Seb 3 866 Zgłoś ten post Napisano 16 Wrzesień 2014 Hahahaha :D faktycznie, nigdy tego do końca nie oglądałem :) 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
klansman 1 025 Zgłoś ten post Napisano 26 Wrzesień 2014 mam polecam:) ps. ale nie na moto wyprawy, bo ciezki strasznie ale z prawdziwej polskiej stali:) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
madeo 24 Zgłoś ten post Napisano 28 Wrzesień 2014 Jest zima, uzupelniam sprzet campingowy. Mysle o zakupie nowego podstawowego noza. Nie ukrywam mam teraz spory dylemat. Do tej pory uzywalem sredniej wielkosci noza skladanego. Był poreczny, nie zwracał zbytniej uwagi. Teraz mysle o nozu ze stala glownia. Takim z 25cm dlugosci. Czasem przydaje sie dluzsze ostrze. Bylby praktyczniejszym wsparciem dla tego z multitoola. Pytanie... Jest sens? Jak z przekraczaniem granic? Nie chcialbym miec z tego powodu zadnych problemow. A moze ktos poleci jakis konkretny model? :roll: Czuje ze teraz to dopiero sie zacznie... Nóż o ostrzu 25 cm jest świetny, jeśli potrzebujesz czegoś do obrony przed niedźwiedziami ;-) W innych wypadkach jest wg mnie mało praktyczny (ciężki, nieporęczny - za duża dźwignia na nadgarstek - szybko ręka się zmęczy). Poniżej kilka praktycznych rzeczy Od góry: 1. Najczęściej przeze mnie używany. Dobry, bo tani (i dobry). Niewielka strata, gdyby się gdzieś zapodział. Długości ostrza - 14 cm. Trochę za dużo jak do patroszenia, ale wolę mieć coś na wypadek zapasów z dzikami (to nie żart, mam paru znajomych, którym dobry nóż uratował skórę ;-). 2. W zasadzie to samo, tylko w lepszej jakości. Masywniejsze ostrze, dobrze wyprofilowana rękojeść, odpowiednie wyważenie. Nóż od święta (bo szkoda byłoby zgubić). 3. Coś, co nadawałoby się do trybowania, gdyby było ostrzejsze i miało ciut lepszą rękojeść. W zamyśle to chyba miał być jakiś nóż wędkarski. 4. Uniwersalny nożyk obozowy. Lekki, poręczny. Ostrze raczej delikatne, więc drewna nie da się nim rąbać. 5. Cacuszko ;-) Ładne, zgrabne, wygodne. Długość ostrza idealna do polowych zastosowań myśliwskich (minus - raczej nie do samoobrony). 6. Składana wersja poprzedniego. Trochę gorzej leży w dłoni. 7. Pamiątka rodzinna ;-) 8. Uniwersalne i niezbędne narzędzie biwakowe. Korkociąg (kultura musi być!), otwieracz do konserw (można by każdym innym nożem, ale szkoda tępić na puszkach) i parę innych gadżetów. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach