SRsima 5 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 w ciągu ostatnich dni dzieje się tak: przekręcam stacyjkę i wszystko fixuje: odchyla się wskazówka obrotomierza, zanim wyświetlą się wartości licznika przeskakują pojedynczo znaczki, do tego w takt pod zegarami wszystko cyka i tyka. Dopiero jak odpalam - po ok 1 minucie wszystko wraca do normy. Coś zaczyna padać ? Gdzieś się zbiera ? A może elektryka 02' w ten sposób zawsze reaguje na niską temperaturę? (Ogólnie to moje pierwsze spotkanie z bardziej rozwiniętą elektryką - wcześniej panowałam nad rocznikami sprzed 1995r.- tam nie było licznych rozwiązań) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 Chyba przydałby się nowy akumulator. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
SRsima 5 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 prod 2016... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
raby 2 267 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 Zimne luty w liczniku? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Dziadek 6 909 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 22 minuty temu, SRsima napisał: prod 2016... To nic, może być padaczka i nie trzymać. Jak masz możliwość, podładuj go jakimś prostownikiem przed odpaleniem motka i wtedy sprawdź. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 Najprościej przed odpaleniem sprawdzić napięcie na akumulatorze. Podczas kręcenia rozrusznikiem również. To da odpowiedź czy akumulator nie "zdycha" pod obciążeniem. Należy pamiętać, że ostatnie dni są dużo chłodniejsze a w niskich temperaturach sprawność akumulatora spada dość mocno. Być może akumulator jest na wykończeniu i właśnie teraz w trudniejszych warunkach zaczyna ujawniać swoje niedomagania. Być może jest po prostu niedoładowany i wystarczy go podładować. Ewentualnie jest kiepskie połączenie na klemach. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pszemo 8 690 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 Dziś nowa bateria zupełnie nic nie znaczy. Może być sobie nowa, i od nowości zje...na. Wywaliłbym ją, w to miejsce inna bateria (nawet z samochodu) i na solidne kable. Jak podczas odpalania obejdzie się bez tych dziwnych objawów, to bateria na gwarancję i już. 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 12 Listopad 2016 Bezpiecznik ... , jakieś luźne / słabe połączenie .... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach