją drogą Tadżin z Seafoodem był bardzo smaczny!:-) Fajnym wydarzeniem było spotkanie z francuskim rowerzystą gdzieś przed Birganduz- gość kompletnie nie miał pojęcia o mechanice rowerowej, swój rower wyciągnął gdzieś ze śmietnika w Agadirze ale za to był wyposażony w niespożyte zasoby pogody ducha!:-). Okazało się, że nie byliśmy w stanie mu pomóc- dzień po naprawie w jakiejś osadzie przy drodze znowu rozleciał mu się wianek łożyska w tylnym kole. Łożysko było posmarowane smarem o konsystencji gliny i to chyba było przyczyną awarii:-). Popatrzcie też na bieżnik tej opony... Ostatnim przystankiem przed granicą Mauretańską był hotel Barbas w Birganduz, który wspominam z łezką w oku...
  2. trolik

    Afryka24

    W moim podróżniczym życiu nigdy nie czułem potrzeby zwiedzenia krajów położonych w Afryce-podobnie mam z obiema Amerykami. Azja, a szczególnie Azja Centralna jest jest moim podróżniczym eldorado i tego się do tej pory trzymałem:-). Ten brak "chcicy" na inne kontynenty zaczął mnie jednak trochę zastanawiać ostatniej zimy i postanowiłem sprawdzić, czy moje emocje nie robią mnie przypadkiem w balona:-). Po sprawdzeniu kalendarza i przejrzeniu wszystkich kieszeni we wszystkich spodniach okazało się, że stać mnie na 2 wyprawy w tym roku-postanowiłem więc jak to się mówi w korpojęzyku: "zczelendżować" moje wewnętrzene "ja" i wybrać się na małą wycieczkę do Afryki. W związku z brakiem doświadczenia na tym kierunku przejrzałem FAT i znalazłem tam 2 kolesi planujących wyjazd do Afryki Zachodniej. Jeden z nich wykruszył się w trakcie przygotowań i tak zostałem ja i Grzesio. Grzesiek był wcześniej w Maroku i skorzystał z transportu do Malagi. Ja postanowiłem wracać na kołach, ale wysłać Gienię do Malagi transportem z Wrocławia-nie chciało mi się telepać zimą przez Europę w nieprzewidywalnych temperaturach. Plan był prosty; prujemy szybko na południe korzystając z dobrych autostrad w Maroku i spędzamy wakacje w Senegalu I Gambii. Na powrocie rozdzielamy się w Agadirze i Grzesiek wraca do Polski, a ja włóczę się jeszcze chwilę po Atlasie. Ogólnie plan się udał z wyjątkiem Gambii:-). Patrzę sobie teraz na tą niebieską linię na mapie i przypominam wszystkie przygody przeżyte podczas wycieczki: fajne (dużo ich było) i te mniej fajne (nie było ich mało).
  3. trolik

    Szczęśliwe powroty / meldunki ;)

    Powrót z Dakaru, ponad 12kkm, 5 tygodni. Pierwsza wyprawa bez żadnego upadku, nawet paciaka nie było:-). pozdrawiam trolik
  4. trolik

    Afryka24

    wlasnie wrocilem:-) pozdrawiam trolik
  5. trolik

    Afryka24

    Dzisiaj mielismy maly jubileusz:-) Pozdrawiam trolik
  6. trolik

    Afryka24

    Przelecz Tizi ait imi
  7. trolik

    Afryka24

    Poludniowo-zachodni Atlas
  8. trolik

    Afryka24

    Dakar...to chyba inna planeta jest...
  9. trolik

    Afryka24

    Tu mozna nas sledzic: https://eur-share.explore.garmin.com/AFRYKA24?fbclid=IwAR2ii7Uc4-yzxT1Y0g7LjvLLmcy9WykvsFSerR-o4UAImZuqCIFBd35DHjg https://youtu.be/UTSiMUOCQW0?si=63Qn0ZIuySxF1PZl
  10. trolik

    Afryka24

    Tu mozna nas sledzic: https://eur-share.explore.garmin.com/AFRYKA24?fbclid=IwAR2ii7Uc4-yzxT1Y0g7LjvLLmcy9WykvsFSerR-o4UAImZuqCIFBd35DHjg
  11. trolik

    Afryka24

    Sahara Zachodnia https://youtu.be/zXyTi-kyMNE?si=kyNdj8tWnpxAjzmF
  12. trolik

    Zakarpacie 23

    Ostatni filmik z tej wyprawy: przepiękna Połonina Krasna
  13. trolik

    Zakarpacie 23

    Drugi filmik z zeszlorocznej wyprawy na Ukrainskie Zakarpacie Milego ogladania!:-) pozdrawiam trolik
  14. trolik

    Zakarpacie 23

    Policja? W Ukrainie? pozdrawiam trolik
  15. trolik

    Zakarpacie 23

    Ja bym jeszcze dopytał o track/ trase. Moze byles w jakims fajnym miejscu to daj znac pozdrawiam trolik
×