MajinBiker 0 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Witam serdecznie wszystkich! Mam mały problem z niedawno nabytym GS'kiem. Otóż dzisiaj chcąc się przejechać na małą trasę przed wyjazdem ojciec pojechał motocyklem i wrócił po 30 minutach (wszystko było okey, odpalił od razu i bez problemu) po czym gdy przyjechał ja dosiadłem GS'a. Wsiadłem, starter-gaz, jedziemy. Zaledwie po przejechaniu 500m wjechałem w zakręt chyba na zbyt dużym biegu (bodaj 3) i mi zgasł bo istotnie zwolniłem. Nie martwiąc się o nic powtarzam czynność z przed wyjazdu, starter-gaz, jeedz....? Starter-gaz, jee? Starter-gaz, Starter-gaz, Starter-gaz. I Nie jedziemy. I to właśnie jest mój problem. Motocykl nie odpala. Starter działa tak jak normalnie, ale nie może zaskoczyć coś i odpalić. Jestem totalnie zielony jeżeli chodzi o mechanikę pojazdu jak również nie mam zielonego pojęcia co może być nie tak.. Jeżeli ktoś coś wie, będę wdzięczny za każdą radę! Dodam że zrobiłem na nim już 500km. Jego przebieg przed kupnem to 17k i rocznik 2000. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pitek 0 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Z takiego opisu to trochę wróżenie z fusów. Jak kręcisz rozrusznikiem to przynajmniej coś łapie? Kicha, prycha itp czy totalnie nic? Na kierownicy masz przełącznik do gaszenia motocykla, jak nim pstrykasz to słychać bzzzzzyyyyt (pompę paliwa) spod siedzenia? Żadnego alarmu, immobilajzera itp nie ma? Jak odpalam swojego gdy jest ciepły to nie dodaje gazu. Może go zalałeś? Próbowałeś po jakimś czasie? Wczesne modele GS miały problemy z zapłonem i uruchamianiem na ciepło. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 106 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Witam Rozumiem, że rozrusznik kręci i odpala, zaraz po tym gaśnie. Może po prostu świeca jest zalana? Jak tak to trzeba poczekać aż wyschnie. Z tego co się orientuję nasze roczniki są nieodporne na tą przypadłość, dopiero te po 2004 mają system BMS, który uniemożliwia zalanie świecy. Podkreślam, że specem nie jestem, zaraz pewnie odezwą się bardziej kompetentni w sprawach mechanicznych użytkowwnicy forum :lol:. pozdrawiam Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MajinBiker 0 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Mmmm... ciężko mi mówić konkretnie co słychać a czego nie, bo tak jak już mówiłem jestem zielony jak świeżo skoszona trawa przed blokiem :mrgreen: Ale jak przełączam na manetce ten magiczny przycisk to nic nie słyszę raczej. Jak kręcę rozrusznikiem to tylko go słychać i nie łapie niczego. Tak jak byś wsiadł do samochodu, próbował go odpalić kluczykiem w stacyjce i tylko słychać silnik to tak samo mam z moim motorkiem. Jutro może spróbuje go odpalić. A jeżeli nie za trybi to klapa :lol: No próbowałem go odpalić po jakichś 2 godzinach i dalej nic. A tej pompy paliwa to chyba nie słyszę. Rozrusznik kręci, ale nie odpala. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
sledziuj 1 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Powodów może być pełno. Jeżeli po nocy problem się powtórzy wykręć świecę i sprawdź co tam u niej (kolor, zużycie, przerwę między elektrodami) :lol: . Masz możliwość nagrania np. komórką odgłosu procesu odpalania? To mogłoby pomóc w diagnozie :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pitek 0 Zgłoś ten post Napisano 8 Czerwiec 2010 Obstawiam elektrykę skoro pompy nie słychać. Pobaw się mikro włącznikiem przy bocznej stopce na początek. Ofkorz bezpieczniki już dawno sprawdzone i są dobre 8-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MiKo 988 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 podsumowując: - czujnik przy stopce bocznej: odpalaj na luzie (świecące zielone jak trawa po skoszeniu N na zegarach :D) jeśli masz otwartą nóżke i bieg to nie odpalisz nawet ze sprzęgłem - teoretycznie czujnik ten mógł też nawalić i blokuje - zawsze gdy się zdławi w czasie jazdy i zgaśnie (np za wysoki bieg) pomaga wyłączenie zapłonu (wręcz wyjęcie kluczyka na chwile) to chyba coś z elektryką, jakieś ponowne odpalenie pompy czy co .. :? - nie gazuj zaraz po odpaleniu !! to zarzyna silnik szczególnie zimny - osobiscie odpalam silnik przed założeniem kasku i rękawiczek - tyle daje mu na nagrzanie (zapinam kask i rekawiczki zawsze bardzo skrupulatnie :lol:) - czasem jak nie chce mi po nocy zaskoczyć to po prostu trzymam dłużej starter, aż słysze że już zaskoczył, pewnie nie jest to zdrowe dla rozrusznika, ale na pewno bezpieczniejsze od odpalenia startera i od razu odkręcanie manetki :? relacjonuj jak tam, może rzeczywiście świeca, bezpieczniki do wymiany? Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MajinBiker 0 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 Byłem dzisiaj przy moto, ale tylko na chwile aby sprawdzić czy przez noc coś poszło. Jednak nic ponad to mnie nie zdziwiło, jak było tak jest- moto nie pali. Po południu podejdzie do mojej malutkiej trochę bardziej wykwalifikowana osoba i zabierze się do przeglądu :D. Nagrałem w dwóch plikach co słychać kiedy chce go ruszyć. Pliki wrzuciłem na www.wrzuta.pl Cały proces odpalania jest poprawny (stopka, bieg, kluczyk). Poniżej zamieszczam linki http://majinbiker.wrzuta.pl/audio/0ASfOhfC5q8/voc004 i drugi http://majinbiker.wrzuta.pl/audio/6Vw1wakbn28/voc005 Dziękuje za wszystkie sugestie. Zobaczymy co powie dzisiaj gość, który przy nim siądzie. Pozdrawiam :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MajinBiker 0 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 Bingo!! Mam dobrą nowinę...! Generalnie w moto przepalił się kabelek do pompy paliwowej co było powodem awarii. Więc na szczęście nic poważnego się nie stało, zalutowanie przewodu powinno załatwić sprawę i dać mi spokojny sen dzisiejszej nocy :lol: Tak właśnie coś czułem, że coś z paliwem może być nie tak ! Dziękuje wszystkim zainteresowanym za pomoc, i do zobaczenia na trasie! Teraz spokojnie można.. :drinkbeer: Siemka! :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MiKo 988 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 jak przełączam na manetce ten magiczny przycisk to nic nie słyszę raczej dobrze słyszałeś że pompa nie rusza po pstryknieciu :lol: POzdro & no more problemów :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KRUZOE 0 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 Może zrobisz fotę i pokażesz to newralgiczne miejsce dla ogółu. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jackx 137 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 kucza picza, chyba sobie lutownice na 12V kupie na wyjazdy... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pitek 0 Zgłoś ten post Napisano 9 Czerwiec 2010 Polecam lutownice gazową, świetna na mobilne naprawy, montaże itp. Osobiście nie wożę w trasę bo nie ma takiej potrzeby. Koledze proponuję dobrze przyjrzeć się całej instalacji bo to nie jest normalne żeby się kabel upalał przy pompie :shock: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
willard 18 Zgłoś ten post Napisano 12 Czerwiec 2010 z diagnoza to 3/4 sukcesu - wiesz co nawalilo ale pytanei brzmi dlaczego. dlaczego przepala sie przewod do pompy paliwa, zamiast wywyalic ktorys bezpiecznik? przycyzna tego lezy gdzies glebiej. jesli przewod sie przetarl to co innego, ale spalony/stopiony to sygnal do wzmozonej troski :evil: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
milobass 1 Zgłoś ten post Napisano 12 Czerwiec 2010 kucza picza, chyba sobie lutownice na 12V kupie na wyjazdy... przeciez przewody możesz skręcić i owinąć taśmą i masz po kłopocie :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KRUZOE 0 Zgłoś ten post Napisano 12 Czerwiec 2010 kucza picza, chyba sobie lutownice na 12V kupie na wyjazdy... przeciez przewody możesz skręcić i owinąć taśmą i masz po kłopocie :lol: No tak, ale takie rzeczy można robić do dojechania do mety! Nie radzę na dłuższą metę!!! :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
jackx 137 Zgłoś ten post Napisano 13 Czerwiec 2010 kucza picza, chyba sobie lutownice na 12V kupie na wyjazdy... przeciez przewody możesz skręcić i owinąć taśmą i masz po kłopocie :D No tak, ale takie rzeczy można robić do dojechania do mety! Nie radzę na dłuższą metę!!! ;) ale jetem właśnie na etapie lutowania sterownika do łańcucho-olejarki i mam małe skrzywienie na profesjonalny montaż :D fuszerka ze skręcaniem kabli nie przejdzie :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
milobass 1 Zgłoś ten post Napisano 14 Czerwiec 2010 ale jetem właśnie na etapie lutowania sterownika do łańcucho-olejarki i mam małe skrzywienie na profesjonalny montaż ;) fuszerka ze skręcaniem kabli nie przejdzie :D no rozumiem :D tylko to robisz zwykłą lutownicą, a mi chodzi o to - po co kupować specjalnie lutownicę w trasę i wozić dodatkowy 0,5 kg ze sobą jak w awaryjnej sytuacji w trasie można przewody skręcić :D lepiej zainwestować w taśmę izolacyjną :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MiKo 988 Zgłoś ten post Napisano 14 Czerwiec 2010 skręcić kabelki, scisnąć małą trytytką i na to kawałek rurki termokurczliwej zagrzać szczelnie ;) starczy nawet na dłużej jak do najbliższej lutownicy :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
MajinBiker 0 Zgłoś ten post Napisano 14 Czerwiec 2010 Zdjęcia zrobić nie zrobię bo nie mam jak ;) A dokładnie to chodzi o kabelek z pompy i nie tyle, że się przepalił co nadszarpał ponieważ był chyba troszeczkę za krótki, nie miał dostatecznie dużo luzu i możliwe że od drgań się po prostu przerwał ; ) Ale teraz działa wszystko lux malina (bezpieczniki były sprawdzane). :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
milobass 1 Zgłoś ten post Napisano 14 Czerwiec 2010 skręcić kabelki, scisnąć małą trytytką i na to kawałek rurki termokurczliwej zagrzać szczelnie ;) starczy nawet na dłużej jak do najbliższej lutownicy :D hahaha racja, mi ostatnio padł przewód paliwowy w aucie koło Sandomierza ( dokładnie powroty wtrysków ) przewody sparciały i rozpadały się w rękach, to wziąłem kawałek druta, kabel od anteny CB (wywaliłem wszystko ze środka, tak że została sama izolacja) , i przejechałem na tym 450 km i lepiej trzymały niż oryginalne :D oczywiście dojechałem i zmieniłem na oryginalne już w chacie :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
KRUZOE 0 Zgłoś ten post Napisano 14 Czerwiec 2010 skręcić kabelki, scisnąć małą trytytką i na to kawałek rurki termokurczliwej zagrzać szczelnie ;) starczy nawet na dłużej jak do najbliższej lutownicy :D hahaha racja, mi ostatnio padł przewód paliwowy w aucie koło Sandomierza ( dokładnie powroty wtrysków ) przewody sparciały i rozpadały się w rękach, to wziąłem kawałek druta, kabel od anteny CB (wywaliłem wszystko ze środka, tak że została sama izolacja) , i przejechałem na tym 450 km i lepiej trzymały niż oryginalne :D oczywiście dojechałem i zmieniłem na oryginalne już w chacie :D Powinieneś się nazywać MacGyver!!! Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Danny 1 Zgłoś ten post Napisano 10 Lipiec 2014 Witam, mam problem z silnikiem bardzo proszę o pomoc http://f650gs.pl/topic/7134-pomocy-silnik-nie-odpala-f-650-gs-03r/page__fromsearch__1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 11 Lipiec 2014 Jeden temat styknie. Po co robisz wykop i doklejasz? 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 11 Lipiec 2014 Próbuje wszędzie - nie chce robić co mu się mówi, że ma zrobić, ale szuka tu i tam, żeby mu ktoś napisał co chce przeczytać ;) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach