Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 26 Luty 2013 A zdarzają się odmienne opinie tego samego biegłego i w tej samej sprawie robione dla różnych osób. Ostatnio dość głośna sprawa, w której zginęła nastolatka na przejściu dla pieszych. Biegły opłacony przez rodzinę wydał opinie korzystną dla nich a opłacony przez sprawcę (ten sam biegły) wydał opinię korzystną dla sprawcy. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Mutomb 3 541 Zgłoś ten post Napisano 26 Luty 2013 I pomyslec jakie pieniadze Ci "wspaniali biegli" biora za swoje smieszne uslugi. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
cykli 4 040 Zgłoś ten post Napisano 26 Luty 2013 (edytowane) Norbi, jak działają sądy w Polsce i czy to jest "sprawiedliwość", to też mam wyrobione zdanie. Mając trochę 'praktyki" w różnego rodzaju sprawach sądowych, wiem (a raczej przypuszczam) że sąd po prostu oleje to co jest nieistotne dla w/w epizodu, czyli takie coś co nazywa się polityką firmy , czy wyposazeniem samochodu. Sąd skupi się na fakcie i jego interpretacji przez policjanta i dowodach przedstawionych w sądzie. Jeszcze jedno, sprawy dotyczące wykroczeń drogowych sa prowadzone najczęściej przez sędziów o najmniejszym doświadczeniu i...najczęściej niskiej wiedzy i praktyce. Jaki może być efekt dla "oskarżonego"-wszyscy możemy się domyślać.Na dodatek, w polsce na oskarżonym spoczywa obowiązek udowodnienia niewinności, a policjant jest na uprzywilejowanej żeby nie pisać wygranej, bo to nieprawda, pozycji. Jaki kraj takie prawo, jakie prawo takie sądy. Na dodatek-cena za opinię biegłego przerasta koszt mandatu kilkakrotnie. Ja bym olał nadgorliwego gliniarza i całą sprawę. A na przyszłość nie prowokowałbym konfliktowych sytuacji "przy wsiadaniu do samochodu z telefonem przy uchu w pobliżu radiowozu". Po cholerę robić sobie problem. Nawiazując do tematu udowadniania swoich racji kupiłem za grosze kamerę do samochodu jakiś czas temu żeby mieć jak udowodnić czy wjechałem na czerownym czy ktoś zajechał mi drogę itd.nagrywaniem w pętli. Mimo że staram się nie droczyć z gliniarzami, ale też kilka razy brała mie cholera kiedy eidentnie chciano mnie wrobić w niektóre wątpliwe sytuacje Edytowane 26 Luty 2013 przez cykli Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mguzzi 2 267 Zgłoś ten post Napisano 26 Luty 2013 Trochę zaspamuję... Na co mój znajomy stwierdził, że pies psa nie ugryzie... i poszedł sobie... Chłopakom cenka opadła.... :) Tak naprawdę, to PIES SUKI NIE UGRYZIE. ;-) Ale odwrotnie się może zdarzyć :-( Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mguzzi 2 267 Zgłoś ten post Napisano 26 Luty 2013 Ja bym olał nadgorliwego gliniarza i całą sprawę. A na przyszłość nie prowokowałbym konfliktowych sytuacji "przy wsiadaniu do samochodu z telefonem przy uchu w pobliżu radiowozu". Po cholerę robić sobie problem. Dopóki nie ma procesu w sądzie, to nie ma potrzeby martwienia się na zapas. Reszta jak napiisal Cykli. :beer: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 109 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 Podepnę się pod ten temat bo nie chcę śmiecić forum pierdołami. 27 grudnia 2008 r. w pięknym mieście Łódź otrzymałem mandat za brak biletu parkingowego (nota bene zostawiłem auto na chwilę ponieważ musiałem zameldować się w hotelu). Jak wróciłem za wycieraczką miałem "liścik" :-). Sprawę oczywiście olałem i ostatnio jakieś 3 dni temu wpłynęło do mojej firmy pismo, że trzeba uregulować należność z odsetkami 8 zł :-D. Czy ktoś wie czy UM Łódź nie powinien wysłać takiego ponaglenia w okresie 3 lat od popełnienia wykroczenia? Co Radzicie, płacić czy zlać, nie jest to duża kwota (58 zł) ale zawsze lepiej wydać to np na piwo :-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
klansman 1 025 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 (edytowane) Jacek rok od popelnienie wykroczenia, wykroczenie sie przedawnia, chyba,ze wszczeto postepowanie to po dwoch latach. W tym przypadku na luziku mozesz przelać ta kase na konto...na konto zimnego piwa w J :drinkbeer: odlowie Rozdział V Przedawnienie orzekania, wykonania kary oraz zatarcie ukarania Art. 45. § 1. Karalność wykroczenia ustaje, jeżeli od czasu jego popełnienia upłynął rok; jeżeli w tym okresie wszczęto postępowanie, karalność wykroczenia ustaje z upływem 2 lat od popełnienia czynu. § 2. W razie uchylenia prawomocnego rozstrzygnięcia, przedawnienie biegnie od daty uchylenia rozstrzygnięcia. § 3. Orzeczona kara lub środek karny nie podlega wykonaniu, jeżeli od daty uprawomocnienia się rozstrzygnięcia upłynęły 3 lata. Art. 46. § 1. Ukaranie uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania lub przedawnienia wykonania kary. § 2. Jeżeli ukarany przed upływem okresu przewidzianego w § 1 popełnił nowe wykroczenie, za które wymierzono mu karę aresztu, ograniczenia wolności lub grzywny, ukaranie za oba wykroczenia uważa się za niebyłe po upływie 2 lat od wykonania, darowania albo od przedawnienia wykonania kary za nowe wykroczenie. § 3. Jeżeli orzeczono środek karny, uznanie ukarania za niebyłe nie może nastąpić przed jego wykonaniem, darowaniem albo przedawnieniem wykonania. Edytowane 15 Maj 2013 przez klansman 7 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
tomekm 1 153 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 (edytowane) jeśli jest to opłata dodatkowa za parkowanie, to wtedy to nie jest mandat. Opłaty za parkowanie i tzw opłaty dodatkowe za parkowanie, gdy nie uiści sie opłaty maja okres przedawnienia 5 lat liczony od końca roku kalendarzowego. Czyli okres przedawnienia upłynie z dnia 1 stycznia 2014 r. Wynika to z art. 13 ust. 1 , art. 13 f i art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych. UM robi porzadki ;) via mój osobisty, najlepszy Radca Prawny Anitap... Edytowane 15 Maj 2013 przez tomekm 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 109 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 Dzięki Tomek, idę płacić ;-) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
tomekm 1 153 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 Anicie podziękuj :-D zresztą chyba nie ma za co, bo... i tak musisz zapłacić Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Vengosh10 13 109 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 Anita się na forum nie udziela więc prześlij jej podziękowania ode mnie, a jest za co bo wkrótce mogłoby się okazać, że doszły jeszcze koszty postępowania Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ben 5 184 Zgłoś ten post Napisano 15 Maj 2013 Ostatni mandacik miałem rok temu bez tygodnia . Poszło grubo , bo na biegu 8 pkt i 400 zł. I do Jodłowa z pełnym pakietem do wykorzystania ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
klansman 1 025 Zgłoś ten post Napisano 16 Maj 2013 Podepnę się pod ten temat bo nie chcę śmiecić forum pierdołami. 27 grudnia 2008 r. w pięknym mieście Łódź otrzymałem mandat za brak biletu parkingowego (nota bene zostawiłem auto na chwilę ponieważ musiałem zameldować się w hotelu). Jak wróciłem za wycieraczką miałem "liścik" :-). Sprawę oczywiście olałem i ostatnio jakieś 3 dni temu wpłynęło do mojej firmy pismo, że trzeba uregulować należność z odsetkami 8 zł :-D. Czy ktoś wie czy UM Łódź nie powinien wysłać takiego ponaglenia w okresie 3 lat od popełnienia wykroczenia? Co Radzicie, płacić czy zlać, nie jest to duża kwota (58 zł) ale zawsze lepiej wydać to np na piwo :-) Sorry, za wprowadzenie w blad ,ale napisales mandat, co mi sie z wykroczeniem skojarzylo:). btw... i dodatkowe bro na zlocie wlasnie sie przelalo:)gdzie indziej:) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
blazter 65 Zgłoś ten post Napisano 16 Maj 2013 Jako, że temat został podbity, napisze co od momentu mojego ostatniego posta w tym temacie się wydarzyło? W sumie nie było tego wiele. Wydrukowałem sobie kodeks wykroczeń, kodeks postępowania w sprawach o wykroczenia i przeanalizowałem zapisy. Złożyłem skargę na funkcjonariusza za niezgodne z rozporządzeniem przeprowadzenie kontroli. Komendant odpowiedział, że funkcjonariusz ma inną wersję i wobec sprzeczności dochodzi do wniosku, że sprawy nie można rozstrzygnąć. Przyznaje, że z mojego nagrania wynika, że funkcjonariusz powiedział, że jest z komendy stołecznej a tak na prawdę jest z rejonowej Wa-wa IV ale nie można mu przypisać złej woli bo wiedział, że jest nagrywany! No kompletna bzdura. W tak zwanym międzyczasie przyszło 1sze wezwanie na przesłuchanie na komendę. Jako, że dokształciłem się w zakresie prawa wykroczeń na przesłuchanie się nie stawiłem. W związku z powyższym przyszło drugie wezwanie, na które również się nie stawiłem. Tuż przed weekendem majowym do mojego ojca zatelefonował policjant prowadzący sprawę. Zapytał czy mój ojciec to ja (zapewne wygooglował adres i wyskoczyła mu strona ojca z nr tel). Tata przekazał mu mój nr tel z informacją, że jestem za granicą i ma dzwonić po majówce. Policjant był podobno bardzo grzeczny i miły a na koniec życzył ojcu i mi miłego wypoczynku:P Przed wczoraj otrzymałem telefon od tego policjanta, który wcześniej rozmawiał z ojcem. Grzecznie się przedstawił i zapytał czy możemy się jakoś spotkać? Zapytałem wiec w jakim celu? On na to, że nie odbieram korespondencji tylko moi rodzice to robią i nie wie czy wiem, że jest sprawa, etc. i że on potrzebuje mnie przesłuchać. Odparłem, że rodzice mają pełnomocnictwo do odbioru korespondencji więc to robią - normalna sprawa. A tak w ogóle to jestem zajętym człowiekiem z bardzo bogatym życiem zawodowym i prywatnym więc nie mam czasu ani ochoty na przesłuchania. Na to pan się lekko uniósł zmieniając głos na bardziej surowy - jak na władze przystało sic!. Powiedział, że powinienem przyjść, żeby tę sprawę w końcu zamknąć i mieć z głowy (no to chyba on chce mieć z głowy a ja będę miał wyrok eh). Powiedziałem Panu, że nie ma mnie w mieście i że w piątek zatelefonuję do niego. A teraz mały wykład z prawa o wykroczenia: - trzymanie słuchawki telefonu w ręku podczas jazdy jest dozwolone. Niedozwolone jest korzystanie z telefonu trzymając słuchawkę i jednoczesne prowadzenie pojazdu. - to, ze gliniarz widział, że trzymałeś tel. w ręku nie znaczy, że popełniłeś wykroczenie ale wszyscy idą na skróty i zakładają, że tak było (prowadzona była rozmowa lub SMS). Większość przyjmuje mandaty za coś czego nie zrobili:) - Jeżeli zatrzyma Cię partol do kontroli to odmawiaj przyjęcia mandatu ZAWSZE! jeżeli policjant będzie wypisywał wniosek do sądu w miejscu zdarzenia podczas kontroli to pokornie przyjmij mandat. -Jeżeli nie przyjąłeś mandatu, nie stawiaj się na wezwania policji bo nie masz takiego obowiązku. Tylko Świadkowie i podejrzani z kodeksu karnego mają obowiązek stawienia się na każde wezwanie policji a jak nie to będą ich ścigać. Jeśli jesteś obwiniony za wykroczenie to nie musisz a nawet nie powinieneś się stawiać na komisariat bo skończy się wnioskiem do sądu i grzywną! W sprawach o wykroczenia policja nie może Cię ścigać, doprowadzić, etc. - jeżeli nie stawisz się na komisariacie to glina nie może wysłać wniosku do sądu bo nie ma informacji, jakich wymaga ustawa a które powinny znaleźć się we wniosku o ukaranie! No i ostatecznie mam 95% przekonanie, że policjant będzie musiał umorzyć sprawę! stay tuned for updates:) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach