mabesto 2 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 Witam. Sprzedam małego Gsa. ROcznik 2002. Sprowadził mi go z Niemiec Frantz 3 lata temu. Motocykl ma komplet oryginalnych kufrów, abs. Kupowałem go od pierwszego właściciela z Niemiec (nomen omen ksiądz). Motocykl posiada pełną dokumentację, także są papiery co było wymieniane w niemieckim serwisie. Potem był regularnie serwisowany u Moto Mirka (można potwierdzić). Ma na przodzie nową oponę, wszystko jest TiP Top. Beż żadnych wywrotek, dzwonów itd. Dodatkowo posiada Scootoilera w wersji z centralką elektroniczną. Jest garażowany, akumulator był wymieniany rok temu. Po wiosennym serwisie (kwiecień 2013) zrobiłem nim 600 km). Sprzęt jest do obejrzenia w Warszawie, nie mam ciśnienia by sprzedać go już i zaraz, mam świadomość, że teraz trochę nie czas. Ale jeśli ktoś się zdecyduje, mogę go zarezerwować i może u mnie w podziemnym garażu spokojnie sobie przezimować. W razie pytań proszę o kontakt mailowy. Motocykl oczywiście jest zarejestrowany, ma aktualne badania techniczne i ubezpieczenie do lipca 2014. co do ceny : nie jestem ani kosmitą, ani handlarzem. Realna cena rynkowa. Benchmarkiem będą średnie ceny rynkowe za taki egz w takim stanie i takim wyposażeniem. Sam szukałem bardzo długo fajnego egz w Polsce i było to bardzo trudne, dlatego zdecydowałem się na zakup w Niemczech. Gdybym w 2011 znalazł tę sztukę - brałbym z pełnym przekonaniem. marcin@sobesto.pl Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
lcoo 5 494 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 Kolego wklej jeszcze cenę. Chyba, że ja już niedowidzę ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 Kolego wklej jeszcze cenę. Chyba, że ja już niedowidzę ;) co do ceny : nie jestem ani kosmitą, ani handlarzem. Realna cena rynkowa. To napisz chociaż jaka jest realna cena rynkowa za taki motocykl ;) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ARG 1 050 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 (edytowane) (...) Kupowałem go od pierwszego właściciela z Niemiec (nomen omen ksiądz). (...) A jaki przebieg? Co prawda wiadomo, że jak od Niemca to moto jeżdzone tylko w niedzielę do kościoła. Ksiądz miał jeszcze bliżej do roboty to sam nie wiem co myśleć ;) Edytowane 29 Listopad 2013 przez ARG Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
august 566 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 Ksiądz z opłatkiem do chorych jeździł. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Kondzik 75 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 i po kolędzie:) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
FALCON 5 929 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 i płakał jak sprzedawał :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
ben 5 183 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 Szydercy :D Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Anmor 27 Zgłoś ten post Napisano 29 Listopad 2013 No właśnie, jak z ceną? A gdzie w Warszawie można się przymierzyć do tego GSka? Napiszę na maila... Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mabesto 2 Zgłoś ten post Napisano 30 Listopad 2013 przebieg to 44 tysiące z małym kawałkiem (sorry nie pamiętam jakim, moto jest w garażu), cena 12 500. W Waw można go zobaczyć na Bemowie. Co do aktywności niemieckiego księdza - nie dysponuję wiedzą odnośnie jego życia i upodobań. Może kolega biskup Hoser będzie je znał :). sorry - zapomniałem podać numeru tel do siebie 600 086881. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
mabesto 2 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2013 (edytowane) Mały GS znalazł nowego właściciela Wojtka, który pewnie niebawem pojawi się na tym forum. Mam nadzieję, że sprzęt będzie mu dobrze służył. A ja jak śniegi i mrozy przejdą do historii, czyli pewnie w marcu zaczynam przygodę z dużym GSem. Edytowane 13 Grudzień 2013 przez mabesto 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
arthurr 5 243 Zgłoś ten post Napisano 13 Grudzień 2013 (edytowane) To zanim admin zamknie temat pozwole sobie zadac filozoficzne pytanie: gdyby sie zdarzylo ze kase na stol polozylyby "zle rece" - nie wzialbys i nie oddal maszyny? Nieodmiennie fascynuje mnie zwrot "oddam/ sprzedam w dobre rece" stosowany czesto w tytulach ogloszen dotyczacych SPRZEDAZY dobr wszelakich (nie dotyczy zywych stworzen - sam odmowilem kiedys sprzedazy szczeniaka) Edytowane 13 Grudzień 2013 przez arthurr Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2013 (edytowane) To zanim admin zamknie temat pozwole sobie zadac filozoficzne pytanie: gdyby sie zdarzylo ze kase na stol polozylyby "zle rece" - nie wzialbys i nie oddal maszyny? Dobre ręce to te co płacą, a złe co nie płacą ;) Takie hasło do lepszego samopoczucia sprzedawcy - choć dla pewnych emocjonalnych ludzi takie zapewnienie / przekonanie jest kluczowe - nie tylko w odniesieniu do zwierząt. Kiedyś oglądałem mieszkanie. Starsza pani, bardzo miła, oprowadzając mnie po zakamarkach nagle powiedziała: jeżeli to jest na agencję towarzyską to jest nie na sprzedaż - na ten cel nie sprzedam!. Pomyślałem tylko: kobieto jak ktoś kupi to zrobi co będzie chciał bez względu co Ci powie. Nie kupiłem i do tej pory nie mam agencji .... :lol: Edytowane 14 Grudzień 2013 przez Jarek 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Centrino 3 764 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2013 Jarku na alfonsa to Ty mi nie wyglądasz :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 14 Grudzień 2013 Jarku na alfonsa to Ty mi nie wyglądasz :) Przecież wiesz jak jest ... szefie :lol: Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
dakarowy 25 995 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2013 Co by nie pisał, ja kiedyś nie sprzedałem jednemu takiemu rolnikowi na giełdzie mojego zadbanego golfa II, bo chciał go do "krów brać", cokolwiek by to nie znaczyło :lol: 1 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Pawel 53 680 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2013 Pisze się kurw Ps Klasa, pani i dzieciaki. - To jest Lenin - mówi pani pokazując portret wodza - Ja widziałem go, ja go widziałem - drze się Jasio - a gdzie ty go widziałeś - pyta pani - W lesie - A może to byl jeleń? - może... 2 Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
rodis 0 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2013 Przywitam się ("nieprzepisowo") tutaj. To ja jestem nowym właścicielem :) Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach
Jarek 22 819 Zgłoś ten post Napisano 15 Grudzień 2013 Przywitam się ("nieprzepisowo") tutaj. To ja jestem nowym właścicielem :) Wiesz ... jakby Ci o powiedzieć ... przepisowo ... - tutaj nie działa. Zapraszam do Przywitalni ;) Reszta oki. Udostępnij tego posta Odnośnik do posta Udostępnij na stronach