Skocz do zawartości
baler1950

Opony od Balera

Recommended Posts

Podepnę się pod temat opon, szykuję się do wymiany opon i zdecydowałem się na anakee2 i tutaj chapnęło ździwko i niedowierzanie, tym bardziej że dowiedziałem się z dwóch różnych źródeł, mianowicie michelin produkuje anakee jako dwuskładnikową tutaj dokładny opis http://motogumy.pl/O...02&typ=MOTOCYKL , w skrócie: środek opony z twardej mieszanki z krzemionką aby zapobiec szybkiemu zużyciu a boki z miękkiej mieszanki.

Jakież moje zdziwienie kiedy jeden ze sprzedawców zapytał mnie czy chcę jedno czy dwu składnikową? (czyli: droższą czy tańszą?) dopiero drugi sprzedawca wytłumaczył że wielu sprzedaje jednoskładnikowe (cała opona z miękkiej mieszanki w cenie jak za tą dwuskł.) Na stronach Michelina ani słowa o produkcji jednoskładnikowych anakee2 ale podobno na Polskę sprowadza się specjalnie te tańsze opony z miękkiej mieszanki i sprzedaje po górnej cenie. Czyżby firma specjalnie na Polskę produkowała takie opony?? Ktoś mnie naprostuje ło co tu chodzi i jak rozpoznać która jest która?

Edytowane przez nokian66

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Proponuje nawiazac kontakt z doradca technicznym Michelin Polska.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Kiedyś równiez zakupiłem taką oponę taniej lecz bez wiedzy o przecięciu, wulkanizator naprawił mi ta oponę na moje ryzyko, byla to opona Heidenau k60 na tył - po naprawie nic sie z nia nie działo, zjeździłem ją do zera... 8-)

Co do zmiany strzałek związanych z kierunkiem założenia tez w 2 takich przypadkach się spotkałem, tylko że wtedy nie były one nacięte (nie wiem czy to miało jakieś znaczenie).. zjeździłem obydwie.. :roll:

Teraz kupiłem od Balera oponę typową kostkę w teren z takim uszkodzeniem (naprawionym) ale z zasady kupiłbym taką nową oponę ale tylko na tył i jedynie oponę w teren (jak tez zrobiłem) na szosę nie ukrywam że raczej dla własnego lepszego samopoczucia opony tak uszkodzonej na przód bym nie założył i w tym przypadku takie jest moje zdanie. :)

No Dakarowy, teraz to przesadziłeś, wszyscy wiemy, że Ty masz opony i tak na pół sezona - dźidujesz po lasach szybciej niż szlifierki na czarnym :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :beer:

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Zrobiłem małą aktualizacje jak wygląda owe przecięcie opony i po naprawie

przed naprawą wulkanizacji

2012-09-05+10.30.16.jpg

I po naprawie z zewnątrz naprawa wulkanizacji a od wewnątrz łatka

Na tak naprawioną oponę zaleca sie a wręcz wskazane zastosowanie dętki

2012-09-05+17.19.19.jpg

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Opona jest cięta jako oznaczenie nieprzydatności handlowej. Jest to zwyczajnie opona wybrakowana i z tego powodu cięta - tak więc cięcie nie jest wynikiem uszkodzenia, które można naprawić - choć cięcie w tym miejscu także czyni ją dodatkowo felerną i teoretycznie nie powinna być użytkowana, ale czasem życie ..... :roll:

Jaką mamy pewność, że cięcie i wyrzucenie opony z linii produkcyjnej, którą ktoś potem ukradkiem ''wykrada" - przywozi do kraju nie posiada poważniejszych ukrytych wewnątrz struktury opony wad ??? - typu: przerwany/uszkodzony kord, złe wewnętrzne zbrojenie, użycie niejednorodnej mieszanki ..... ? W takim wypadku dętka może nie pomóc ;)

Edytowane przez Jarek
  • Like 10

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jeśli cięcia są oznaczeniem nieprzydatności, to znaczy że opona ma poważniejszy feler (Jarek je wymienił powyżej) niż samo cięcie - to chyba dość logiczne - skrupulatnie naprawiane jest samo cięcie, a zagadkowy feler pozostaje - to też chyba logiczne

każdy zainteresowany sobie osobiście szacuje, pracuje wyobraźnią i się decyduje lub nie

jakbym już musiał tak zarabiać na chleb, to na miejscu Balera podpisywałbym umowy sprzedaży z zaznaczeniem przeniesienia pełnej odpowiedzialności na stronę kupującego - ale czy prawnie w Polsce można, takim krótkim zapisem na umowie, łatwo pozbyć się obowiązku rękojmi ?

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

jakbym już musiał tak zarabiać na chleb, to na miejscu Balera podpisywałbym umowy sprzedaży z zaznaczeniem przeniesienia pełnej odpowiedzialności na stronę kupującego - ale czy prawnie w Polsce można, takim krótkim zapisem na umowie, łatwo pozbyć się obowiązku rękojmi ?

A zapis najlepiej jakby wyglądał tak:

Zostałem poinformowany przez sprzedającego, że przedmiotowe opony zostały nielegalnie pozyskane z kontenera śmieciowego, który był przeznaczony do utylizacji, a następnie przewiezione do kraju, zostały załatane przez profesjonalny zakład wulkanizacyjny i przeznaczone do dalszej odsprzedaży. Jako, że sprzedaż jest poza ewidencją jedynym dowodem sprzedaży jest to oświadczanie - deklaruję także, że cokolwiek stanie się oponie, mi, i komukolwiek innemu to pełną odpowiedzialność karną i cywilno-prawną biorę na siebie. Kupujący: imię, nazwisko, adres - data i czytelny podpis ;)

Edytowane przez MiKo
  • Like 9

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

e tam. rozwodzicie się. ja bym dała tzw kiedyś "bana" na reklamowanie się na tym forum przez pewną jednostkę.

  • Like 3

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Popieram, szemranym biznesom na forum mówię stanowcze nie! :evil:

  • Like 1

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

e tam. rozwodzicie się. ja bym dała tzw kiedyś "bana" na reklamowanie się na tym forum przez pewną jednostkę.

To nie jest w żadnym wypadku propozycja jakiejkolwiek sprzedaży.

Opony to już przeszłość i porzuciłem ten temat już dawno temu.

Dodanie zdj miało na celu pokazanie wam z czym i o czym była mowa wcześniej niemieliście możliwości zobaczenia owego nacięcia.

A tu już jazda po mnie

Administratorom proponuję i proszę o zlikwidowanie tego tematu wraz ze wszyskimi jego postami

Bo ja temat z mojej strony uważam za zamknięty.

A na chleb miałem zawsze i mam nadal

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Baler, chcesz zamknąć temat, ok, ale powinien pozostać na forum jako ostrzeżenie. Nie zamierzam jechać po Tobie, tylko "podziwiam" Twoją...inwencję. Proponowanie zakupu/handlowanie KRADZIONYM towarem nazywa się w polskim prawie PASERSTWEM i jest karane. Namawianie do zakupu kradzionego towaru też jest przestępstwem. Tyle komentarza co do pochodzenia opon i Twojego wyjaśnienia co do pochodzenia i jakości "towaru". Poniżej jak wyglądają opony wycofane ze sprzedaży z powodu wad ukrytych, po przejechaniu 600 km, jakby ktoś się pytał to po asfalcie, nie w terenie:

11052011175.jpg

11052011176.jpg

  • Like 9

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na stronach

Żeby dodać komentarz, musisz założyć konto lub zalogować się

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą dodawać komentarze

Dodaj konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się tutaj.

Zaloguj się teraz

×